Dzisiaj byłam ostatni raz na szkoleniu. Jak dobrze ,że to już koniec wieczornych powrotów do domu, ciągłego zmeczenia i pracy do późnej nocy.
Od jutra ( a właściwie od dzisiaj) zaczynam przygotowania do świąt. Sama nie wiem czy wystarczy mi czasu. Zaczynam od pieczenia ciast dla męża do pracy na zakończenie roku. Potem porządki itp. Same znacie to najlepiej.
Niestety z pilnowaniem diety znów fatalnie. Przez cały dzień cieszę się, że mi się udało a po powrocie do domu głodna rzucam się na jedzenie. Dobrze,że chociaż z ćwiczeniami sobie nie odpuszczam. A6W nadal codziennie rano.
Mam natomiast nowe postanowienia noworoczne - może z ich realizacja pójdzie mi lepiej Moje zaległości na Waszych wątkach mam nadzieję że nadrobię wkrótce. Teraz już padam i idę spać.
Serdeczne życzenia z okazji świąt, wiele sukcesów w dążeniu do szczuplej sylwetki, radości z osiągniętych wynikow, przyjaźni i wsparcia innych
Zakładki