Wątek: odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie

Krysialku, Mirek nie chce wierzyc, ze u Was jeszcze grzyby
Milego weekendu

krysialku ja znowu zawalilam, ale mysle ze ty sie trzymasz dzielnie
pozdrawiam weekendowo

Krysialku, gdzie sie szlajasz
Pozdrawiam

KRYSIALKU POCZYTAJ U MNIE I JAK TO MOŻLIWE TO POPROSZĘ O ROZMOWĘ.
SUPER DIETKOWEJ NIEDZIELI ŻYCZĘ.

mysle Krysiu,ze dobrzejest miec wszystko uporzadkowane .Ato czy bedziemy dluzej tu siedziec to zalezy tylko od nas.Chociaz powiem inaczej my chyba jednak bedziemy tu zawsze bo jednak wspolnie potrafimy sie dopingowac.A pozatym zawsze bedziemy narazone na wahania wagi.To i dobrze jest miec przyjaciol,bo i pociesza i doradza.Prawda,ze sie nie myle Pozdrawiam i milej niedzieli zycze i dobrego dietkowania :P :P

Kurcze a ja nie mam żadnego grzyba w tym roku nie licząc starego a te laski z kalendarza no Krysialku one do mnie bardziej podobne pozdrawiam

A ja chcę schudnąć,ale nie chcę stąd znikać,dobrze mi z wami.Ktoś pochwali,ktoś zgani i fajnie jest.

witajcie.
Dzisiaj mam dzień leniwca ,bo pogoda typowo barowa -więc przed telewizorkiem i gazeciorkami calutki dzionek .
no i wiecie jak to jest :P kawa ,herbata , no i winko
a jak sie chodzi tyle razy do kuchni to trudno nie zgrzeszyc --
własnie podywanowałam troche bo tak po plasterku i 15 dkg sera wyciągłam
no i to są moje nadprogramowe kalorie -a było grzecznie 1000
Elizabetka -no to tak dużo było na targu i pogoda była przepiękna
dlaczego sobie choć troche na święta nie kupiłas .
po za tym nie kłam ,ze jesteś do nich podobna -musiałabyś sie długo
jeszcze podtuczyć -zreszta na swoim jedzeniu tak brzydko sie nie tyje
to hamerykańskie gluty tak tuczą.
Podstolinka -ja to już tutaj weteranka od obiecywania tez
wiesz jak sie schudnie to tez ciężko jest utrzymać wage ,juz nic nie jest tak jak dawniej
-zwracam uwage co jem -bo niestety za jedną nieuwage zaraz kilogramem przypłacam.
hiii poczytałam i pogadac możemy - zawsze mi miło z tobą rozmawiać
Bewik wczoraj było filmowo i juz nie miałam zdrowia kompa włanczc
Niech sie Mirek nie dziwi -u nas przyjemnośc chodzić na grzyby -bo płaskie tereny
ostatnio było troche mokro wiec tych klapowatych nawet nie brałam
ale jak już mówiłam -dosyć -zreszta ja jestem gamoniowata i zawsze mam najmniej
No wiesz Ruda -pani doktor widocznie nie zna naszych mozliwości
bo ja nie mam umiaru i jak mówiłam 100 g warzyw to ok 6 g węgli
kilogram 60g a to juz 420 kal !!! a co to jest kilo pomidorów -
a przecież po drodze .łykniesz jakiego kromala ,ziemniaka -czy cuś
z owoców to słyszałam ,ze grajfrut żółty jedzony wieczorkiem -odchudza
ma mniej niż 5 g węgli
Misialku -tak dzielnie tylko dzisiaj mam wolne :P
waszka ładne kwiatuszki -dziękuje
pozdrawiam was dziewczyny -jeszcze dzisiaj telewzizornie musze pooglądać

wpadlam na
Te warzywka wchodziły w sklad konkretnej dietki - skutek był piękny tylko nie przeszłam drugiej fazy i ....zaprzepaściłam wiele. Bo jednak nie odbilo mi wszystko - na szczęście

Cześć krysial
Ty przynajmniej dywanujesz a ja ostatnio jakoś nic .

W miąższu grejpfruta występuje gorzki związek - naryngina. Związek ten jest odpowiedzialny za gorzki smak owocu, ale także za jego działanie lekko przeczyszczające, wspomagające przemianę materii.

Ananas też jest dobry przy odchudzaniu . Zawiera bromelinę - enzym ułatwiający trawienie . 1/4 szklanki ananasa zawiera 4,3 grama węglowodanów.
(część informacji ściągnęłam z wikipedii.)

Trzeba by się przyjrzeć bliżej warzywom i owocom i wybrać te które mogą pomóc przy odchudzaniu.

Pozdrawiam
(dzisiaj myszka , przez ten serek wczorajszy )