jedyne 4 miesiące nauki :| ale zawsze można się pocieszyć, że niedawno był wrzesień..
Wersja do druku
jedyne 4 miesiące nauki :| ale zawsze można się pocieszyć, że niedawno był wrzesień..
dzisiaj wyszło 978,8kcal :D
och jak ja sie ciesze że znów dobrze mi idzie.
od jakiegoś czasu zajadam sie szynkami :lol: bo chyba z pół roku nie jadłam albo więcej.
za to żółtego sera nie jem od roku? może pare razy zjadłam ale nie przepadam za nim :P przejadł mi sie :P
hey;) no ładnie poszło:) ale do tysiaka jeszcze ciut brakuje :P
ja też ostatnio szynki jem.. a ser odstawiłam:D
ja to szynki jem okazyjnie, wole sery :lol:
Ja na zmianę jem ser i szynki. Aby było urozmaicone :wink: .
Ładnie ci idzie. Brawo.
a ja jem bardzo mało mięsa, ale jak mnie najdzie ochota to też czasem zjem. jednak jestem mega fanką serów :D
ojj sery mmm, z miech na chleb to kocham salami takie otoczone np papryka mmmm... ale sery, teraz mam schize na krem sniadaniowy paprykowy chyba hochland. a z takich kalorycznych, to wielbie i ubostwiam sery plesniowe, najlepiej takie smierdzace, np cambozole, mmm jezuuu ale mam na takei cos ochote!
zanim dobiłam miałam 965,4Cytat:
Zamieszczone przez PrincesSka92
potem dobiłam tzn. zostały mi dwie truskawki i dwa biszkopty i je wszamałam , nie chciałam dobijać bo już nie miałam czym a nie lubie przekraczać tysiaka. ;-)
dzisiaj jak zwykle chlebek z szyneczkami :D 250,9 kcal :lol:
dzisiaj nie tak ładnie jak ostatnio :(
było 746,1 kcal ale zjadłam jeszcze dwa gniazdka (jeden 67g drugi 69g) :(
czyli wyszło pewnie gdzieś 1300kcal :cry:
no kurcze że też musiała kupić te gniazdka, wie jak bardzo je lubie :cry:
ja uwielbiam sery od twarozka po topiony i zoooooolty xD