Siba fajne zdjęcie tylko faktycznie smutna jakaś jesteś chociaż ja też jak robię sobie fotę to wolę być powazna jak się uśmiecham wychodzę jak ciele mele pozdrawiam
Siba fajne zdjęcie tylko faktycznie smutna jakaś jesteś chociaż ja też jak robię sobie fotę to wolę być powazna jak się uśmiecham wychodzę jak ciele mele pozdrawiam
Hej Babeczki !!
Waszko, Misialko, Psotulko, Julisiu, Ewace, Evito, Elizabetko- dziekuje za odwiedzinki i komplementy , nie mam pojecia kiedy fotograf mi to pstryknal , chyba sie zamyslilam.
Dzis zjadlam cos okropnego , po pracy odwiedzialm moja babciunie i staruszka chciala mnie ugoscic najlepiej jak mogla i walnela mi taka porcje ziemniakow smazonych , jak jakiemu chlopu . Do tej pory czuje sie najedzona. Od razu tak mnie zmulilo, ze jak wrocilam do domu to padlam i spalam 2 godziny ( ekstra nie - najpierw sie nazarlam a potem spalam - tluszczyk sie ucieszyl ) .Pocieszjace jest tylko to, ze zanim dotarlam do babci zjadlam tylko dwa jogurty .
Wytargalam wage od siostry i jutro rano sie w koncu zwaze .
Teraz lece do was
Buziaczki !!
Ale się ubawiłam Dobra jesteś ale nie mogłaś przecież babci przykrości zrobić. A sen po kartoflach ( węgle ) to normalka. Dietę zrujnowałaś ale babcia się cieszyła .ekstra nie - najpierw sie nazarlam a potem spalam - tluszczyk sie ucieszy
Nie przejmuj się Ty to nadrobisz
pozdrawiam
Ja też lubię smażone kartofelki ,i to jeszcze z mlekiem.Czasem sobie pozwalam na trochę,ale tylko z kiszonym ogórkiem.
Siba kiedy ja doczekam się na taką wagę jak twoja .Wróciłam do pierwszych postów ,jak cieszyłaś się z 70kg,ale ci zazdroszczę .to było pół roku temu.fajnie ,że wytrwałaś
Życzę miłych pomiarków :P
Babki kochane, ja ja sie ciesze, od razu tu pisze , bo nie wytrzymam- zlecialy mi kolejne dwa kilogramy !!! Czyli teraz jest 63 !! A miala to byc dieta utrzymujaca 65 kg , bo nie zalezalo mi na zrzuceniu wiecej . Jakos nie potrafie tak jesc aby bylo stale tyle samo, albo chudne albo tyje . Wazne , ze teraz chudne. Musze uciekac , odwiedze was pozniej . Przesylam buziaczki !!
No siba, BOMBA . A tak narzekałaś że nic się nie rusza a jednak dieta swoje robi Powiedz do jakiej wagi teraz dążysz ?
Cieszę się razem z Tobą i mam nadzieję, że ja też doświadczę takiego fajnego spadku wagi .... kiedyś
pozdrawiam
No to super Szczuplaku
Zakładki