-
Podstolinko, gratuluję, bo bardzo mi się podoba twoje gubienie kilosków.
Powolutku , ale komsekwentnie do przodu
Gratuluje i życze powodzenia w brnięciu do przodu
-
Witajcie dziewczynki Dzisiaj niedziela bardzo nerwowa i tak caly czas. Z bratem gorzej powiem beznadziejnie.Dzisiaj mi powiedzial wiesz ja juz z tego nie wyjde.Myslalam,ze mi serce peknie.Ta moja bezsilnosc mnie powala.Czekamy jeszcze na przyjecie 30-go kwietnia,ale mam mieszane uczucia .Totez moje drogie nie rozpisuje sie u kazdej z osobna ,nie mam na to sil.
Wszystkim zycze wszystkiego dobrego i spokojnego nowego tygodnia .
110/79
-
podstolinko trzymaj sie
-
Jesteś bardzo dzielna Podstolinko -dziekuje za wszystko
Ten motyl to...Luna
-
Witam Was drogie kolezanki w ten wczsny poranek .No to u mnie zaczely sie .....biale noce Trzecia nocka -nie jest jednak jeszcze az tak zle bo cos tam przesypiam/jezeli to mozna nazwac snem.Zasypiam okolo 1,00 budze sie 1,30-2,00 i tak juz do rana .Caly dzien doslownie kierat ,nawet sie na chwilke nie poloze bo i nie mam jak i gdzie.Dopoludnia w domu wszystko przygotowac i okolo 12,30 juz wybywam do brata.Dzisiaj ma jechac do szpitala .Musiala to byc Jego decyzja bo to z wyprzedzeniem ,/termin ma na 30-go/nie wyrabia juz -tak sie zaczyna dusic.Trudno na to wszystko patrzec.
I nie ma ratunku To jest poprostu wyrok Totez korzystam i pisze kilka slow z samego rana ,bo pozniej jak widzicie nie ma juz mowy o kontakcie z Wami .Czasem jak wracam wieczorem to wchodze na forum ,ale musze ten caly dzien jakos odreagowac.A czasem tylko patrze ,ale nie biore udzialu w niczym .Trzymam sie ,bo znam siebie- nie wolno mi "sposcic z tonu " bo inaczej klapa na calej lini i wpadlabym w straszny dolek ,a nie moge -wiem o tym .Z reguly mam silna osobowosc,ale patrzac na to wszystko mozna sie zalamac,a na takie "luksusy " nie moge sobie pozwolic.U brata idzie to wszystko w zastraszajacym tempie,meczy sie okrutnie.I to jest to na co nie moge patrzec ,a musze.Nie chce ,zeby byl sam .Niech nas ma jak najwiecej przy sobie.Corka Jego dzielnie stoi przy mnie ,ale bezemnie nie dalaby rady.Teraz widzi jak jest naprawde.I musze przyznac,ze jest bardzo dzielna.
Nawet nie przypuszczalam ,ze tak mozna na Nia liczyc-a jednak.
To zycze Wam kochane milego i spokojnego dnia i wszystkiego dobrego .
110/79
-
Pisze troche haotycznie,ale tak bardzo pragne sie z Wami podzielic moim bolem -to mi pomaga .Pozdrawiam .
110/79
-
TAK MI PRZYKRO TRZYMAJ SIE KOCHANIE TERAZ BEDE CZESCIEJ TU ZAGLADAC.POZDRAWIAM CIEPLUTKO.
-
..................PRZYTULAM MOCNO .DBAJ O SIEBE
ROZUMIEM SAMA BĘDĘ ZAGLĄDAĆ NIE PISZ U MNIE SZKODA CZASU..S
-
witaj
Podstolinko -to już jest tak żle ,ze jesteś załamana ? to co jemu jest -serce?
Ja myśle ,ze medycyna duże zrobiła postępy -zaufaj lekarzom
no i noś mu tłuste rosoły i żółtka . On musi sie wzmocnić ,bo na szpitalnym chudym jedzeniu siły nie odzyska.
Bądż dobrej myśli.
-
Moja droga
Okropny czas. Kiedy patrzysz jak bliska Tobie osoba cierpi, bez nadzieji że będzie lepiej. Ale może w szpitalu mu pomogą. Dopóki żyje dopóty jest nadzieja. Musicie być teraz przy nim, bo to daje mu siłę do walki z chorobą. Nie napisałaś co to jest.Ale domyślam się co to może być.
Dziękuję Ci też za to że jednak masz czas żeby do mnie napisać.
Nie odczułam tego ,żebyś na mnie krzyczała. Jesteś chyba wielkiej łagodności człowiekiem i przyznaję Ci w całej rozciągłości rację. Ci co niedojadają są zdrowsi. Taka jest prawda. Teraz wszystko co robie jest podporządkowane mojemu dziecku, mąż ma o to troch do mnie pretensji. Ale jeżeli juz powołałam do życia człowieka to muszę zadbać o to żeby był dobrym człowiekiem i miał oparcie w nas. Teraz jestem przede wszystkim matką. I chyba zapomniałam że jestem też kobietą.
Nie martw sie o mnie.
Całym sercem jestem z Tobą i Twoją rodziną.
Całuję mocno
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki