Ile lat miałas tą wierzbe ? Jeszcze nie mów hop -bo może sie odbić i listki wypuścić.
Zostaw ja narazie . U mnie tak było z winogronem,tez myślałam ,ze padł
a ojciec nie pozwolił mi ruszyc badyli i wyobraż sobie ,ze rosnie.
miłego dnia
Poczekaj spokojnie, może wierzba tylko się zagapiła?? czy to była jej pierwsza zima?? poczekaj, u nas tak było z tamatyszkiem - obudził się w połowie czerwca, Mąż już chodził po sklepach co bna to miejsce posadzi
mam prośbę: w moim podpisie jest link: GŁOSUJCIE, tam jest link do głosowania na Mojego Bratanka z jego zespołem - chodzi o udział w tegorocznym OFF FESTIWALU. mozna głosować co 24 godziny, Please!!!!!!! Będę wam przypominać, paskudnie się dopominać![]()
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Cześć Julisiu,
gratuluję, że waga w dół. Jeżeli tak pracujesz na działce, to może się utrzyma, czego Ci życzę. Nie martw się, czasem drzewko wygląda na uschłe , a potem odżywa .Pozdrawiam![]()
Fajnie ,że mnie pocieszacie,ale nie wygląda na to ,że moja wierzba zagapiła sie.
To była jej trzecia zima u nas.Pieknie sie rozrosła,lubiłam jej różowe listki na wiosnę.Trudno ,będzie druga,ale narazie nie wykopałam.
Dieta jako tako,znów staram sie zrezygnować z chleba.
Wpadnę wieczorkiem,bo idę na popołudnie do pracy i jakiś obiadzik rodzince trzeba wyrychtować.
Też miałam tę wierzbę, jest śliczna. Ale niestety kilka lat temu przewróciła się od ciężaru pięknej korony. Teraz na tym miejscu wyrosła inna wierzba , sama, z korzeni (chyba coś zostało w ziemi )i mam piękny , wierzbowy krzak, ale już niestety nie różowy.
Pozdrawiam serdecznie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Buzaiczki Julisiunie wiem czemu wierzba moja ma się świetnie.
Jesli naprawdę wykończyła się, nie sadż następnej na to samo miejsce - crewa też mają swoje choroby i w tym miejscu posadź cokolwiek - ale nie wierzbę
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Wpadam na chwilkę.wczoraj cały wieczór nie było internetu![]()
![]()
![]()
Krysial zrobiłam filet z kurczaka w sosie słodko-kwaśnym (sama robię na zimę) z ryżem.,pychotka
Waszka ta wierzba podobno uschła.Zimą nie było śniegu,a nie przyszło nam do głowy podlać w styczniu.
Misiałku przykre wiadomości,ale nie beznadziejne.
Ewace moje drzewko było młode,ale bardzo radykalnie ją cięliśmy.
Muszę kończyć ,czeka mnie dziś pogrzeb mamy mojej koleżanki.Smutno.![]()
Czesc Julisiu![]()
U mnie zimy w ogole nie bylo ,a i tak prawdopodbnie uschla moja magnolia gwiazdzista.Miala piekne paczki,ale one nie rozkwilly,tylko uschly.Poczekam jeszcze troche na listki,ale to chyba beznadziejna historia,Tak juz jest w przyrodzie.Niespodziewana ,nagla smierc!I smutek![]()
Pozdrawiam serdecznie.![]()
Zakładki