mglisto i mokro.dałam wczoraj ciała, oj dałam![]()
![]()
a było juz tak fajnie....a wczoraj po 22 dopadłam do jedzonka i oczywiście popłynęłam.....jak czzysty nałogowiec jedzeniowy - nie ma troszkę........jest mnóstwo
![]()
JA DALEJ NIE WIEM GDZIE MAM U CIEBIE PISAC![]()
![]()
Ruda, no to teraz Cię zwyczajnie opierniczam /tym samym upoważniam do rewanżu, oczywiście jeśli narozrabiam/.
No trudno, padłaś ofiarą nalogu, więc zrób wszystko, żeby sie podnieść i wyzwolić.
Tylko nie stosuj tego najlepszego na wszystko lekarstwa, jakim jest odpowiednio użyta woda, tzn 2 krople wody na szklankę wódki, bo... owszem, swiat zacznie dużo lepiej wyglądać, aTy bedziesz chciała, zeby wyglądał jeszcze ciekawiej...![]()
![]()
![]()
![]()
Ruda, ja tez bym Ciebie opierniczyla, ale nie moge, bo Ciebie naprawde rozumiem![]()
![]()
Pozdrawiam![]()
Ruda![]()
głowa do góry,ja od 17 sierpnia /dzień pierwszy/ miałam już dwa zastoje wagi,pierwszy trwał ok 3 tyg,drugi niedawno, troche krócej.Nie mam imponujących spadków ale pomalutku jakoś się rusza.Najważniejsze nie popłynąć,bo trudno odrobić.Kiedyś napisałam że albo ja wagę albo ona mnie złamie.Narazie OK.Też mi się zdarzają wpadki,ale pamiętaj nastę pny dzień, bierzesz się w garść i dalej do przodu.Nie możesz siebie katować,bo organizm nie głupi będzie się bronil.
Ruda a skąd jesteśchyba ,że nie chcesz ujawniać to nie pisz
pozdrówka
Ruda trzymaj sie, nie poddawaj pogodowym nastrojom !!
Pozdrawiam !!
![]()
Cześć RudaOchrzaniać Cię nie mogę bo samej mi się zdarza
Ostatnio wyczytałam, że większość pań robi błąd : jeżeli np. jem pizzę, to nie powinnam myśleć, a teraz to już mi wszystko jedno i napchać się dowoli oraz popić solidnie alkoholem. OK zjadłam pizzę to do niej najwyżej malutkie piwo czy kieliszek wina i STOP, nie ładować więcej kalorii, bo potem już 1 dzień diety nawet ścisłej może nie wystarczyć, żeby nie przytyć.
Robimy to, kiedy dieta nam nie pasuje na codzień, jest dla nas nieatrakcyjna i urywamy się z dietki. łatwo mi pisać, samej mi się to zdarza , ale może czasem w ramach np 1200 czy 1500 kalorii sobie wkalkulować coś z zabronionej listy: nie będzie wyrzutów sumienia a i dieta nie będzie taka nie do przyjęcia. Jescze pisali, że 1 dzień obżarstwa w miesiącu figura wytrzymuje bez szwanku, jeśli jest ich więcej , to się tyje .
Tak w ogóle to chciałam Ci pogratulować półmetkaNie piszesz, jaką masz wagę, ale widzę, że schudłaś już połowę. Też mam docelowo do zrzucenia 12 kilosków.Ten żel, o który pytasz, jest wyszczuplająco ujędrniający.
Miłego weekendu.
Cześć Ruda
Oj coś widzę, że u Ciebie słabo z dotrzymywaniem słowa danego sobie.
Pamiętasz co postanowiłaś?
To są Twoje słowaAle dość dumania i jedzenia, czas coś robić
- po pierwsze nie obzerać się
- po drugie pomysleć racjonalnie co może robic nic nieumiejąca bezrobotna kobitka
- po trzecie - mysleć pozytywnie Smile![]()
Ja Ci je tylko przypominam :P a Ty zdecydujesz który punkt będziesz realizować
...a czekoladki i serki zostaw córci, ona jest młoda to szybko je spali , a w naszym wieku to wiesz...
Pozdrawiam i trzymaj się dzielnie![]()
![]()
![]()
Zakładki