Ojj, ale nie szalej tak z tym jedzeniem.Wierzę, że kontrolujesz to, co robisz.
Wersja do druku
Ojj, ale nie szalej tak z tym jedzeniem.Wierzę, że kontrolujesz to, co robisz.
buu dzisiaj już wyszło 991kcal
a ja od pół godziny mam ochote sie nażreć ciasta,czipsów,nutelli i innych słodkosci które są w domu
:cry:
No to masz jeszcze 500 kcal do zjedzenia 8) 1 kilogram to niewiele. Zgubisz niepostrzeżenie.
niee musze wytrzymać do jutra.
i mam pytanie jak jeść 1000kcal tak żeby nie być głodnym ? tzn jak to rozłożyć na 3 posiłki?
bo ja zawsze jak zjem obiad ok. 13-14 to o 16 jestem spowrotem głodna i wcinam kolacje i już potem nic nie jem chociaż czasami jestem głodna.
ponawiam: jak jeść 1000kcal tak żeby nie być głodnym ? tzn jak to rozłożyć na 3 posiłki?
bo ja zawsze jak zjem obiad ok. 13-14 to o 16 jestem spowrotem głodna i wcinam kolacje i już potem nic nie jem chociaż czasami jestem głodna.
i jeszcze, zjadłam activie bo byłam głodna co mi tam że przekroczyłam limit, najwyżej zgrubne 0,5kg
czyli wyszło 1115,4 kcal
ale mnie brzuch boli :cry: głupi okres :cry: a mój brzuch wygląda jak piłka :(
Hmmm...Wiesz co, wydaje mi się, że może lepiej byłoby rozłożyć jedzenie na kilka mniejszych posiłków niż dwa większe. I organizm łatwiej to strawi i nie będziesz głodna :wink: .
Ja niestety też mam okres. Jakoś to trzeba przetrwać. Jak co miesiąc...
ej laski wy grzeszycie tym miałczeniem że macie okres ;/ tylu dziewczynom na diecie się zatrzymał i maja problemy :? mi się spóźnił bardzo dużo ale i tak się ciesze że go dostałam 8)
tylko że ja gdy mam okres to dosłownie umieram z bólu :cry:
ja tez :(
tabletki nie pomagaja
buu jestem beznadziejna :cry:
znów o godz. 15.30 mam wykorzystany limit :cry: bo zjadłam mały kawałek sernika (46g) i dzisiaj narazie jest 991,4kcal i mam nadzieje że tak zostanie :cry: