odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie

Cytat:

---

Zamieszczone przez batory

(...)
Joko - taka mieszana sałata z sosem vinegret - pychaa - a żeby Cię na dłużej zapchała wystarczy do niej dodać trochę sera (wedle fantazji - ja lubię z fetą albo dowolnym zółtym najlepiej light), albo wędzonej rybki, co prawda kaloryczność wzrasta, ale nie bardzo, za to może takie danie służyć za cały obiad czy kolację. Albo micha sałaty a obok befsztyk z polędwicy (niestety po wejsciu do Unii podrożała z 30 na 55 zl), albo pierś indycza(...)
Pozdrówka - batorek

---

No wlasnie,ja tez dokladam sera feta.
Niestety wedzonej rybki tutaj niczym jak na przyslowiowe lekarstwo - ktoby to jadl?(chodzi o ludnosc tubelcza...oni nie wiedza co dobre :roll: :shock: )
Dzis mialam troche tej salaty,1 buleczke ciemna i troche serka z kubka,bo czulam sie stale syta od wczoraj(jak tak mam...czasami calymi dniami).
I choc Wodnika nie zaliczylam to dzien mialam bardziej niz przyzwoity.
Raczej ze zgroza czekam na jutro...kiedy mnie wilczy glod dopadnie po mojej owsiance i moze brzoswini(na sniadanie).
JUtro sa mojego meza urodziny,ale obchodzimy(tylko nas dwoje)w piatek.
Jutro tez caly dzien go nie bedzie az do 8 czy 9 wieczor,wiec nie musze gotowac dlatego na obiad moge kontynuowac salate czy piers z kury na BBQ.
Na 7 wieczor ide na moje 60 min.pilaties (zaplacilam,wiec teraz MUSZE chodzic...nie,nie,ja to naprawde lubie)
Ale co bedzie w piatek w...knajpie?
Deserow nie jadamy,jednak knajpowe zarcie jest daleko bardziej kaloryczne niz to w domu.


A teraz pytanie dnia:
czy Was tez dopadaja takie apetyty - chetki (moja prababcia nazywala to oskoma) na cos(blizej nieokreslonego) i czlowiek biega po domu,zjada co mu reke wpadnie jadalnego,az znajdzie to czego szukal.
Macie tak tez?

Pozdrawiam Was Panie i do jutra(ide doczytac ostatni rodz.Harrego Pottera :lol: ) :D

Miłego , udanego dnia

Joko wszak istotami ułomnymi jesteśmy :D
Dopadają, oj dopadają :!: i ogromnie trudno poskromić takie szperactwo.
Czasami pomaga mi wyjście z domu na spacer (jeśli mogę sobie na to pozwolić), naogół po spacerze już nie mam ochoty na buszowanie po lodówce i szafkach.
Jednak najczęściej się poddaję i namieszam tak, że żołądek piszczy :oops:

Elach podziwiam, jak ty wytrzymujesz na dwu posiłkach i na dodatek wieczorem nie dopada cię głód. Chciałabym tak potrafić, ale to marzenie ściętej głowy.

Jednak prawdą jest , że żeby mieć pozytywne efekty, każda z nas musi dobrać sobie swój własny sposób walki z zapasami. Na siłę organizmu się nie pokona, trzeba go zażyć podstępem :P .

Pozdrawiam cieplutko, pa do poklikania

tak tak, bardzo często dopada mnie taki apetyt....clip clip

:D :D :D
Joko mnie tez i to za często,tak nad soba sie lituje ,że wymyślam jakies zdrowe
przekaski--dzisiaj 0,5 l jagód coprawda wliczylam do bilansu -ale zapomniałam ,że jeszcze jadłam orzechy :( :( --no i tak sobie wymyślam --orzechy na magnez
jagody na wzrok ,serek na wapno---masło na wit A --maliny i truskawki na odchudzenie
itd....ludzie ..kto mnie powstrzyma...dzisiaj jak zwykle 1250 koniec z dojadaniem
nawet wieczorne winko [na serce] odkładam --narazie
:oops: :oops: :oops: :oops:

:D :D
Elach masz racje z tym spacerem ale pogoda kiepska i po powrocie ,mimo iż mam ful pracy --najlepiej mi sie śpi :o :o --sama nie wiem co sie dzieje -jakaś handra mnie dopada
--chyba dlatego ,ze cały miesiąc sie męczyłam dla jednego kg --
ludzie --ile musze czekać aby stracić nasępny kilogram???? :( :(

No i jak tam nowe kolezanki czyzby byl falstart :?: :?: :?:

Boze jak zimno, caly dzien chce mi sie jesc :!: :!: :!: co prawda trzymam sie dzielnie podjadajac pomidory i ogorki ale jestem jakas wypchana :?: :?:
Powiedzcie czy wy tez macie smetny nastroj :?: bo mnie cos nosi,chyba przez ta jesienna pogode :cry:

No ale dosc medzenia jutro wstanie nowy piekny i sloneczny dzien czego sobie i wam zycze :lol: :lol: :lol:

Dobrej nocki PaPa :lol: :lol: :lol:

DZisiaj byl dobry dzien.
Nie pogryzalam sobie po katach(jakby powiedziala moja mama :lol: :lol: :lol: ).
Skupilam sie na zasadniczym zarciu,ktore mialam ze soba w pracy i jak na razie jestem bardzo syta.
Zaczelam od banana.
Pozniej byl kawalek(do 3dkg) zoltego sera,za 110 kalorii.
Nastepnie moje platki sniadaniowe(z 1 1/2 kubka)takie z wieeeelka iloscia blonnika(maja nieduzo kalorii i wiele wartosci odzywczych) plus 3/4 kubka 1% mleka.
1 1/2 brzoskwini.
I na koniec talerz salaty(2 gatunki) plus troche baby szpinaku i bazylii swiezej.
10 pomidorkow(wielkosc koralikow).
2 lyzki sosu (dressing) za 90 kal.
I maly kawalek sera feta.
Wszystko bylo pyszne!!!

Jak dotad unicestwilam ok.900 kalorii.
Obiadu dzis niet,bo meza niet doma.
Mam migrene,wiec i wina nie bedzie tyz :cry:

I tylko jeden raz oko ucieklo mi na ciastka.
Ale opanowalam sie!
Na szczescie.

:D :D :D
Joko -gratuluje :D :D :D
ja wieczorem pomidorami dołożyłam do pieca :( :( :(
na szczęscie czekolade wcisnęłam mężowi :)

Witajcie :P . Dzionek paskudny, za oknem ponuro i mokro, ale gęba się śmieje, waga wskazała o 1 kg mniej, mam nadzieję, że to tłuszczyk , a nie woda :?: Muszę przyznać ,to dzięki Wam , bardziej się kontroluję i nie jem tak dużo.Jutro dodam do tego godzinkę basenu :wink: i będzie OK. Gratuluję Wam waszych wyników :lol: :lol: :lol: i głowa do góry , jutro z pewnością zaświeci słonko. Pa 8)

Witam. Mi też po trzytygodniowym postoju waga lekko drgnęła, więc na pierwsze śniadanie zjadłam moje obydwa śniadania :( . No i czym tu grać czym tu straszyć :?: Do bani, może mi się uda wytrwać do obiadu? Cały świat się sprzysiągł przeciw mnie, rower mi się popsuł, pan Krzysio, który mi go serwisuje jest tak zajęty, że mi nie mógł tego naprawić na poczekaniu, mój syn wyjechał i zostawił mi swoje koty, w dodatku u niego w domu, bo moja Muha by się za bardzo zestresowała. Na dodatek jest zimno i paskudnie. Kończąc tym optymistycznym akcentem, pozdrawiam - batorek

Witam wczoraj miałam dzień wodnika dzisiaj na wadze o 1 kg mniej było mi strasznie zimno na tych płynach ale wytrzymałam dzisiaj wracam do swojej diety Soutch Bech zjadłam właśnie dwa jaka na wędzonce może uda mi się wybrać na basen przez tą paskudną pogodęjestem bardzo rozleniwiona nie można nigdzie daleko wybrać sie rowerem bo co chwila leje pozdrawiam wszystkich serdecznie

:D :D :D
Krino ,Ożyna :D :D :D :D ,wysłałabym wam kwiatuszkiale nie znalazłam :)
gratuluje :D Ciesze sie z waszego sukcesu :D ,może i mnie sie troszke udzieli
bo tak narazie to wołowato idzie :? zrobilam sobie soku z porzeczek
prawie bez cukru 8) i wiecie coooo ,lepsze od cytryny---nawet nie wiemy ,że nasze owoce wcale nie ustępują cytrusom. :roll:
Batorku ,ale masz wesoło ze zwierzątkami --one tak potrafią wymusic
zainteresowanie sobą ,że zapominamy o czasie a i o jedzeniu także.
Bo ja łapie sie na tym ,ze przekąszam nie z głodu tylko tak sie wynagradzam:(
:( :( :( -----chyba psychiatra by sie przydał a nie dieta
no juz mi lżej --- wstawiam kawe , może ruszy tego lenia ze mnie :)
Która sie podłancza???? a moze okna umyje?? coś sie rozpogadza :shock: :shock:

Ozyna ,jak ty robiszjajka na wędzonce ,że ci sie nie pali patelnia --jakoś jeszcze mi sie to nie udało :( :( --Jak nie walne smalcu to jaja spieczone :( :(
a co ty piłas zimne napoje???

http://fmania.pl/upload/Annabelferka...0w%20sercu.gif
Witaj Krysial.
Wpadłam sie przywitac. Przesyłam malutki upominek na dobry początek.
Miłej reszty dnia i miłego wieczoru zycze.

Krysial jajka smaże na patelni teflonowej ale natłuszczam ją oliwą dosłownie dwie krople .Nie piłam samej wodywypiłam litr soku warzywnego pół litra jogurtu owocowego dwie kawy no i troche wody a wieczorej telepało mnie z zimna to przez to że organizm domagał się konkretnych kalori :

:D :D :D :D
Belferko ,witam :D :D :D
dzieki za piękne serduszko :D :D :D Naprawde jesteś belferką???
chyba tak skoro potrafisz wysyłać takie piękne prezenty.
napisz jak wkleiłas swoje zdjęcie ???
pozdrówka.
Ożyna -widocznie masz racje --to mogłaś sobie pół dnia pdpuscić i zaliczyć jajecznice
lub gorącą wątróbke----Ja bym sie bała przeziębienia :( :(
widocznie miałaś słabszy dzień--lub coś cie już wzięło.--Tak bardzo nie warto ryzykować zdrowia---bo lekarstwa drogie.
pozdro...

Czesc dziewczyny :lol: co wy dzisiaj caly czas o zarciu gadacie :shock: az mnie w dolku sciska przez ta jajecznice na boczku :wink:

Od jutra bedziemy miec trzy dni slonecznej pogody :?: :?: :?: mam nadzieje bo cos ostatnio kiepsko wychodzi im prognozowanie :!:
Wiec zacisnac pasa przygotowac olejki do opalania i na lono natury :!:
Mam nadzieje,ze naprawde sie wygrzeje bo moje biedne stawy znowu sie buntuja choc tak solennie obiecywalam im cwiczenia :oops:
Szane co z toba,mam nadzieje ze grypka juz cie opuszcza i powraca dobry nastroj :lol: Serdecznie gratuluje spadku wagi nalezy ci sie medal za wytrwalosc ,szkoda ze nie potrafie wkleic kwiatkow :cry:

Dobrej nocki :lol: do napisania :lol: :lol: :lol: PaPa :lol: :lol: :lol:

:D :D :D
cześć dziewczyny ,ale was wywiało :( Troche porobiłam porządków to mnij myslałam o żarciu a i tak dojadłam 5 orzechów --to taki mój sposób aby nie siegać po słodycze :)
Elach to miłego opalania --Ja nawet stroju nie mam -kurde chyba za stara jestem na rozbieranie przy ludziach . chyba ,ze na balkonie
moj celulitus --skąd sie to cholerstwo wzieło? masuje ,ćwicze i nic :o :o :o
narazie do jutra . :D

Witajcie kobitki :D

Grypsko dopadło mnie na całego.
Ponieważ mój mózg na gorączkę reaguje kompletnym wyjałowieniem, więc siedzę cicho.
Trzymajcie się, walczcie za siebie i za mnie :wink:
Jak trochę wydobrzeję, znowu będę pisać więcej.
Pozdrawiam serdecznie

Witaj krysial-ku.
Mój nick..... to raczej parodia. Owszem jestem nauczycielką /tak mam bowiem na mianowaniu/ ale pracuję w przedszkolu. Czyli wg opini ogólnej jestem przedszkolanka. A ze niekoniecznie mi sie ta nazwa podoba stąd ironicznie wybrałam belferzyca. HIhihihi.....
Tak naprawde mam na imie Anna.

A co do obrazeczków.... to bardzo proste. Szukamy w necie jakichs gifów, zaznaczamy jego adres... potem opcje wytnij, wklej i oznaczenie [img] na poczatku adresu i [/img] na koncu adresu. To wszystko. Aha czasami gify nie maja pojedynczego adresu tylko zbiorowy tzn na jednym adresie jest kilka gifów... wtedy nie da sie wkleic. Ja wtedy zapisuje u siebie na dysku a potem juz pojedynczo umieszczam na jakims serwerze. Nie wiem czy dobrze to wytłumaczyłam.... ale tak to mniej wiecej wygląda.

Szane.... wracaj szybciutko do zdrowia. Powalczymy za Ciebie tez.

No tak.... podobno juz ten weekend ma byc piekny i słoneczny, a w poniedziałek u mnie w Rzeszowie ma byc az 35 st. Usmaze sie w pracy we własnym sosie. Nie znosze upałow, jestem wtedy padnieta i nie do zycia.

Pozdrowionka dla wszystkich.

Czesc dziewczynki :lol: :lol: :lol:

Witaj Aniu dzieki za pomoc przy obrazkach jak wieczorkiem cos wam wysle to bedzie znaczylo ze zaskoczylam :lol:
Krysial szkoda ze nie mozesz mnie zobaczyc jak sie opalam :lol:
Dzialka,krzaczki ,spokoj nikt nie widzi a nawet jak widzi to na dzialce w odroznieniu od plazy wszystkie chwyty dozwolone :lol: :lol: :lol:

Polecam dzialkowanie :!: :!: :!: nie sa drogie,nie koniecznie trzeba zabawiac sie w rolnika,mozna obsiac je trawka,kwiatkami,owocowymi drzewkami i krzewami /zeby bylo co przekasic/grilowac dietetyczne potrawki i swietnie sie zrelaksowac :lol: :lol: :lol:

Do wieczora :lol: PaPa :lol: :lol: :lol:

Cześć, czołem. Elach, jeśli marzysz o jajecznicy to ją zjedz. Jednorazowy wyskok nic Ci nie powinien zaszkodzić. Ja programowo zjadam ją raz w tygodniu, w sobotę na śniadanie, z trzech jaj i boczkiem, albo jakąś wędliną. Za to bez chleba. Najedzona po tym jestem aż do obiadu. Szane - kuruj się dzielnie i wracaj szybko. Krysiul, nie przejmuj się celulitisem, no, tego, my nie będziemy już nigdy miały po 20 lat, tak to jest z tym życiem i ja się już z tym pogodziłam (chyba?). Belferzyco, zrozumiałam mniej więcej co napisałaś, tylko nie wiem jak się coś wkleja na jakis serwer? Skąd go wziąć?
Ja się pętam przy następnej granicy wagowej (tym razem 89) ale chyba idzie ku lepszemu :lol: Pozdrówka - batorek

Mam strasznego doła wczoraj córka piekła rogaliki nie mogła mnie od nich odpędzić jeśli chodzi o domowe wypieki to u mnie jest tak jak u alkoholika na odwyku jak raz spróbuje to nie ma końca chyba powinnam sobie zakładać kaganiec.

Cześć Dziewczyny :P :P :P
Właśnie wróciłam z basenu, było bosko , 45 min. aerobiku i 15 min. pływania :lol: Pewnie dobrze by mi to zrobiło gdybym chodziła tak 2 razy w tygodniu.
Ożyna nie ty jedna uwielbiasz domowe wypieki, przecież to pyszności, jak się skusisz, to już nie jedz normalnego posiłku i będzie OK, albo troszkę poćwicz.
Szane wracaj szybko do zdrowia, pogoda się robi ładna, to miejmy nadzieję, że to Twoje grypsko wypędzi.
Elach na Nowym Dworze we W-wiu jest świetny basen, może oprócz działeczki jeszcze troszkę pływania, dla rozruszania stawów i zrzucenia sadełka, w wodzie się ćwiczy bardzo fajnie.
Belferzyco ja też spróbuję ściągnąć jakiś obrazek, mam nadzieję , że będę dobrą uczennicą.
Ale się rozpisałam, to chyba podziałał na mnie ten basen i ciepło za oknem. idę troszke popracować . Do zobaczenia wieczorkiem. Pa.Pa :P :P :P

:D :D :D
Cześć dziewczyny :D :D
Elu chyba jednak jestem młotek komputerowy :( :(
co ja sobie narobilam :( :( -jakieś cholerstwo zamontowało mi sie pod paskiem narzędzi
i nie moge sie tego pozbyć :o :o ---chyba poczekam jak syn mnie odwiedzi :?
Elach masz racje ,to najlepsza rekreacja -wiem bo regularnie odwiedzam ogród
u mojej mamy--robótki tam mi nie brakuje :)
Batorek to idziemy prawie równo --bop ja 69kg--i wskazówka sie ze mną drażni :( :(
wiesz ,jak głupia kupilam krótkie spodnice---i wyglądam jak doniczka :o :o :o
chyba nigdy ich nie włoże :( :( --tak mi opornie idzie odchudzanie ,:(
a dzisiaj :? :( ---jak sie dorwałam do mizerii ,śmietany :( :( -taki pyszny
salcesonik----no i dzisiejszy dzień --stracony :( :( --już mam doła :( :o :o :o :o
dzisiaj niestety , :o 1800 cal --żarciocholik ze mnie :(
Ozyna -no właśnie -lepiej zie zaczynać ---a niech cholera weżmie wszystkie delikatesy
,kubeczki ,desereczki-----Chyba klapki na oczy trzeba pozakladać :x
Krino ------ oj przydało by mi sie takie pływanko, tylko ja sie do tej pory nie nauczyłam
no i boje sie wody :P ale ty pływaj jezeli lubisz bo pływanie najlepiej rzeżbi figurke
no i ciałko pięknieje 8)
Szane--a gdzi sie nabawiłaś przeziębienia?, mam nadzieje ,że to nie przez diete
bo taka oblatana jestes w tym temacie :) :)
A gdzie Joko??,czarna chyba tez już powinna wrocić :shock:
narazie ,pozdro...

:oops: Dziewczyny co wy robicie ze wychodzą wam te uśmieszki ja jak na nie klikam to wychodzą mi takie bzdury jak ta :cry: .Dzisiaj kupiłam sobie dres o numer za mały i mam cel odchudzam się pod dres a ponieważbył dosyć drogi to może będzie dobra motywacja żeby schudnąć aby go nie trzymać w szafie.Od jutra jeżdze na rowerze bo ponoć idzie na pogode i NŻD(nie żryj dużo). Może się uda.

:D :D :D
miało być Aniu -napisałam Elu :( :( :( to dopiero ze mnie młot..
Ozyna ,pewnie na dole masz wyłączone uśmieszki ,zobacz czy nie masz przyciśniętego czarnym punkcikiem.--Po za tym tak trzymaj....ja sie narazie staram ,ale widze ,że Ty robisz postępy :P :P :P :P

Czoem z rana :lol: :lol: :lol:

Krysial ja tez niestety jestem mlot :wink: ale napewno sie wyedukujemy :lol:
Batorku jajecznice jem oczywiscie ale jak poczytalam o tym zarciu o 21 to juz bylo za pozno zeby ja robic :cry: :? :cry:
Ozyna ja tez uwielbiam rogaliki pieke je z rozanym nadzieniem co prawda od czerwca jeszcze ich nie robilam ale jak bede piekla to napewno bedzie dzien rozpusty :wink:
Krino napisz mi cos wiecej na temat basenu bo wstyd sie przyznac ale Nowy Dwor jest mi calkiem obcy :oops: podaj ulice albo nr tel :wink:
Co prawda z plywaniem kiepsciutko przez moje stawy ale moze wlasnie tam jest miejsce gdzie je rozruszam :lol: :lol: :lol:
A puki co spadam na dzialke :lol: do napisania PaPa :lol: :lol: :lol:

Kany żeście się wszystkie podziały? Pewnie na słonko poszłyście. Nareszcie jest trochę lata. A myśmy pojechaliśmy ze z mężem (tak mówiły moje dzieci jak były małe) dziś na rowerach do miasta karmić koty. I tam i spowrotem wyszło nam 21 km. Ale rzeczywiście jazda po mieście to zupełnie co innego niż tu po Ursynowie. Dla niewtajemniczonych - Ursynów to największe chyba w Polsce blokowisko położone na skraju Warszawy. Oczywiście po mieście jeździmy chodnikami, rozpędzić się nie można ze względu na przechodniów, a na jezdni zwłaszcza kierowcy autobusów bardzo lubią przycierać rowerzystów do krawężnika. No i to by było na tyle, Miłej niedzieli. Pozdrowionka - batorek.

witojcie dziewoczki!! :)

no i mamy słoneczko! trzeba to wykorzystać! jutro jedziemy na rybki :) a dziś troszkę balansowałam na rowerku...
Koniecznie jutro każda musi nacieszyć się słońcem, bo kto wie na ile u nas zagości? :)

cąłuski

:o Też dopiero wróciłam z roweru przejechałam pewnie z 20 km.U mnie troche lepsze warunki do jazdy rowerem niż u Ciebie batorku mieszkam na peryferiach miasta moja ścieżka rowerowa to droga między działkami jezioro troche lasu pola.Nie wiem dlaczego ale nie wychodzą mi te uśmieszki :oops:

ale masz milo!! ja coprawda po 15 minutac jazdy róweniż wyjeżdzam z miasta, ale...jeziorko...ech!!

U mnie dopiero po 2 w poludnie.
Wlasnie skonczylam szalenstwo porzadkowe.
Dzis na obiad bedzie poledwica wieprzowa;na etykiecie pisza,ze 100gr.produktu mam 111 kalorii,ale poniewaz moj drogi malzonek dzis gotuje ma on zamiar utakac ja w tluszczu,bo mu sie jakies medaliony marza.
A mnie sie marzy szczuply tylek!
O!
Dlatego probuje przeforsowac,ze bedzie albo na BBQ,albo w piecu...bez 1000 kalorii pochadzacych z tluszczu.
Moj maz nadawalby sie razem z moja mama.
Wszystko skapane w masle i innych podobnych.

No nic.
Wczoraj bylismy w knajpie i swietowalismy jego urodziny.
Udalo mi sie zachowac bardziej niz przywoicie,aczkolwiek piwo mialam.
Nie cale,ale bylo;nastepnie kura w sosie curry i ryz.
Nie zjadlam nawet polowy,bo restauracyjne porcje sa wg mnie dla Hagrida w sam raz,a nie dla normalnych ludzi :lol: :lol: :lol:

Postanowilam sie tez wlozyc na 14 dni na te South Beach Diet.
Tylko na 14,bo tam sa dosc nieciekawe obostrzenia (zwlaszzca kukurydziano-swieze i owocowe).

Na rowerze nie jezdze,ale pracuje ciezko w ogrodzie i chodze na te moje tzw."power walks" z obciaznikami w lapach.
Tyle,ze dalej zwazyc sie boje....oj,bardzo boje.
Niczym przyslowiowego diabla :roll:

:D :D :D
Cześć dziewczyny :) ,wreszcie cieplutko i można wystawić swoje schaby :)
Ja już wczoraj wszystkie letnie kiecki odkurzałam :( :( Oj cieniutko z tym moim chudnięciem :( :( :( kolanami sadło przyjdzie mi ugniatać :(
Dzisiaj też na działeczce ale u koleżanki :lol: szczęście ,że objadu nie jadłam
bo drinki i gorąca kielbaska :( -ciasto :( cholera chyba z 1500 wyszło :(
Jutro napewno zalicze plynny dzionek --bo dzisiaj czuje sie jak bomba :(
Joko -co to jestHagrid??
a co do tłustych potraw to wydaje mi sie ,że twój mąż i mama maja racje
,bo ja popadłam w choroby i otyłość jak panicznie zaczełam unikać tłuszczu
bo stosowalam głupie wegetariańskie diety :(
Joko jak zjesz tłusto --to malutko 8) będziesz najedzona a brzuszek płaski 8)
raczej powinnaś unikać hudego miesa na korzyść pasztetu lub salcesonu
śmietany i tłustego sera --zapewniam cie ,że to prostsza droga do schudnięcia.
Chyba ,ze ty masz jakaś specjalnie ułożoną diete i sprawdzoną.
Marzenka ,a komu zwinełaś odznake wzorowego???chudnącego ?
Ozyna ,jak bylo nad wodą ,a gdzie we Wrocku jezorko???
Batorku :D :D jutro pływamy :D :D
do juterka ćwiczymy silną wole :) :)

:D :D :D :D
Ozyna widzisz ,że ci wyszło ,miałaś wyłączone jak ci uprzednio pisałam :D :D :D

Nareszcie koniec dnia :lol: :lol: :lol: z dzialki wrocilam bardziej upocona niz opalona i to wcale nie od pracy tylko od slonca :!: :!: :!:
O 22 bylam z mezem i Atosem na spacerze, Boze nigdy tego nie robie chyba mi odbilo :?: albo zaczynam normalniec :?:

Lece to przemyslec we snie, do jutra PaPa :lol: :lol: :lol:

Cytat:

---

Zamieszczone przez krysial

:D :D :D
Joko -co to jestHagrid??
a co do tłustych potraw to wydaje mi sie ,że twój mąż i mama maja racje
,bo ja popadłam w choroby i otyłość jak panicznie zaczełam unikać tłuszczu
bo stosowalam głupie wegetariańskie diety :(
Joko jak zjesz tłusto --to malutko 8) będziesz najedzona a brzuszek płaski 8)
raczej powinnaś unikać hudego miesa na korzyść pasztetu lub salcesonu
śmietany i tłustego sera --zapewniam cie ,że to prostsza droga do schudnięcia.

---

Sorry,chyba nie zbyt zrozumiale sie wyrazilam.
Ja nie jadam tlusto.
Moj maz gotuje tlusto i moja mama.
To co oni ugotuja ja prawie nie jadam.
Jadam wszelkie warzywa NIEPRZEGOTOWANE,ale chrupiace bez tony masla czy innej tartej bulki....takowych nawet nie dotykam,poniewaz nie lubie jak mi pywaja w kaluzy tluszczu.
Dlatego marzeniem moim bylo,zeby ugotowal to na BBQ,a nie jakies medaliony na patelni.


Pare lat temu postanowilam przetestowac styl zycia wg Atkinsa.
I coz?
I moj doktor domowy powiedzial mi tak,ze przez 3 tyg.najwyzej.
Pozniej moge uszkodzic sobie nerki,bowiem byt duzo bialka szkodliwie wplywa na nerki i ich prace.
COz...jedym efektem jaki z tego mialam bylo komletnie zla przemiana materii z czym ja nigdy nie mam klopotow.

Hagrid to postac z Harry Pottera.
Jest najwiekszy z nich wszystkich,poniewaz jego matka byla olbrzymka.

Jestem wkuta na mojego meza.
Ide go tez wkurzyc!
O!

Witam was dziewczynki z taką samą radością jak to słonko, które wreszcie się pokazało :D

Grypsko odchodzi w siną dal, pa pa mu na drogę :twisted:
Wybieram się właśnie na dłuuuuuuugi spacer, posprawdzam czy przypadkiem grzybki nie rosną :D
Trochę ciężko w pancerzu, ale na górę leciuteńka szmatka i jakoś będzie. Zdecydowanie wolę męczyć się od gorąca niż dzwonić zębiskami z zimna :!:
Dzień wodnika też łatwiej będzie przeżyć :!: Ma być upał, więc chyba wszystkim się uda :!: :D
Narazie pa.
Teraz idę, potem poczytam co popisałyście i znowu się odezwę.
Ładujcie '"akumulatory'" ile tylko się da :!: :!: :!:

Cześć, czołem. Fajnie Szane, że już jesteś zdrowa. Dzisiaj wszystkie idziemy łapać witaminę D. Ja na balkonie, bo nie chcę ludzi straszyć. Chociaż dziś mam trzy ósemki (88,8), a więc następny kilosek z głowy (a właściwie z ciała), choć ten ostatni zwłaszcza strasznie był ooopornyyy. Pozdrawiam słonecznie - batorek