nie lubie za bardzo serow. I chwala Bogu :lol:
Wersja do druku
nie lubie za bardzo serow. I chwala Bogu :lol:
no szkoda ze wrocily z powodu jojo:P
no skzoda, szkoda.
ja nie przepadam za wedlinami, ale serki mniaaaaaaam
a ja kocham ser :D
jakaa ja głupia :(
było już wszystko oki ale oczywiście musiałam popsuć :cry: i jak już miała ok. 1000 to zjadłam jeszcze duuużą porcje moich ulubionych makówek
a tak to do śniadanka zjadłam potem jeszcze gorący kubek makaron z sosem, i kaszke na mleku i pół zielonego jabłka
no właśnie nie wiece ile mają makówki ?? :cry: pewno dużo a ja tego sporo zjadłam :(
ojej.
no trudno stało się...
każdy ma wpadki, nie?
ale już się pilnuj...
;*
jA nie wiem ile mają makówki, ale dośc sporo. Ja sie nimi objadałam tylko przez dwa dni, bo dla mnie jest osobno mała miseczka bez tam rodzynek i innych skałdników.Tylko z orzechami :wink: A na szczęście nie lubię serów pleśniowych, śledzi, rodzynek i duzo innych potrawek :P Ale zato moim zamiłowaniem sa budynie, serki waniliowe, kaszki itp :x
znalazłam gdzieś że 100g makówek ma 345kcal
i teraz wiem ile wczoraj zjadłam 1936 :shock:
a dzisiaj zjadłam
pół bułki 50g
serek do smarowania 45g
kotlet z indyka panierowany 120g
i
makówki 100g :lol:
czyli wyszło dzisiaj 963 :D :D :D :D
no i pięknie :*
no i bardzo ładnie ^^
Ty wczoraj jeszcze nie zjadłaś tak źle... jak mnie czasami najdzie to... uh, ponad 3000 kcal na bank jem xD