Należę tu bo lata się zgadzają,waga też....
ale odchudzanie leży na łopatkach :( ,ciało mi przeszkadza,kurde jakie ciało,słonina ot co,przykro patrzeć na siebie.Jak wchodzę na forum to czuję dużą mobilizację,uśmiecham się i myślę juz niedługo spalę to co nie potrzebne,zeszczupleję i na tym koniec,zamykam stronke i zajadam :cry: .Jak tu w swojej głowie poukładać aby zacząć,ciesza mnie wasze sukcesy,jestem z wami :D .Czekam na ten dzien jak na wypłate aby długi pospłacac...może wreszcie zacznę,bo tego naprawdę mam już dość ,te koła ratunkowe bardzo przeszkadzają. Do miłego sklikania Fita