Wątek: Najwyższy czas pomyśleć o sobie

Byłam dzisiaj z mężem w górach , acha i był z nami pies sąsiadki
Grzybów prawie nie ma, znaleźliśmy tylko 3 siniaki, ale zdrowe i przed chwilą zjedlismy z jajecznicą i ze szczypiorkiem.
Dużo nachodziliśmy się, po drodze wypiliśmy po piwku
Jutro idę na basen i to mnie bardzo cieszy
Podstolinko, jesteś naprawdę zdolna, ja narobilam zdjęć i chcialam wkleić , ale nie potrafię
Krysialku, przecież tam jest duży ,piękny ogród, więc się nie dziwię, ze stara się zagospodarować
Mika, i Puma, grzybow blaszakow było sporo, ale takich , to ja nie zbieram
Uciekam się kąpać, bo jestem po tej wycieczce zmęczona i taka lepiąca

[b]bewiku ja zdjec tez jeszcze nie umiem wklejac na forum.Potrafie do komputera,ale dalej ani rusz .Za czas jakis porosze siringe o pomoc.Narazie chce sobie uporzadkowac i dobrze opanowac to ,czego mnie siringa nauczyla.Bo inaczej dostane oczoplasu.
Pozdrawiam serdecznie z cieplutkiego Poznania.

Bewiku strrrasznie Ci zazdroszczę okolic w jakich mieszkasz , bardzo mi brakuje takich wycieczek, takich widoków i takiego powietrza... echhhh. Mieszkam w samym środku Warszawy i okrutnie tęsknie za ciszą i naturą
Pięknie, że spacerujesz, pięknie że chodzisz na basen ale to piwko mi sie nie podoba - puste kalorie ....a sama dobre zimne pifko uwielbiam, ale.....nie podczas diety
Buziorki serdeczne Bewiku basenowa syrenko

witaj
Ty byłas w górach a ja nad Odrą .
To chyba bedzie teraz pierwszy wysyp a potem juz tylko czekać jesieni.
Ja mam jeszcze duzy słój suszonych z zeszłego roku - wykoncze jak bede pewna ,ze w tym roku znowu nazbieram -bo one najcenniejsze na wigilie

MYSLE ,ZE TO NIE TYLKO ZMIANA POWIETRZA .......DUZO SIE CZLOWIEK RUSZA
MILEGO PIATKU

Dzisiaj jestem w pracy, a szkoda, bo przydał by się długi weekend.
Ludzi mało przychodzi, więc nadrabiam zaległości z pismami na komputerze i jak można na nasz ulubiony wątek nie zobaczyć

Uleńko, ale tam mniej wspólnych wysokokalorycznych biesiad było
Krysialku, ja też mam , ale chciałam zobaczyć czy są, a wiesz , ze moj Mirek ma 10000 wymówek , zeby z domu nie wychodzić, więc go muszę podstępem wyciągać
Wczoraj też w lesie pyskował, że nie ma grzybów , a ja go wyciągam

Podstolinko, chętnie z Tobą się nauczę wklejać zdjęcia

bewiku -w nocy spie jak aniolek tak do 3,30-4,00.Biore silna p/bolowa + na spanie i nie ma mnie . Do poludnia tez nie najgorzej sie czuje nawet nie zauwazam bolu,ale blizej popoludnia to juz mozna oszalec .Ale i tak domownicy nie odczuwaja moich dolegliwosci,bo zachowuje sie normalnie .Wogole nie pokazuje ze mnie tak boli.Poprostu zamykam sie w pokoju i mnie nie ma -p/bolowy i spie.
Bylam u lekarki i mi powiedziala ,ze jeszcze dosc dlugo sie pomecze.Ja siepytam za czyje grzechy to wszystko No bodrze juz pojeczalam i wystrczy na dzisiaj .A teraz z innej beczki .Dobrze bewiku -poprosimy siringe i sie nauczymy.-wspolnie i bedziemy sobie przesylac fotki.Ja umiem ,ale tylko na poczte e-mailowa.Inaczej niestety nie.
Pozdrawiam goraco i sle buziaczki.

okolice w ktorych mieszkach sa rzeczywiscie piekne ja tez nie narzekam,ale nie ma mnie kto z domu wyciagac, leniwiec sie panoszy
milego weekendu bewiku

Pozdrawiam serdecznie i zycze dobrej spokojnej nocy

WIEM ,ZE RYBKA JEST SMACZNA NA OBIAD PODANO NAM RYBE MIELONA I TYLKO JA MIALAM OSC...I JAK TU JESC RYBY

ZYCZE UDNEGO WEEKENDU...