Wersja do druku
buehehe ta chudsza juz od razu :P porobie sobie jeszcze (ale nie teraz, baterie mi sie laduja), to zobaczysz, jaka "chudsza" :twisted:
nie chcialam pokazac, bo nie i juz :D i tak nie wiem, czyt dobrze zrobilam, ale trudno juz teraz :D
Airandiril, naturalnie jestem srednia blondynka, te jasniejsze czesci to sa niestety pasemka *tzn efekt rozjasniacza*, a te ciemniejsze to naturalny kolor..
no i fajnie wyglądasz, co marudzisz? :P
nie fajnie :evil: bywalo zdecydowanie lepiej :roll:
Laska jakich mało :lol: Tyle powiem :lol: :wink:
Justynka wez mi nie kadź- gdybym byla laska, to bym juz dawno kogos miala :lol: a jakos nie zauwazylam, zeby ktokolwiek sie mna interesowal. No i nawet nie o to chodzi, ja widze po sobie, ze w wielu miejscach mam za duzo (tam gdzie nie trzeba), poza tym mordkę mam niezbyt (na tych zdjeciach jeszcze tego tak nie widac, ale wygladam, jakbym miala 2 podbrodki, no i cery fajnej tesh ni mam..) A dobra, zreszta moje zdanie to moje zdanie :P
Ale masz śliczne włoski :wink:
I figure masz też niezłą przecież!!!!
nie wiem czemu tak się ociągałaś z tymi fotkami :lol:
ja nikogo nie mam i nie będę mieć i z tym żyję :P
Blue toć Ty chudsza ode mnie jesteś!! naprawdę czemu wcześniej fotek nie zamieściłaś?? Kurcze wszystkie dziewczyny na forum ładniejsze ode mnie ...
ja tez mam fotki...ale paskudne są... :cry: ja chcę wyglądać tak jak w styczniu :cry:
dobra moze to zdjecie pokaze, ze jednak nie wygladam tak, jak trzeba (zdjecie robione 15 minut temu..). troche slaba jakosc, no ale widac co trzeba..
http://img447.imageshack.us/my.php?i...a4020879tb.jpg
Noe bedziesz wygladala tak na pewno :) a moze i lepiej... :D bedziemy laski, nie ma co :P tylko trzeba sie oprzec pokusom..
wg mnie o niebo lepiej wygladasz w rozpuszczonych wlosach ;)
btw. wiesz ze kieszonki pogrubiaja ?:P
zdjęcie jest ładne, masz sympatyczny uśmiech, ;)
Zgadzam się z MK sympatyczny masz uśmieszek :). I zgadzam się z Hiphoperką, że ładnie Ci w rozpuszczonych włoskach. Buźka
nooo, o wiele ladniej w rozpuszczonych :D
ja chce takie wlosyy :!: :!:
bluefire nie wiem czego wczesniej nie chcialas pokazac, naprawde fajnie wyglądasz :D
mam pytanie...ta 6weidera to sie robi
te wszystkie cwiczenia codziennie,tzn jedno po drugim?
8)
no to wychodzi na to, ze mniej wiecej raz na dwa dni wygladam lepiej :D bo nieraz nie da rady w rozpuszczonych, bo albo przeszkadzaja, albo sie nie nadaja do uzytku :P
dzieki wielkie za mile slowa :D chociaz ja i tak swoje wiem :wink: ale mnie podbudowalyscie chociaz, wiec bede sie starac :P
SYmpatyczny usmiech hehe.. dobrze ze nie zrobilam mojej czestej miny, ktora "troszeczke" rozni sie tego usmiechu :twisted:
Co do kieszeni to wiem :roll: ale akurat te spodnie sa bardzo wygodne, no a poza tym aktualnie nie jestem zasobna w te czesc garderoby, wiec je ubieram..
ogolnie to musze zwijac sie pouczyc troche, jutro szkola "nareszcie" :evil: no i chyba sie jeszcze zdrzemne (chociaz nie spie nigdy w zien, ale dzisiaj sie niezbyt czuje), a jak sie teraz od kompa nie oderwe, to juz bedzie coraz trudniej :P
Milego dzionka Dziewczynki :* I do zobaczonka :)
Noo prześpij siem tam napewno dobrze to ci zrobi=** :lol:
umiech masz fajniutki :)
ja dzis zasnelam nad biologia i tak oto sie skonczyla przygoda moja na dzisiaij z owym przedmiotem :D
ja tez raczej nie śpię w ciągu dnia ale dzisiaj jak wróciłam od koleżanki to zasnęłam :> hehehe
karolciu, z łaski swojej mogłabys zmienić swojego awatara? Wolę żeby ktoś nie miał takiego samego jak ja...
PerWerS...Kurde, Rozumiem cię to jest denerwujące, ale takiego jak ja mam nie widziałam jeszcze *gwalt*
A ja jak trzeba to śpie, a jak nie trzeba - to niespie :lol: I się nie cackam :D :D
justyna normalnie motto zyciowe http://klub.chip.pl/gekon/emots_m/crazy09.gif
nie dalo rady spac, ja w dzien nie umiem :D dzisiaj mnie mama nie puscila do szkoly, poszlam do lekarza i siedze do konca tygodnia w domu, wzerajac antybiotyk :x
czyli bede sie tlukla od sciany do sciany, od czasu do czasu zahacze o lodowke, a cwiczyc sie sprobuje zmobilizowac, chociaz watpie, bo nic mi sie nie chce..
Dzisiaj sie wazylam, jest pomiedzy 61 a 62, waga ma odchyły (stara juz jest) - takze za tydzien sie jeszcze raz zwaze, zobacze co to bedzie po tygodniu nierobstwa (chociaz sprobuje nie tykac najbardziej kalorycznych rzeczy, bo mam okresy, ze w ogole nie chce mi sie jesc i takie, ze apetyt mi dopisuje)
szczerze to vhaialabym posie4diec tydzien w domu :roll:
:roll: przydał by mi sie urlop.
Ja mowie stop urlopom! Ja nie chce siedziec w domu i jesc.. Jejku, niedlugo wakacje!! :o W ostatnie wakacje przytylam z 55 na 60 kg-_- Jestem boska!! Teraz sie nie dam. Kropka.
Pozdrówki;*
ja teraz przytyłam prawie tyle ile zrzuciłam - ja to dopiero "boska" jestem :x :cry:
Ja od wakacji przytyłam z 55kg. do 68kg. MASAKRA :(
ja chce ferie ! badz wakacje :(
mi wystarczylo by tylko to zeby juz bylo cieplo :lol:
no niby fajnie w domu posiedziec, ale nie lubie nie chodzic do szkoly, bo pozniej mam zaleglosci :roll: i trzeba pisac wszystkie zalegle sprawdziany, kartkowy itd.. wiec dlatego sie nie ciesze.. poza tym nieraz sa fajne numery w klasie i pozniej sie zaluje, ze cos sie przegapilo. Ale z drugiej strony chociaz teraz nie musze sie zbytnio uczyc, moge sie wyspac i poobijac (tylko to znowu oznacza, ze np chociaz dzisiaj mialam ambitne plany, to co chwila cos podjadalam i juz mam na koncie przez to sporo, nic nie cwiczylam, bo mi sie nie chce i ogolnie dzien sam mi jakos zlecial nie wiem kiedy..)
Wakacje tak, jak najbardziej :D ale jak patrze za okno (gdzie pada snieg z przerwami), to mam wrazenie, ze jeszcze dlugo nie bedzie cieplo :evil:
Ja tez od wakacji przytylam kilka kg, ale niedlugo ich nie bedziemy mialy, dziewczyny :D spoxik :wink:
Bo dopadlo CIe to nieszczesne jo-jo... ale nie martw sie, pozbierasz sie ;)Cytat:
Zamieszczone przez Noemcia
ja teez jak mam za duzo czasu wolnego, to podjadam..
Ja tam cieszylabym sie jakbym mogla juz przestac chodzic w zimowej kurtce i butach :D
ja sie nie ciesze...bo jak musiałam chodzić w zimowych rzeczach to byłam szczupła...jak przytyłam to się zaczyna cieplej robić :P
dzisiaj przegięłam :x się nażarłam jak świnia :? zamiast schudnac przez chorowanie, to przytyje :roll: No ale trudno, za glupote sie placi.
ja nie lubie siedziec w domu bo jem z nudow co chwile ;/
wlansie z nudow.. no niby robie cos, ale gdybym miala caly dzien zajety, zaplanowany i w ogole, to nie byloby kiedy jesc i by spokoj byl :wink: