Wersja do druku
Po raz kolejny próbuję przesłać dla wszystkich dziewczyn gorące życzenia swiąteczne i... jak dotychczas bezskutecznie :( . Może tym razem się uda. ale już nie mam siły na pisanie dłuższego listu, poprzednie mi zeżarło, więc tylko wołam WESOŁYCH ŚWIĄT
Jeszcze raz dziękuje wam wszystkim za życzenia i piękne karteczki
zobacze czy uda mi sie wreszcie coś poodpisywać . w zasadzie to ja juz dzisiaj świętuje
mięcha upieczone -jutro raniuteńko zrobie białego barszczu i zaczynamy swięto brzucha :wink:
kalorie będe liczyć wieczorem--bo napewno przedobrze --juz dzisiaj
z sałatki nosa nie moge wyciągnąć --
buziaczki
:D POZDRAWIAM SWIATECZNIE :!:
NIE ODWIEDZALAM WAS BO MIALAM TAKIE SAME KLOPOTY Z TYM ,ZE LOGOWALAM SIE 6-7 RAZY :!: SZLAK MNIE TRAFIAL :!: MYSLE ,ZE JUZ PO KLOPOTACH :D
http://a80.g.akamai.net/f/80/71/6h/w...cts/FF03_c.jpg
Dwa kurczaki w koszyku siedzą i rzeżuchę sobie jedzą,
baran w szopie zioło pali pewnie zaraz się przewali,
ksiądz za stołem już się buja Wesołego Alleluja!
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkiej nocy życzą:Topcia i Chris
[http://img412.imageshack.us/img412/6452/zajaczek1wm.gif
No dobra.Jeszcze raz.Juz tak czwarty dzien.Wszystkiego dobrego na Swieta.
UDNEGO PRZEJŚCIA NA DIETKOWANIE ,MNIE JUŻ WIEM BĘDZIE STRASZNIE CIĘŻKO JESTEM JAK BALON.
http://www.edycja.pl/upload/kartki/419.jpeg
Krysialku , jak tam po świętach :lol: :lol:
Chyba nie nadrobiłaś za dużo z jedzeniem, a jeśli tak , to się nie przejmuj, po świętach zaczynamy od nowa :lol: :lol:
Miłego tygodnia
no i swiętowanie się kończy :) i znowu do dzieła :)
witajcie kobitki
Już czwarty raz sie logowałam , :D nawet poczytać nie dadza :D
Oj przedobrzyłam Bewiczku,jestem gruba jak balon a najgorsze ,
ze jeszcze dojadam przed chwilą dołozyłam sobie serniczka , :oops:
zapasy sie kończą ale zostało mi jeszcze troche ciasta ,sałatka
Jutro dzień wodnika -nic nie jem tylko będe piła --może wytrwam w postanowieniu.
Czarna ,dzięki za życzonka -no cóż mnie też posty pozerało
ale po unowocześnieniu mam nadzieje ,ze forum będzie śmigało.
Joko -jakie ładne życzonka -już wczoraj zwalilam od ciebie troche do smsa :D
Ruda i na szczeście ,ze sie kończy z tego święta tylko taki pożytek ,że mam okna umyte -ale za to znowu pełna pralka :roll: -jednak w powszednie dni łatwiej
trzymać diete ,Hiii -jak może być łatwo przy takich pokusach -na samych plasterkach zalicza sie miliony kalorii :roll:
dosyć lenistwa -od jutra znowu reżim
Witajcie po swietach :)
....to juz jest wtorek...ja ja stale siedze w pniedzialku :lol:
Jakoze u nas swieta sa obchodzone zgola inaczej niz w Polsce,to tez moje jedzenie ograniczylo sie do ryby z rusztu,kukurydzy*takiej na kolbie),a w sobote na proszonym obiedzie mielismy szaszlyki,czego ja nie ruszam,bo to z kolei moze ruszyc moje kamyszki w woreczku zolciowym(zaczynam byc swiecie przekonana,ze je mam jednak,ale dowiem tego na pewno dopiero w piatek),wiec mialam pol sucej pyrki i mikroskopijny kawalek miesa z tegoz szaszlyka i co? I cierpialam.
Tak wiec....obzarstwa nie bylo.
Teraz pije kawe,pozniej zjem platkow,a na obiad kawalek zgrilowanej piersi indyka,kukurydze(dwie jeszcze zostaly) i zielone szparagi z wody.
Jaka interesujaca(?) uczta!
I pojde na szybki 30-min.marsz!
a teraz jestem ciekawa czy mnie nie wyloguje :lol: :lol: :lol:
nie martw sie wszystkie jestesmy takie napompowane, ja niestety skusiłam sie na poświateczne łakocie i wyżarłam wszystkie i mam spokuj
teraz trzeba poczekać aż zejdzie, a z tym logowaniem to mozna szału dostać
:D :D
Też jestem gruba jak balon po Świętach!!!! Tez wykańczałam łakocie i inne kalorie! ;) Ale teraz już można żyć skromnie i nadobnie. Czego sobie i Wam życzę poświątecznie :)
pozdrowienia [img]w.gify.biz/gify%20kreskowki/gify-Garfield/garf0014.[/img]
Już myślałam, że ze mną coś nie tak , bo muszę się sto razy logować, ale widzę że to epidemia i jeszcze tak całkiem nie odwykłam.
Pojawiłam się, złożyłam sobie parę zdrowych i krzepiących obietnic i co!!! i nic....
Ale wiosna u nas w całej pełni, szafa pełna ciuchów chwilowo ( mam nadzieję ) niedostępnych - nadszedł czas na powrót, niestety póki co na tarczy.
Krysialku, ciekawe jak Ci tam Wodniczek , nomen-omen przepływa ?
Ja dzisiaj otrząsam się po świątecznych szaleństwach, jakoś dochodzę do siebie a jutro w ramach pokuty dzień jabłkowy.
Ja mam w domu dwie nastoletnie czarner dziury, ktore pochłonęły dzisiaj wszystko co tylko dało się zjeść, więc na szczęście od takich poświątecznych porządków jestem uwolniona.
Pozdrawiam gospodynie i wszystke dziewczyny też.
Krysialku, jak tam wodnikowanie :?:
Ja narazie nie wchodzę na wagę :oops: , bo jeszcze dojadam :lol: :lol: , myślałam że w pracy dziewczyny mi pomogą, ale one też z chęcią się dzielą światecznymi smakołykami :lol: , już tyle razy mówiłam ,że nie będę tyle szykować, ale co święta to samo :idea:
Pozdrawiam :!:
Chyba zaczynasz z nami SB :?: :?:
Witaj Krysialku, jak tam po świętach???
Bo z tego co widzę to u większości dziewczyn balonikowato!!!
Pozdrawiam serdecznie CELA
:lol: krysialku witaj po swietach :lol: mysle,ze po tym wodniku wyszlas na prosta :?: :lol: :lol:
pozdrawiam :lol:
Rany Chrystusa!Ja nie moge tu wejsc od kilku dni!Jak Wy to robicie?
du.....a!!!!!Nie chce mi sie juz pisac!
witajcie dziewczyny
no i zaczęło sie -narazie drugi raz sie zalogowałam-teraz przy wysyłaniu posta
napewno znowu :( -zobaczymy....
Dziewczyny co bede mówić --chybaw chwili słabości bzdór naplotlam
jak można wodnikować jak sernik został ,ryba, sałatka ...ptasie mleczko :oops: .
może tyle tylko ,ze starałam sie do 1500 kal ....ale to żadne pocieszenie.
Jak tu głodować jak w lodówie tyle żarełka a mąż ciągle coś wyciąga :roll:
Aganna -dawno cie nie było - no to dobrze -teraz nie musisz kupować pokus.
Luizek --żeby nie swięta to człowiek byzapomniał jak ciacho smakuje
a swoją drogą to nierozumiem -przeciez od 7000 kal przybywa 1 kg -
a ja po paru ciastkach :?
Bewik a ja na wage weszłam i kilo do przodu :( :( :( i dalej jestem głodna
Ajka zaczynamy od nowa bynajmniej -po grzechach -pokuta
Misialku --właśnie wkurzona -kończe swiąteczne winko
Cela - oj daleko mi jeszcze do celu :( z takim podejściem to potrwa :roll: :roll:
Joko -oj coś mi sie wydaje ,ze ty teraz musisz jeśc bardzo tłusto ,zeby kamyczki rozpuścić . są takie diety na kamienie --ale kawusi to ci teraz niewolno .
witaj Bożenko chyba talifikator ci sie popsuł - widocznie musisz poprawić wage :D
no ide zobaczyć co u was słychac -- :wink:
Czarniutka --pozdrówka --taka wołowa ze mnie ,ze cie pominęłam
Jak zdrówko ??? no i co z córką zdrowa ???
Wracacie do zwykłego jedzenia? Wykończone zapasy? Bo u mnei tak! :D Swoją drogą, to czemu ma służyć to świąteczne obżarstwo? MOże kiedyś, gdy jedzenie było deficytem, bo przednówek itp? Ale teraz? Można chyba jakoś inaczej wyrażać radość z Narodzenia i Zmartwychwstania? :|
Podam Wam patent na te problemy z logowaniem - wchodzi się na wątek, pisze post, i kopiuje go do schowka - po komendzie wyślij, pojawia konieczność logowania, wiec się logujemy, i szybko wyklejamy, to co w schowku i od razu wysyłamy. Chyba chodzi o to, żeby czas od logowania do wysłania był jak najkrótszy ;)
pozdrawiam :)
to prawda, święta to jedyna okazji dla mnie na zjedzenie pysznych ciast własnego wypieku, ja nie piecze ale moja mama i koleżanka mojej teściowej robia pyszne ciasta
mniam, mniam
ale niestety od dzisiaj Sb i koniec ze smakołykami
Krysia zobacz tutaj i zrob sobiedemo dla swojej wagi http://www.******a.pl/?mid=4&fid=4.Cytat:
Zamieszczone przez krysial
To bylo raz,a dwa....u nas kamyki(o ile nie ma ich w przewodach zolciowych) albo je rozpuszczaja pigulami,albo je blast (rozwajaja) chyba laparoskopowo.Jest chyba jeszcze jakas trzecia opcja(procz krojenia),ale nie pamietam.
Tymczasem jadam piersi indycze z grilla.
Bardzo to lubie.I ogrodkuje...co uwielbiam :)
No to tymczasem spadac pod prysznic,bo juz po 8 rano.... :lol: :lol: :lol:
Buziaki Krysiaku :)
M.
ps.i jak to milo,ze naprawili nam logowanie :D
słoneczko zaczyna przygrzewac to i dietkowac łatwiej :) ale nie przy pełnej smakołyków lodówce....a przestawic sie nie łatwo.Za parę dni mam córci urodziny i znowu jakis torcik(obowiązkowo) i inne ciasto...a jak juz stoi i pachnie to jak się nie skusić :oops:
Krysialku, dlaczego z nami nie zaczynasz, wygoń tego leniwca i do roboty :lol: , odstaw kwasibory, :lol: :lol: i zapraszamy :lol: :lol:
:lol: bewiku,ale kwasibory takie dobre ....... no i na spalanie tez :lol: :lol:
witajcie kobitki
Joko --ale ja tam nie znalazłam diety na kamienie :D
wiem jak moja mama straciła -a teraz koleżanka rozpuszcza --jeżdzi do Leszna po
specjalną miksture i ma diete .
Bewiczku ja w zasadzie jestem na Sb -tylko troche niekonsekwentna
wiesz to odchudzanie takie długie :cry: :cry:
traci sie 10dkg na miesiąc a jeden dzień grzechu i masz kilo do przodu
gdzie tu sprawiedliwość :(
Ajka w zupełnosci z tobą sie zgadzam -ale jak to zrobić ,zeby nie wpadac co roku
w te wariackie zakupy. przeciez jakbym miała połowe wszystkiego
to i tak by było za dużo . :? nawet w wielką sobote dokupowałam warzywa
i po co ta chemia????
Ruda no to trzymaj sie i wszystkiego najlepszego dla córci
Zrób torta niskosłodzonego .
Misialku ,Luizku --najlepsze na boczki wytrawne winko -
zamiast puerki albo zielonej herbaty
No i jeszcze motyla zaczęłam wyciskać --bo moje skrzydła
dzisiaj w lustrze zobaczyłam zgroza :( :cry: idzie starość
miłego piatku i już prawie tydzień po świętach :roll:
miłego piątku --i już tydzień z głowy
Krysialku, przy Twojej wadze to też patrzyłabym z boku na dietkujących.
A gdzie masz te kamienie? Bo jak w nerkach to najlepsze jest PIWESIO!!!
Na tych dietkach brakuje mi włśnie tego!
Pozdrawiam CELA
Krysialku
u Ciebie zawsze znajdę jakiś super dodatek do dietki. Zgadzam się z Tobą - na boczki najlepsze winko. Tego m i w pierwszej fazie SB najbardziej brakuje. Najwyżej trochę zgrzeszę,bo jakoś ciągle nękają mnie te winne okazje. I chwała im za to.
Słonecznego weekendu!!!
Ale masz Krysialku dobrze, a ja zaś nie mogę winkować :oops: , moja dietka mi nie pozwala, ale jak przyjedziesz, to już chyba będę mogła :lol: :lol:
witanko kobitki :D
Cela -ja nie mam kamieni -tylko Joko -i tak właśnie rozważałyśmy nad tym problemem
bo sa rózne szkoły do pozbycia sie tych klejnotów .
Piwko dobre nie jest złe -też lubie ale jednak winka naduzywam -
bo jakoś podskórnie myśle ,ze mniej kaloryczne -no i patrzac na tych brzuchaczy zaraz mi sie to z takim bębnem kojarzy --ale dzioba mocze . :P
Bewiczku -bo ty jestes konsekwentna -a ja mam zawsze jakaś wymówke ,zeby sobie dolac --dzisiaj po kawie tak zle sie poczułam ,głowe miałam jak z cementu
ze musiałam winkiem zmienić smak
Napewno wypijemy i myśle ,ze tym razem u mnie na ogrodzie .
Aganko własnie o tym mówimy -a jeżeli wytrawne jest dobre na trawienie
po za tym chroni od sercowych chorób --wiec dlaczego mam sie męczyć
z zieloną herbatą.
dzisiaj trzymałam sie 1200 kal ,ale już mnie nosi na jakiegoś gryza.
No to miłej słonecznej soboty -ja jutro jade nad wode -zobaczyc
czy znajdzie sie gdzieś nad Odrą suche miejsce .
I jak nad Odrą? Bo w górach całkiem, całkiem - słoneczko przygrzewa, aż żyć się chce :) I przy okazji ruszać. A to już nader pozytywne :D
pozdrówka :)
:lol: krysialku 1200,bardzo ladnie :lol: :lol: musze cie pochwalic,chociaz na ktoryms watku przeczytalam ze jesz boczek :lol: ale to chyba pomylka :?:
milych wrazen nad Odra :lol: :lol:
Witaj Krysialku, grunt to dobra komedia omyłek - z tymi kamieniami trochę się posmiałam.
W moich górach bardzo słonecznie i ciepło. Nareszcie. Jak tam ODRA?
Pozdrawiam serdecznie i weekendowo CELA
witanko po słonecznej i burzliwej sobocie
grzmiało straszliwie -wiec uciekliśmy bo zapowiadało sie na wielkie deszczysko
a tu ..jak ksiądz kropidłem :lol:
Odra wylała -troche wody opadły ale jeszcze do brzegu daleko.
Misialku - dobrze słyszałas -jem boczek i wszystko co pływa w tłuszczu
oczywiście skrupulatnie licze . dzisiaj jajeczniczka na słnince
dwa zdrowe płaty baleronu i kromeczke cieniuteńką
na obiad żebro w sosie i dwa ziemniaczki ,sałata-kompot ze suszonych jabłek
wieczorkiem kawusia jabłko,jedo ptasie mleczko
a teraz ochrzczone winko sącze.--razem ok--1400 kal --przesadziłam :oops:
Cela :D :D -nigdy nie wiadomo co w człowieku siedzi ,
:D WITAJ :D
OJ :!: JA PRZEZ SWIETA DUZO :!: A ILE ZARELKA BYLO :(Cytat:
Jak po imieninach dużo w siebie wody wlałaś ???
OD PONIEDZIALKU BUDZI SIE WE MNIE ZWIERZE :!: ALE NA JAK DLUGO :?:
http://www.e-foto.pl/users/k20050516...ja_z_Lidka.jpg
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :D
Krysialku, twoja dietka, to mi bardziej wygląda, na dietę Kwaśniewskiego :lol: , ale każdy sposób jest dobry jak waga leci w dół i się dobrze czujemy :lol:
Krysialku, niby nie daleko jesteś od nas , bo też na dolnym śląsku, ale u nas wczoraj było pięknie, nawet dzisiaj chciałam z koleżanką wybrać się w góry do schroniska "Zygmuntówki", ale wczoraj u syna mnie uświadomili, że tam jeszcze tydzień temu na nartach jeździli, więc zrezygnowałam , bo albo będzie droga oblodzona, albo błoto :lol: :lol:
Miłego tygodnia :lol: