Wątek: odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie

witajcie
U nas zimnica - a ja w zakieciku wyszłam bo słoneczko przez okno zobaczyłam.
Jeszcze w dodatku szaliczek jedwabny i gardło juz pobolewa .
własnie skonczyłam płukać w soli --może przejdzie do jutra.
Podstolinka -jeden grzech to nie grzech -ja jak wsune ciacho
to za kare nie jem obiadu . Organizm po tak długiej absencji -domaga sie
czegoś dobrego . Wszyscy kochamy dobro a ciagniemy do złego
Franelcia -na diecie niskowęglowodanowej to bez maki i cukru
owoce ograniczyc -no i liczyć weglowodany do 50 .tłuszcze do 80 a białka [40-50]
nic trudnego -tylko wiele żarcia tu nie ma-dla mnie troche za mało
Matkamafii -to chyba mamy te same szpilki [-jasnozielone zamszowe ,na paseczku}
kupione w Biedronce za 30zł
Tez raz sie w nich przespacerowałam bo teraz zimno . Nie umisz w szpilkach :P
mnie sie wydawało ,ze kobiety nie musza sie uczyć - to już jest wrodzone.
Ewace -bo dziewczyny załamuja sie ,bo trudno jest na głodniaka odchudzac sie
po za tym całymi dniami pilnowac sie -a waga sobie jaja robi

Nie wiem dlaczego puściłam nieskonczonego posta -chyba przemęczenie.
Boszka -zapewniam cie ,ze jak schudniesz -to i tak kupisz sobie nowy ciuch .
No ale jak ładne to cie rozumiem -bo człowiek ma sentyment do rzeczy ,które przypominaja młodsze lata i miłe dni
Dzisiaj znowu do peweksu poleciałam -ale to chyba juz z nałogu
lubie polowac -jednak zostało nam cos z przodków
miłego tygodnia wam zycze chudzinki

KRYSIU JA JUŻ OD DZIŚ POSZCZĘ OD SŁODKOŚCI .
DO ŚWIĄT SZLABAN MAM .
JUTRO U ROKSANKI NIC NIE TKNE .
MIŁEGO DNIA.

taaa krysialku..... nie ma to jak żakiecik i jedwabny szaliczek w przedwiośnie I jak gardziołko?

KRYSIAL CZY MASZ NA IMIE KASIA.JA MAM NA IMIE ANIA. DUZO LUDZI SIE POROZBIERALO BO SLONECZKO SWIECILO A TERAZ CHORUJA.JA UBIERAM SIE ZAWSZE TAK JAKA JEST POGODA. POZDRAWIAM I ZYCZE MILEGO TYGODNIA

Cześć Krysia
Ja dzisiaj przeprosiłam się z zimową kurtą, nie będę marzła
Ale podobno pojutrze ma już być wiosenna pogoda, znowu ciepło ( w końcu dzisiaj po północy
przychodzi kalendarzowa wiosna !!!)

krysialku wiosne juz poczulas ja tez nie moge sie doczekac, dobrze ze chociaz na poludniu napatrzylam sie troche na kwiaty i kwitnace drzewa

Krysialku tak bacznie orzyjrzalam sie dzisiaj Twojej wadze i nie widze powodu dla ktorego maialabys jeszcze chudnac Przeciez 67 kg to znowu nie tragedia,chyba ze jestes niskiego wzrostu.To co ja mam powiedziec przy wzroscie 164 cm.waze no powiedzmy ,ze po tym szalenstwie okolo 81.Inna sprawa ze nikt mi nie chce wierzyc ,ze mam tyke tych kilosow.Nie wiem czym to jest uwarunkowane.
Pozdrawiam serdecznie
110/ jeszcze nie wiem ,ale mnie korci zeby wejsc na wage. Moze to jednak zrobie jutro

co jest powodem,ze ne chudnę proszę o porady :)w tamtym roku 15 kg a w tym zero koszmar :cry:

witajcie
Dzisiaj barowa pogoda -miałam co innego robić -ale koleżanka przyszła -wiec przegadałyśmy całe popołudnie . Dieta wole nie wymieniać
ale jestem gruba jak nosorożec i w dodatku brzuch mnie boli.
Kasia -bo nie można bezkarnie tyć po chudnięciu . Zwolniłas metabolizm
i teraz to będzie cie podwójnie pracy kosztować . ja też nie chudne
ale wiem ,ze po tygodniowym poświęceniu -jeden dzien grzechu
i wszystko trafia szlak to droga przez męke ,która musimy przejść .
Podstolinko -oj było u mnie duuuuuzo więcej i bardzo mam trudnosci
z utrzymaniem wagi,ale jeżeli już to wolałabym mieć takie problemy z utrzymaniem niższej wagi -taka jak należy mi sie do wzrostu.
witaj Misialku -wreszcie ze snu zimowego dotarłas ,kwiatów ci nie braknie
ale narazie jeszcze chłodnawo..
Ewace i słusznie -trzeba ubierać sie na pogode a nie na kalendarz.
Franelcia -Krystyna jestem -zwyczajnie -nie wysiliłam sie z nikiem
kurtka schowana -ale skóre teraz wietrzyłam -tez było mi zimno.
to nie sztuka załapać wirusa -
Clementine -ja już jestem po płukaniu gardzioła
Hiii -ja na jutro zawsze dużo sobie obiecuje ale to dziś jest najtrudniejsze :P
Poczytam co u was nowego chudziny.
mam za swoje .