Wątek: Poległam, nie wytrwałam...Teraz znów zaczynam walkę

Bewiku kochany
Bardzo się cieszę, bardzo chcę iść z Wami na basen. Chodzę w każdą niedzielę do Świebodzic z rodziną, ale oni oczywiście nie odchudzają się tylko dobrze bawią, więc i ja się chlapię. Podjadę do Bielawy w każdej chwili tylko mi powiedz dzień i godzinę. To nie musi być jakaś wielka wyprawa. Bardzo potrzebuję pomocy, dzisiaj się zważyłam i mam 95 kg
Czy ta grupa, z którą chodzisz na basen to może jakiś klub ? Jak znam życie, to moi w domu będą chcieli jechać ze mną, napisz czy będę mogła zabrać ze sobą męża i troje dzieci ?
Pozdrawiam. Izabela.

Didi u Izuni napisałam ,kiedy jest u nas basen grupowy
Zapraszam i jak coś to też przyjedz z rodzinką

Tydzien odchudzania już za mną, oby tak dalej. W przyszlym tygodniu będę miała trochę czasu to Was poodwiedzam. Pozdrawiam

GRATULUJĘ ÓSEMKIz przodu /jeszcze pamietam jak "wariowałam " z radości, gdy ją złapałam/.
Teraz walcz o siódemkę.

Witaj didi u Ciebie tez dawno nie bylam ,ale czasem gubie sie w tym wszystkim .
Zycze milej ispokojnej niedzieli i wszystkiego dobrego w nadchodzacym nowym tygodniu.
110/77

Chyba zbliża sie @ bo na wadze stoję -nigdy nie wiem dokładnie kiedy ja dostanę. Na podstawie badań, lekarz ostatnio stwierdził, że prawdopodobnie mam początek niedoczynności tarczycy. Musze powtórzyc badania i zrobić USG tarczycy. Boje sie, że przez to nie będe chudła. Zeby tylko już nie utyć. Jesli nie dostane @ to w piatek wybieram sie do Bewika na basen.
Poza tym i kupilam sobie stepperek skrętny. I zaczynam ćwiczyć - nie jest łatwo, słaba kondycja. Ciekawe po jakim czasie sa efekty?I ile czasu dziennie trzeba ćwiczyć.

Teraz będe miała troche więcej czasu - moi uczniowie dzisiaj pisali maturę. Mam nadzieję, że poszło im dobrze- i bede mogła częściej zaglądac .

Didi , cieszę się bardzo, Izunia była, razem z nami ćwiczyla i w piątek znów całą rodzinką przyjedzie na basen
Też mam chęć na stepperek skrętny, ale boje sie na allegro kupić
Gdzie kupiłaś, bo ja wczoraj rozmawiałam z synem i mężem , ze musimy do Makro jechać i mozna kupić stepper, a mój synuś mówi, ......po co kase wydawać , plecak na plecy i schody góra dół, to to samo.
Ha,ha, juz sie widze na tych schodach
Pozdrawiam i zycze zdrowia

didi - wpadłam się przywitać i zaoferować wsparcie
Pozdrawiam serdecznie i zycze miłego dietkowania

Nie wiem co sie dzieje ale od dwóch dni nie moge sie zalogowac, albo wysłac wiadomości. To kolejna próba.
Na stepperku ćwicze 3 razy dziennie : rano 500 krokow, po pracy 500, wieczorem 1000. Co tydzien mam zamiar zwiekszac ilość na razie o 100 kroków . Zobacze na ile wystarczy mi samozaparcia. Pozdrawiam . Więcej po powrocie do normalnego logowania.

Didi - Gratuluję 8 i oby tak dalej - trzymam kciuk
Napisz coś proszę o tym stepperku, tzn. jak Ci się ćwiczy i czy to leprze od rowerka?...tzn. ciekawsze, czy np. ćwiczysz przy jakimś disco ... ogladałam na allegro różne rodzaje..napisz jaki masz model i jak sie sprawuje
Pozdrawiam serdecznie