Najbardziej spodobało mi się, że musiałaś skłonić do współpracy niemowlaki!!!! Uwielbiam dzieciaczki, szczególnie takich małych "ludziów" ale nie wyobrażam sobie skłonienia ich do jakiejkolwiek współpracy, musisz być szalenie ciepłą osóbka, skoro te maluchy "pracowały" z Tobą.....
Nad morzem te wszystkie pokusy które być może pochłoniesz - spalisz na długich spacerach po plaży..... Juz Ci zazdroszczę! Pozdrawiam!