-
Hej ! Witajcie
Mam pecha, w kamienicy od wczoraj wlaczone jest ogrzewanie , a ja w kazdym kaloryferze mam cieple dwa zeberka , a reszta ledwo letnia Wiec nadal mam zimno, chociaz juz nie tak przerazliwie , ze rece sinieja . W drugiej czescie mieszkania, gdzie wymienialismy grzejniki na blaszaki to jest tak goraco, ze mame az rozbolala glowa , a ja tu marzne, przeraza mnie perspektywa kolejnej zimy spedzinej w temp . 15 stopni
Aieczko- kupilam parowar na prad, nalewa sie wody do zbiorniczka na dole a na to stawia sie dwa poziomy dziurawych misek Dzis zrobilam w tym kalafiora i ziemniaczki w mundurkach, powoli ucze sie ile minut trzeba parowac poszczegolne rzeczy. Nastepnym razem chce sprobowac ryz i brokuly . Ja w pracy futer nie kapie , bo nie mamy miejsca , kiedys jak to robilam to w kaloszach i takim plastikowym weterynaryjnym fartuchu chirurgicznym psy na moj widok w takim stroju najczesciej mdlaly ze strachu
Podstolino- dzieki , samopoczucie dzie lepsze
evitko-
Siringa- dzis wlasnie znalazlam sposob, po powrocie z pracy powiedzialam sobie dosc , nigdzie nie jade , nic nie robie , swiat sie nie zawali . I czuje sie juz znacznie lepiej Babcie odwiedze jutro jak wroce z Kartuz, lazienke wyszoruje kiedy indziej, dywan z psich wlosow tez nie ucieknie , odkurze jak bede miala ochote , itd Zrobilam sobie obadek, posiedzialam przed TV a teraz slucham Magdy Umer i czuje sie juz znacznie lepiej
ewace- nie ja ich nie trenuje , tylko strzyge i trymuje czyli wyrywam wlosy , ta hodowla ma bardzo mocno porosniete psy ze strasznym podszerstkiem ktory trzeba usuwac . Uwierz mi, po takim seansie ledwo zyje . Mam nadzieje, ze bedzie milo, chociaz to nie jest takie oczywiste, bo ja juz nie chcialam robic tych psow, a facet sie uparl i tak mnie meczyl , ze sie zgodzilam, ale moze teraz miec do mnie zal ( zwodzilam go od lipca ) . Ale masz racje, odkad troche czwicze to trymowanie jamnika zamiast 2,5 godziny zajelo mi tylko 1,5 .
Bebeczki- o dziwo trzymam diete , nie objadam sie , nawet niespecjalnie mam apetyt , wieczorami tez . Jem sobie to i owo , ale najadam sie szybko. Wegle za mna nie chodza, chyba ze w formie owocow . Czasem kupie sobie loda
Wczoraj jadlam :
sniadanie - tylko herbata , bo szlam na basen
po basenie- jogurt kawowy Twist duzy
przed praca - kawa 3 w 1 , barszczyk ukrainski bezmiesny i bez ziemniakow ale zabielany smietana
po pracy- lod rozek na stacji benzynowej ( konczylam po 22 i umieralam z glodu )
Dzisiaj :
sniadanie - kawalek galaretki miesnek , herbata z miodem
w pracy- fantazja wloskie smaki
po pracy- trzy plastry pasztetu z gesi , talerz barszczyku z wczoraj
podwieczorek-kawalek kalafiora i 1 ziemniak z parowara
kolacja -jajecznica z 3 jaj , oczywiscie bez chleba
Dzis troche pojadlam , ale to za wczoraj.
Moja siostra wyczaila salse w Sopocie, niedaleko od nas, raz w tygodniu poznym wieczorem, zastanawiam sie czy nie isc , chociaz na kilka zajec .
No to teraz lece do was zobaczyc jak wam idzie.
Buziaczki !! Pozdrawiam !!
-
Cieszę się, że chociaż trochę czasu wyrwałaś dla siebie i to takie zgodne z moją "filozofią" na temat pracy i niezobowiązujacych obowiązków.
Ja sie pracy nie boję, mogę sie nawet obok niej położyć, przecież praca to nie chłop, jak ona mnie nie tknie, to ja jej wcale.
-
Siringo nie potrafie wypedzic uczucia , ze jak tego czegos tam nie zrobie, to swiat sie zawali, nie zartuje , ja tak mam i to mnie wykancza . Nie potrafie zlapac luzu , chyba sama sie nakrecam .
A wczoraj to jeszcze prawie z nocy zrobilam sobie pol litra budyniu smietankowego i zjadlam wszystko , kretynka Wzielo mnie na budyn ....i potem sie dziwie , ze tak malo jem a nie chudne .
Zaraz jade do pracy, czekam az po mnie przyjada i zabiora .
Pozdrawiam wszystkich serdecznie !!
-
No, no, budyn po nocy...
O kurcze, jakbym zjadła... ale nie zjem, tylko dlatego, ze nie ma w domu... nawet kisielu nie ma.
-
Budyń w nocy :P ,a jaki czekoladowy czy wanilowy a może inny :P Lubię budyń
Zjadłaś i już Widocznie smakował :P
Miłej niedzieli bez kulinarnych pokus
-
-
Do tego budyniu dosiadam się też ja i prosze jeszcze o soczek malinowy do niego
-
Dzięki za odwiedziny
twoja dieta jest imponująca,ja umarłabym z głodu .Ale budyń jest dobry,chociaż co najmniej od miesiąca/dietuję 2/bardziej mam ochotę na kiełbaskę niż slodkie,ciekawe dlaczego .Ciężkie mamy życie i z dietą i z kilogramami .ech życie
-
Nie martw się budyniem, nie jest zbyt tłusty tyko niestety ma cukier. Ale co tam.... spalisz to....
Pozdrawiam
-
Babeczkiwitajcie , dzieki , ze mnie odwiedzacie !!
Julisiu- wlasnie tego nie rozumiem, bo jak czytam potem co jadlam, to tez sie dziwie , ze nie umieram z glodu a do jasnej cisnej waga nie spada !! A kielbaska dobra jest , byle bez chlebka
Didi- tez mi go brakowalo, ale moze lepiej, ze nie mialam w domu
Psotulko - a bo co czlowiekowi przyjemnego w zyciu zostalo, jak nie to jedzonko
evitaPL - smakowal i juz moja chcica na mleczne "cos" mi przeszla i mam spokoj na jakis czas Szkoda tylko, ze to noc juz byla , trudno
Siringa- i bardzo dobrze ,ze nie masz w domu, w zasadzie tez nie trzymam takich rzeczy w domu, bo jak sa, no to wlasnie dzieje sie zle
ewace- ale ile to weglowodanow !! a czulam sie po nim jak balon napchany !!
Kobitki strasznie sie dzis spracowalam, ale zjadlam :
-sniadanie- zupa z paczki z makaronem chinska
-w pracy-1,5 litra wody mineralnej ( no wiecie jak to na silowni)
-po pracy - fantazja wloskie smaki, kalafior z wody bez zasmazki, jablko , trzy plasterki pasztetu z gesi , kilka herbat z miodem , 4 herbatniki w czekoladzie
Teraz ide spac , jutro z rana na basen a potem do pracy. Chyba juz jutro nie dam rady wpasc .
Dzis sie dowiedzialam od klientow, ze bardzo schudlam ( dawno mnie nie widzieli, od wiosny chyba), to juz ktoras osoba z rezdu, wiec jestem bardzo zadowolona !!
Kochane trzymajcie diete , bo potem jest tak fajnie jak ludzie podziwiaja
Buziaki !!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki