odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie

witajcie dziewczyny
Bewiczku pracy mam coraz więcej-zwłaszcza jak widzisz napadła mnie klęska urodzaju.
Jak masz ochote zrobić sobie jabłecznik ,lub narwać wisni to bierz pojemnik i wpadnij.
zwłaszcza jak siedzisz w domu --to masz czas.-popołudniu zawsze jestem.
Jutro musze jeszcze polatać za jakimś prezentem dla brata -bo wiesz --
jak ja tego nielubie :( nie mam pomysłu co do kanadolom podoba sie :roll:
ja sobie srednio radze a w zasadzie wszystko do du...y
musieliśmy wyjeżdzać do Złotoryji na pogrzeb -bo zmarł teściu -
okropność -coraz bardziej zdaje sobie sprawe jak szybko zycie przemija
no i jak okropna bywa starość :(

Krysialku pozdrawiam i życzę miłego weekendu :cry:

Krysialku,moje kondolencje :(
Wczoraj szlam na dzialke do babci mojej synowej, bo jest sama,dzieci na wycieczce, Dania, Norwegia i Szwecja :lol:
Jak szlam z mezem to zobaczylam chyba twoj maz szedl z twoim pieskiem :lol: ,bo to bylo blisko twojego domku.
Nie mialam czasu wejsc do ciebie, bo wracalam juz pozno :lol: :lol: ,babcia zachwycona, ze chcielismy z nia posiedziec :lol: :lol:
Jak znajde czas to odwiedze :lol: ,bo od poniedzialku pracuje :lol:
Milego tygodnia :!:

:lol: krysialku pozdrawiam serdecznie :lol: :lol:

witajcie
Bewik -to mogłaś chociaz na chwilke wpaść -wzięłabyś jabłek
ja zbieram i lepsze kłade koło drzewa - reszte wyrzucam moze ktos sie zlituje :roll:
nie są duże -ale juz czerwone ,soczyste -dobre -zrobiłabyś sobie jabłka w cieście ,albo
placka --po za tym wiśnie juz dobre .
Roboty mam teraz wbród -bo i w chacie zawsze jakiś remont --
juz mnie plecy bolą od schylania
waga :wink: dobrze ,że jej nie mam.

:lol: krysialku przy takim ruchu,o wage mozesz byc spokojna :lol:
u mojej mamy kiedys tez byly wisnie (w koncu uschly)bylo przy nich strasznie duzo roboty,bo drylowane,wkladalo sie do sloikow i paseryzowalo :lol: ale byly pyszne :lol: :lol:
pozdrawiam
:lol: :lol:

No, wreszcie zaczynam wakacje, uff, pozdrawiam wszystkie odpoczywające i pracujące. Na razie wybieram się w kilkudniową podróż do rodzinki, a potem tydzień tylko dla mnie- mam nadzieję :D , bo u mnie niczego nie da się przewidzieć. Z dietką trochę zawaliłam,bo korzystałam z pysznej kuchni, ale się trzymam w wypracowanej normie :D . Jeszcze raz pozdrawiam i życzę wytrwałości zwłaszcza w kontekście tych placuszków z jabłkami , smakowitych konfitur itp

WITAJ :D
UDANEGO POD KAŻDYM WZGLĘDEM DNIA ZYCZĘ:D
MNIEJ PRACY
:!:
JA WRACAM DO NORMALNOSCI :D
http://imagecache2.allposters.com/images/EUR/1155-1.jpg

Witaj Krysialku :lol:
Odwiedze ciebie, tylko jeszcze nie wiem kiedy :lol: :lol: , bo zawsze cos :lol: , dzis ide na cmentarz, bo bocznica smierci tesciowej, tam napewno spotkam sie z meza rodzinka i moze gdzies pojdziemy na jakies piwko, bo pogoda odpowiednia :lol: :lol:
Matkamafii napisala

Cytat:

---

życzę wytrwałości zwłaszcza w kontekście tych placuszków z jabłkami , smakowitych konfitur itp

---

oj , faktycznie te smakolyki, to na dobry brzuszek, a nie na nasze dietkowanie :lol:
Pozdrawiam :!:

:lol: pozdrawiam serdecznie :lol: :lol:

witajcie
Bewik trzymam cie za słowo --bo jabłka czekaja a i wisienek bys sobie urwała
dziewczyny -dzisiaj cały dzień kluczy szukałam i nawet modlitwa do św Antoniego nie pomogła --szlak je gdzies trafił . Jutro ide po sklepach w których bywałam --
zreszta n atargu kupiłam jakiś dupny zegar :( musze odmienić .
po co targowisko jak dzisiaj w sklepie widziałam tańsze i ładniejsze :roll:
no nie wiem chyba diabeł ogonem przysiadł . :?
wszystko mi idzie pod górke -przy okazji poszukiwań znalazłam karte bankomatową -a myślałam ,ze w domu została razem z dowodem --oj chyba coraz gorzej z moja głową.
Matkamafii -to zycze udanego pobytu -a z dietą -u mnie tez sie sypie -za duzo owoców
wczoraj matce urodziny robiłam i moj wspaniały placek ze skwarek -
niezbyt cieszył sie powodzeniem --może Bewik sie jeszcze załapie.
Psotula tez serdecznie pozdrawiam .
Misialku --ja z wiśniami dopiero zaczynam -wyznaczyłam sobie termin do niedzieli
ale przy moim slimaczym tempie :(

:lol: krysialku z ta pamiecia to ja tez tak mam :( niestety :roll: :lol:
a szkoda ze nie mieszkam w poblizu,bo tych wisienek to bym sobie chetnie narwala :lol: :lol: :lol:
pozdrawiam :lol: :lol:

Krysialku, nie obiecuje, bo mam gosci :lol: :lol:
Jutro w piatek bede miala gosci z Hiszpanii (chlopiec 10 letni chce isc ze mna na basen :lol: )
W sobote jestem zaproszona na obiad, a w niedziele dzieci z Norwegii wracaja i dzwonili, zebym pomidorowke ugotowala (za zupa im teskno) :lol: :lol:
Napewno posiedza, wiec nie bedzie jak wyjsc po obiedzie :lol:
Dziekuje za pamiec, ale jak znajde czas to odwiedze :lol: :lol:

witajcie dziewczyny
wstałam dzisiaj wcześnie -bo tak gorąco ,że tylko z rana moge robić soki i wstawiac słoiki
po co mi ta harówka :( -
nogi bolą ręce zniszczone --ot..przyjemnosć posiadania ogrodu.
a nad jeziorem jeszcze nie byłam :(
kończe bo ósma to mnie za dużo podliczą.
pozdrówka i do napisania już chyba z Głogowa
Ewuś -to wszystko sie nam piepszy :( chyba masz do mnie za daleko
ale u mnie 9 ta to nie tak póżno -możesz zawsze choć na chwile zajść -wtedy najprzyjemniej w ogrodzie

:D WITAJ PRACUSIU :D
JA ROBIE NALEWKE Z WISNI. BARDZO ICH MALO . KUPILAM NA TARGU ZA 4,5 ZL.CZEKAM NA MALINY Z DZIALKI ALE MOJEMU STARUSZKOWI W TAKIM UPALE NIE CHCE SIE ZBIERAC :!: DZISIAJ ODWIEDZINKI ZACZELAM OD WAS BO POTEM ZAWSZE COS WYSKOCZY I NIE MOGE BYC U WAS :!:
WSPANIAŁEGO WEEKENDU ZYCZE :D
http://imagecache2.allposters.com/images/OWP/3465C.jpg

Pozdrawiam

Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość (STRASZNA)
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg (oby – mniej też może być)
Ostatnie ważenie: 20.07.2006 – 114 kg

Pozdrawiam i życzę miłego weekendu :D

:lol: krysialku,ty nie masz wogole wakacji,tylko ta praca i praca..... :roll: :lol:
pozdrawiam i zycze milego weekendu :lol: :lol:

kochana- ty to strasznie zarobiona jesteś, troszke poluzuj bo trzeba mieć troszke czasu dla siebie, chyba że to lubisz
a z pamiecia jest OK tylko ta pogoda ogłupia i człowiek cały czas jest zmęczony, nawet w nocy trudno się wyspać bo straszny gorąc
przesyłam buziaczki :D :D :D

Hello!!!!!!

Udało mi się zalogować właśnie teraz. Wróciłam z pracy i stwierdziłam, ze spróbuje i udało się !!!

Wszystko opisałam u siebie :)

Mam nadzieje, że już nie będę miała problemów z zalogowaniem się.

Pzdr serdecznie

PS. zaległości w forum postaram się nadrobić jak najszybciej

:D BUZIAKI DLA PRACUSIA :D
http://imagecache2.allposters.com/images/HAD/5662.jpg

KRYSIALKU , ALE Z CIEBIE PRACUŚ. JA WŁAŚNIE TEŻ WYSZŁAM Z KUCHNI,
ALE NIE MOŻNA W NIEJ WYTRZYMAĆ PRZY GOTOWANIU.
ŻYCZĘ SUPER DIETKOWANIA BO MNIE TERŻ OSTATNIO COŚ NIE WYCHODZI DIETKA TAK JAK I TOBIE.PEWNIE KILOSKI LECĄ DO GÓRY, ALE WAŻYĆ SIĘ BĘDĘ DOPIERO KONIEC WREŚNIA JAK WRÓCĘ NA DOBRE.

http://gloubiweb.free.fr/gifsA7/natu37.gif

:lol: ja tez pozdrawiam pracusia... :lol: :lol:

Witanko serdeczne dla wszystkich, nie było mnie jakiś czas i widzę , że pojawił się nowy pomysł- super kolorowe serducha :D , fajne. Do tej pory byłam bardzo zapracowana- może już wspominałam ,że prowadziłam półkolonie i jeszcze miałam chrześniaka pod opieką.Nie było możliwości myśleć o wypoczynku ani dietkach. Byłam też trzy dni u rodzinki i tam dogadzali mi pysznościami więc myślałam , że nabiłam dodatkowych kilogramów, tymczasem waga wciąż się trzyma w normie :D :D :D , to chyba efekt dużej aktywności fizycznej, bo jeśli nie... to wszystkie teorie na temat kaloryczności tłustego jedzonka biorą w łeb. A od jutra biorę się solidnie za dietkę, tym bardziej, że pogoda sprzyja- przy tych upałach apetyt jest bardzo ograniczony. no i codziennie chodzę na basenik chociaż na godzinkę. Pozdrawiam wszystkie pracujące i odpoczywające.

Matkamafii, masz racje, ruch , a do tego basen to jest super gimnastyka i mozna sobie pozwolic na poluzowanie w dietkowaniu :lol: :lol:
Krysialku , dziekuje za jablka :lol: :lol:
W piatek po basenie z Espaniolem :lol: :lol: byly super racuchy i reszta starlam do sloikow, beda na jablecznik, bo teraz za goraco, zeby ciacho piec.
Bez pieczenia mam 30 stopni w mieszkaniu :lol:
Pozdrawiam

witajcie dziewczyny
Macie racje ,że tutaj tylko orka -ale chyba mam taką nature -albo praca mnie lubi
wczoraj zrobiłąm sobie 10 litrowych słoików soków z jabłek
-chyba z nudów tarłam :roll: -a potem wyciskałam przez sito .
Bewik -jade we wtorek -bo wczoraj coś synowi nie pasowało
wiec--jabłka czekają -czekam na ciebie dzisiaj :D
straszliwie sucho więc wszystko szybko sie psuje . też wczoraj narobiłam racuchów a syn mnie zawiódł --więc dzisiaj musimy wszystko zjeść :P

WITAJ SKARBIE.........

NAJWAŻNIEJSZE SIĘ NIE PODDAWAĆ , A JA W PEWNYM MOMĘCIE BYM SIĘ PODDAŁA.
WSZYSTKO OPISAŁAM U SIEBIE. :P

FAKTEM JEST ŻE JUTRO RANIUTKO WYJEŻDŻAM I NA STAŁE WRACAM DOPIERO
KONIEC WRZEŚNIA, ALE MAM NADZIEJĘ ŻE PO POWROCIE ZOBACZĘ SUPER FIGURKĘ I DOBRY HUMOREK. :D

ŻYCZĘ POWODZONKA I SAMYCH SUKCESÓW,MIŁEGO ODPOCZYNKU WSRÓD FORUMOWICZEK. :lol:

http://gloubiweb.free.fr/gifsA5/feu5.gif

:D WITAJ :D
JA DALEJ CZEKAM NA MALINY :(
:D ZYCZE UDANEGO TYGODNIA :D
PRZESYŁAM MOC BUZIAKÓW :D
http://imagecache2.allposters.com/images/NYG/78112.jpg

Uff! udało mi się w koncu wejść na stronkę :) pomacham szybciutko do Was i do pracki zmykam.A za tydzień urlopik, nareszcie :)

:lol: pozdrawiam krysialka :lol:

Krysialku, dopiero dzisiaj weszlam poczytac :oops: :oops: ,a szkoda,ale wczoraj nawet na basenie nie bylam , bo moja glupia glowa mocno mnie bolala :lol: :lol:
Przez te upaly w nocy nie moge spac, a caly dzien nietomna chodze :lol:
Najlepiej wieczorami, na balkonach z sasiadami zycie towarzyskie prowadzimy :lol:
Pozdrawiam :!:

witajcie
jestem wreszcie przy swoim kochanym pudełeczku :roll:
Bewik -mnie też głowa napiepsza -mysle ,ze to z nerwówki albo upałów .
tak wogóle -to dopiero teraz doceniłam moje błogie lenistwo w bloku
przecież tutaj nikt mnie nie goni --wstaje skoro świt o 10 tej i mysle
na jaki temat będe sie martwiła :P -a teraz mam ciepełko jak w saunie
chyba wole chłodniejsze dzionki.

Witaj Krysialku, ciesze sie , ze troszke odpoczniesz na swoich smieciach :lol: :lol:
Po jablka mam ochote isc, ......ale wstydze sie , a jak tata mnie pogoni :oops: :?: :?: :?:
Zreszta jeszcze zobacze, jak bedzie dzisiaj , bo przez te goraco nawet wychodzic z domu sie nie chce :roll:
Moze wieczorkiem cos pomysle :twisted:
Pozdrawiam :!:

:D NARESZCIE W DOMU JESTES TURYSTKO :D
A TO WSPOMNIENIE WIRTUALNE :!:
http://www.gifownik.pl/gify_gifownik...ki/baby/20.gif

pozdrowionka przesyłam cieplutkie i na urlopik uciekam - trzymajcie kciukasy,zeby mnie za dyużo z tego lenistwa nie wróciło :D . Do zobaczyska :)

Oj Krysialku, to widzę,że prowadzisz w bloku życie zbliżone do mojego podczas wakacji :D , a myślałam, że tylko dla mnie ranek zaczyna się o tak nieprzyzwoitej godzinie :twisted: . Zdecydowanie jestem stworzeniem o nocnym trybie życia tylko jest problem z towarzystwem bo mało kto ma ochotę funkcjonowac do 1-2 w nocy. Może też przez to nie chcę dalej chudnąć? Jedzonko ograniczają same upały, codziennie godzinka na basenie i druga na spacerze, a waga znów stanęła jak zaklęta ( przeklęta :evil: ).
pozdrawiam was serdecznie :D :D :D

Bewik ,bo ci do majtek nakopie --jak mozesz -przeciez te jabłka gniją
straszliwa susza jeszcze pare dni a wogóle nie będzie co zbierać .
Idż jutro wieczorkiem -bo popołudniu faktycznie daje popalić-
. Ja pod drzewem jeszcze fuuul tego zostawiłam --ale tamte juz chyba padły --nazbieraj sobie swiezych.
Jak będziesz przed chata a ojca nie będzie na podwórzu to daj mi cyka na komóre
to go obudze :roll:
Ja wziełam worek i juz rozdaje koleżankom--bo w lodówce za długo sie tez nie utrzymają.
Matkamafii -bo kto rano wstaje temu Pan Bóg rozum odbiera zreszta gdzie tu łazic jak taka parówa-znowu lodów podzarłam :( i to przed chwilą :(
co do towarzystwa to akurat go w nocy nie potrzebuje wystarczy ,ze mam was :)
uwielbiam ten spokój,cisze -mam wrażenie ,ze jestem pepkiem swiata :P
zastanawiam sie czy cwiczyc :( przeciez dopiero wzięłam prysznic -nieeee nie mam siły.
Ruda -miłego urlopu ale nie usmaz nam sie dziewczyno-ja juz nie moge sie deszczu doczekać -a mówia ,ze ma smazyc tak cały sierpień jeszcze :(
Psotula :D piękne wspomnienia --mam taka kotke malutką --to pazera ja nawałam
taka drapieznica :roll:

:lol: krysialku,jak fajnie ze juz jestes :lol: :lol:

Cytat:

---

zastanawiam sie czy cwiczyc Sad przeciez dopiero wzięłam prysznic -nieeee nie mam siły

---

ja tez nie mam sily,teraz wymowka sa upaly :roll: a w zimie co..... :?: lenistwo :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
a jeszcze to

Cytat:

---

wstaje skoro świt o 10 tej i mysle
na jaki temat będe sie martwiła

---

jestesmy do siebie bardzo podobne.... :lol: :lol:
papatki :lol: :lol: :lol:

Krysialku, ale masz fajnie z tym wstawaniem, ja w nocy nie moge spac przez te upaly, a rano trzeba wstawac do pracy :roll: :roll:
Teraz tez tych prysznicy sie nabierze, bo byle ruch i czlowiek mokry.
Ja rano biore w zimnej wodzie, fajna ochloda :lol: :lol:
Krysialku, nie wiem co dzis bede robila, moze podjade wieczorkiem na twoje krolestwo :lol:
Pozdrawiam :!:

ciesze się że wróciłaś , ty to jesteś podróznik, ho ho
a może basenik zamiast ćwiczeń , troszke luzu i ochłody

buziaczki