Fajnie, że założyłaś swój własny wątek, nie ma jak w domu
U mnie też święta katastrofalne, wprawdzie nie przez słodycze, bo tym razem potraktowałam święta wtrawnie, ale na ilości sposzczam zasłónę milczenia.

Zjadłam po prostu straszne ilości różnych łososiów i mięs pieczonych.Dobrze, że zapisałam się na akce SB to trochę ulżę swojemu ciałku.
pozdrawiam