Witajcie babki!
Nie zaglądałam 3 dni, a tu przez ten czas ruch jak na Marszałkowskiej.... :D
Krysialku, jaką pracę miałaś mieć za granicą?....
Czarna, kochana, Ty rzeczywiście lepiej nie fikaj przy fachowcach, bo jeszcze się zauroczą i będą przedłużać remont, żeby Ciebie dłużej oglądać..... :D
Ależ pyszne żarcie robisz....A ja mam przyprawione cycki kurze i jak myślę, że mam je smażyć czy dusić, obierać ziemniaki i warzywa na surówkę, a później zmywać, to coś mi się w środku robi i kombinuję, że może tak bym się wybrała do baru, a tamto w domu to może jutro... :wink: Leń śmierdzący jestem.... :roll:
Księżniczko, możesz być dumna z siebie, że tak dobrze Ci idzie! :D
Aganna, jestem pod wrażeniem Twojej konsekwencji, wytrwałości i inwencji w wymyślaniu i robieniu pysznych owocowo-warzywnych dań! Możesz być wzorem dla nas wszystkich!
Matkamafii, jaki kostium kupiłaś?...Ze spodniami, czy spódnicą? Kolor?....
Circ, ale z Ciebie dobry truchtacz, no no no.... :D A rosyjski jest ok, mam znajomego tłumacza przysięgłego z jęz. rosyjskiego i drzwi się u niego nie zamykają...
Ficanko, ja robię (jak robię... :D ) dokładnie to samo żarcie dla chłopaków i dla siebie, bo inaczej bym zdurniała....Jem mniej węglowodanów, ale jem wsio....Czasami jak mam powera do odchudzania, to jem mięso z surówką i wtedy czuję się szlachetnie i chudo, ale ostatnio ma to miejsce jakoś rzadko....
Jado? Co jesz w pracy w porze obiadu?..Masz tam jakiś barek z żarciem na ciepło?...
Ja się staram i trwam w postanowieniach...zobaczymy jak długo.... :roll: :D