Strona 33 z 65 PierwszyPierwszy ... 23 31 32 33 34 35 43 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 321 do 330 z 642

Wątek: Poległam, nie wytrwałam...Teraz znów zaczynam walkę

  1. #321
    siringa Guest

    Domyślnie

    Didi- nie zniechecaj się. Na pewno jest tak, że to mięśnie, a one znacznie wiecej ważą niż tłuszcz.
    Nie daj się temu ogłupiającemu ważeniu.
    Poluzuj trochę wysiłek fizyczny i idź swoją ustaloną ścieżką.
    Pomyśl też o tym - ile jest osób, dla których Twój wynik na suwaczku to jeszcze ciągle marzenie. Ja jestem pierwsza.

  2. #322
    didi1963 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2006
    Mieszka w
    Ostroszowice
    Posty
    12

    Domyślnie

    Już nie mam tego zapału co na początku - gdzieś zniknął. Waga nie chce ruszyć w oczekiwanym kierunku caly czas waha się +- 0.5 kg. Ale koleżanki twierdzą że mnie ubywa.
    Jednak najgorsze są wieczory, gdy siedzę dosyć dlugo pracując - najchętniej bym jadla i to nie zglodu, ale z chęci odmiany, odwrócenia sie od pracy.
    Czytając wątki Siringi, Julisi i innych dziewczyn zastanawiam sie skąd w nich tak wiele silnej woli i samozaparcia. Ja tego nie mam. Chociaż bardzo chciałabym schudnąć jeszcze z 10 kg.
    Teraz mam wrażenie ,że dla mnie waga poniżej 80 jest nieosiągalna
    Pozdrawiam

  3. #323
    evitaPL jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Didi
    Masz bardzo ładny wynik odchudzania 20 kg mniej to jest coś Masz prawo być zmęczona dietą.Piszesz ,że waga nie chce iść w oczekiwanym kierunku.Zobaczysz jeszcze trochę i ruszy Pewnie teraz organizm przyzwyczaja się do nowej wagi.Może zamiast ważenia powinnaś mierzyć swoje obwody tym bardziej ,że wszyscy widzą ,że jest ciebie mniej.Trzymam kciuki za to ,żeby waga szybko ruszyła we właściwym kierunku!
    Pozdrawiam

  4. #324
    Gruba 66 Guest

    Domyślnie

    Didi
    Nie masz pojęcia jak dobrze Cię rozumiem
    Zaczęłam odchudzać się 3 lata temu, był czas, że to zdominowało moje życie, wszystko podporządkowałam odchudzaniu. Kiedy po dwóch latach przestałam liczyć kcal w ciągu roku wróciło 10 kg. Teraz z nimi walczę, jestem zmęczona i nie chce mi się już wszystkiego ważyć i liczyć, ale niestety jak przestanę wrócę do swoich 110 kg albo więcej A waga stoi.
    Nie dajmy się Didi Trzymajmy się razem, damy radę
    To jesienne przesilenie trzeba jakoś przetrzymać
    Pozdrawiam serdecznie. Izabela.

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Ps. Czy ktoś sprawdza nam tu błędy ? Ale fajnie

  5. #325
    julisia42 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2006
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Didi
    myślę,że masz prawo być zmęczona dietą,może odpuść ją na troszkę,ale pilnuj ,żeby waga się utrzymywała.Napewno wróci ci ochota .Ty już schudłaś 20 kg ja tylko5,5.A faktycznie jakoś tym razem jest we mnie jakieś zacięcie .Nigdy nie odchudzałam się tak długo.Ale to może właśnie myślenie dzięki wam się mi zmieniło .Chyba ,żebym nie była tu z wami i to by się nie udało.
    trzymaj się i bądż z siebie zadowolona,wtedy wszystko łatwiej idzie

  6. #326
    Awatar misiala
    misiala jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-11-2005
    Mieszka w
    Toronto
    Posty
    1,291

    Domyślnie

    didi, nie poddawaj sie,bo nie mozesz sie poddac kazdy ma zastoje i wpadki sa nieuniknione i zmeczenie dietami rowniez, ale walcz, bo wszystko stracisz,co z takim trudem osiagnelas
    wiem ze nie jest latwo, ale nikt nie powiedzial,ze bedzie
    milego weekendu

  7. #327
    Awatar podstolina
    podstolina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-03-2007
    Mieszka w
    Poznan
    Posty
    833

    Domyślnie

    cześc didi-przestań narzekac.U mnie taka sama sytuacja ,chyba gdzieś od 3-4 tyg. waga stoi w miejscu.Wogóle się tym nie przejmuję.Nie mam zamiaru dla jakiejś głupiej wagi wpadac w jakies tam stany.Ważne jest ,że nie przybieram na wadze .Przecież nic inaczej nie jem zawsze równo.Chyba organizm trochę jest zmęczony tym wszystkim -i musi co nieco odpocząc.Tak sobie to tłumaczę nie widzę innej przyczyny.Wiem ,że mam jeszcze sporo do zgubienia ,ale co począc trzeba uzbroic sie w cierpliwosc.Pozdrawiam serdecznie i nie załamuj się w końcu waga sama ruszy z kopyta.

  8. #328
    siringa Guest

    Domyślnie

    didi, no nie wiem jak łagodnie powiedzieć to co myślę o tym upartym tłuszczu, więc powiem Ci tylko tyle - NIE PĘKAJ< NIE WARTO< bo potem będziesz musiała po raz drugi tracić te same kilogramy. A jak bedziesz żałować, że do tego dopuściłaś...

  9. #329
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    Didi kazda waga jest dla ciebie osiagalna, a niby dlaczego mialabys schudnac az tyle i juz wiecej nie. Po prostu zmienia sie troche przemiana materii, musisz dac jej troche wytchnac, ale bedac caly czas na diecie , tyle ze bez tej psychicznej presji. Spokojnie !! No wieczory to jest spore wyzwanie, moze nakroj sobie dwa trzy jablka i chrupaj jak cie scisnie na ruszanie szczeka

    I czekaj spokojnie !!

    Pozdrawiam !! I trzymam kciuki !!

  10. #330
    didi1963 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2006
    Mieszka w
    Ostroszowice
    Posty
    12

    Domyślnie

    Jest mi wstyd ostatnie 2 dni to nie do opanowania obżarstwo. Nie mogę sobie poradzić z tym. Muszę coś zrobić ale sama nie wiem co. Może uda mi się poradzić z tym w tym tygodniu bo będe bardzo zajęta. Niestety gorzej będzie wieczorami.
    W przyszłą niedziele zamelduje sie. Teraz pozdrawiam

Strona 33 z 65 PierwszyPierwszy ... 23 31 32 33 34 35 43 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •