Krysiu bardzo sie zmartwilam tym co napisalas u mnie o swoim piesku,ze zaginal,a ty juz go nie staralas sie odebrac ,ze schroniska.
Przeciez w schronisku straszne zycie czeka psa ,bo czasami sa tam kilka lat a nawet tam umieraja ,bo nikt ich nie adoptuje.
Ucieczki twojego psa bylo normalne jesli nie byl wykastrowany ,bo natura jest silniejsza .
Jak byscie go z operowali problem uciesczek by ustal napewno.
Ja bym nigdy nie mogla mojego psa nie odebrac ze schroniska![]()
Krysiu moze on tam jeszcze jest i jest szansa ,zeby go uratowac.
Zakładki