-
Dziewczynki, dziekuje za odwiedzinki, u mnie byle jak bylo z 1 i 2 listopadem :lol: , za duzo spotkan rodzinnych i slodyczy :oops:
Tak to jest jak owoc zakazany najlepiej smakuje, musze cos wymyslec i zmienic sposob dietkowania, bo calkiem zniszcze swoj organizm :evil:
2 dni ladne dietkowanie, a pozniej 2 dni objadania sie slodyczami :oops: brrrr, jestem zla sama na siebie :lol:
-
BEWICZKU TO CO PISZESZ TU PRAWDA.
RÓWNO ZACZYNALISMY , A TY ZOSTAJESZ W TYLE.
GOŃ MNIE Z CAŁYCH SIŁ.
MIŁEGO POPOŁUDNIA.http://republika.pl/blog_dx_689459/1...tr/billed5.gif
-
Bewiku życze miłego weekendu :D :!:
Dobrze,że zdajesz sobie sprawę z tego,że źle robisz :!: Naprzemiennie dni dietkowe z dniami niedietkowymi i to najkrótsza droga nie tylko do rozstrojenia organizmu,ale i do jo-jo!!!!!!
Surówki Waszki wyglądaja apetycznie -lubię kapustkę pekińską,bo do niej mozna dodać wszystko co sie ma pod ręką :wink: :lol: :!:
-
:D bewiku,luna ma racje, ja tez juz rozstroilam moj organizm, ale koniec z tym, trzeba nauczyc sie zdrowo zyc, a bez ciast i ciasteczek mozna,ja to wiem :D
pozdrawiam :D
-
Bewiku miłego weekendu życzę i dobrego dietkowania :lol: :lol: :lol:
-
wszystko to prawda i co z tego, w teorii to ja też jestem obcykana tylko z praktyką gorzej, mysle że podstawowy problem jest nie w tym aby nie jeść tylko aby jeść odrobinę, umieć skończyć jeśc ciasto po jednym kawałku a nie jak zniknie z talerza, tylko jak to zrobic
pozdrawiam :P :P :P
-
to proste - nie jeść. :D :D :D ech. łatwiej nie jeść, naprawdę. Nie umiem zjeść kawałka szarlotki jak jest cała blacha, za to umiem jej nie dotknąć. nie "kaleczyć", jak alkoholik na odwyku
Jak dieta to dieta.... U mojej koleżanki była zawsze tradycja jedzenia dużej ilosci ciasta w niedzielę po obiedzie (waży 91 kg i to już sukces - ze 108)
do kiedy przeszła na dietę, jest nowa tradycja - maz z dzieciakami chodzi w niedzielę po obiedzie do cukierni, a ona ma czas dla siebie :D:D
-
http://www.gify-animowane.pl/gify/Ro...Zywnosc/13.gifTen "przywoływacz"jest zgubny dla naszej figury :?
Miłego weekendu :D
-
Tak, tak najlepiej to nawet nie kosztować. Już kiedyś o tym pisałam, jak zje się trochę węglowodanów to nie można się potem zatrzymać. Z węglowodanów nasz organizm produkuje dużą ilość glukozy. To daje nam energię.Niestety jej nadmiar odkładany jest na później ale w postaci już tłuszczu na biodrach, brzuchu... A jak ciężko to zgubić wiemy wszyscy :roll: . Ja już w ogóle nie jem nic słodkiego , no , chyba że trochę marchewki do obiadu :P .
Pozdrawiam http://img292.imageshack.us/img292/8342/hotlinknp7.gif
-