Wątek: Poległam, nie wytrwałam...Teraz znów zaczynam walkę

Milego weekendu i dużo zdrówka

Miłego weekendu

milej niedzieli

Wróciłam zmęczona, nie czuję nóg. Cale dnie z plecakiem na ramionach daly mi w kość. Łudziłam się, że chociaż zobacze jakiś ruch na wadze a tu wielkie rozczarowanie. A przecież caly czas trzymałam dietkę . Jestem wsciekła.
Jutro Was odwiedzę, bo gonia mnie od komputera. Pozdrawiam

Didi, nie zlosc sie, bo miesnie wiecej waza od sadla, zmierz cm., napewno bedzie mniej
Milego tygodnia

Trzymam kciuki za nowy dietetyczny tydzień
Pozdrawiam

Didi
nie zniechęcaj się ,waga jeszcze troche i ruszy.Jak potrenowałaś na wycieczce to napewno tłuszcz przemienił się w mięśnie.A na pocieszenie napiszę,że kiedyś siostra mojej znajomej zaczęła chodzić na siłownię/pomijając fakkt ,że laska z niej była/trenowała ostro ,a po miesiącu płakała ,że więcej waży niż przed siłownią.Może waga nie spadła ale figura zmieniła się i to bardzo.
Głowa do góry.

Didi- popieram kolezanki, pewnie urosly ci miesnie Pozdrawiam !!

didi ja też uważam , że masa mięśniowa Ci się powiększyła. Tak jest jak się dużo ćwiczy. Chociaż może to być też spowodowane dużą ilości.ą płynów . Na pewno dużo piłaś i gdzieś to musiało zostać.
Teraz weźmiesz się za siebie to szybko to zgubisz
Pozdrawiam

niedlugo to bedziemy te wagi na stosie palic chyba....
pozdrawiam