Wątek: LUIZEK na diecie

luizku, jak tam twoj zoladeczek dobrze juz

Pozdrawiam milutko

cześć dziewczyny
Psotulka, Hiii,Misiala,Ajaka,Illa,Bewik,Krysial,Siba,Bożenk a,Elizabetka - dzięki za odwiedzinki
mój brzuch niestety juz OK i znowu domaga sie jedzenia ale dzisiaj go zapchałam truskawkami, jutro jadę w delegacje i musze się wyspać, o rany i pomalować pazurki ale jeszcze zobacze co u Was

Buziaczki

Luizku , ale masz fajnie, ja juz dawno nie bylam na delegacji, bo u mnie delegacja to szkolenie, ale chyba uznali , ze juz nie musze sie szkolic
A truskawki tez lubie, w sobote kupilam pol kilo, bo jeszcze drogie, po 10 zl na targu , ale sa nisko kaloryczne i .......moczopedne
Ale czekam na tansze i dojrzewajace na slonku z utesknieniem
Pozdrawiam

U was sa juz truskawki ?? Takie prawdziwe ??

witaj Luizku
To ty już truskawkowa??? o rany to ja musze swoje słoiki wykończyć skoro juz jest sezon. Dzisiaj widziałam na targu czereśnie --tez mi sie wydaje ,ze za wcześnie jeszcze.
Może u mnie jeszcze zima -bo nic nie schudłam

TYLKO WROC Z TEJ DELEGACJI

Ale z Ciebie szczęsciara , ja truskawkami zapcham się jak dorzucę do nich kilka lyżek cukru albo ćwiartkę bitej smietany :P
A swoją drogą skąd Ty do nas piszesz, we Wrocku truskawki to tylko takie bezpłciowe, importowane A , pewnie rezydencja w Hiszpanii, a w delegację jedziesz do Warszawki... :P już wszystko jasne

Luizku, dzisiaj jestem wcześniej , zeby ci nie przeszkadzac
Pozdrawiam
Ciekawe kiedy wrocisz z delegacji

pozdrawiam jak tam dietka w delegacji