BEIGNET ja się gniewam dobrze ze piszesz co myślisz ,do świąt moja waga nie przekraczała 91 kg ,ale w okresie świątecznym już zaczęła rosnąć ,dużo osób twierdzi ze to nie możliwe tyle przytyć przez tak krutki czas ja jestem tego przykładem że można tłumaczę to tym że nagle wróciłam do obżarstwa ,dochodzi jeszcze brak ruchu z powodu urlopu ,nie martwię się tym zbytnio bo się z tym liczyłam ,tylko musiałam powyciągać ciuchy które ze mnie spadały i były odłożone .Co do chudnięcia 1 kg na tydzień wiem że to bedzie trudne do zrealizowania ,ale dam z siebie wszystko zeby tego dokonać .W tamtym roku zaczęłam prawie o tej samej porze i do końca czerwca udało mi się zgubić prawie 20 kg więc jestem dobrej myśli .Nic uciekam narazie do zmywania garów bo moja zmywarka jest w pracy i jak dam radę jeszcze dziś postaram się do Was zajrzeć ,pozdrawiam
Zakładki