Podstolinuś gdzie Cię "wetło"?
Chyba nie pojechałaś za daleko albo co gorsze?
Buziolki zasyłam,papa
Podstolinuś gdzie Cię "wetło"?
Chyba nie pojechałaś za daleko albo co gorsze?
Buziolki zasyłam,papa
Witajcie kochane dziewczynki wreszciezlapalam oddech .I wszystko wrocilo do normy. Niespodziewanie ,ale to zupelnie niespodziewanie dostalam gosci ,no i trzeba bylo Im ten czas poswiecic.Przyszlo mi tez w udziale pokazac Poznan .Totez wracajac z tych wojazy po miescie ,bylam padnieta .A oni chceili jeszcze i jeszcze . Jednak i mnie podobalo sie takie lazegowanie po roznych zakatkach miasta. Nie mniej jednak stwierdzilam ,ze jest to juz dla mnie bardzo meczace .
Nawet nie mialam jak Was powiadomic. Totez bardzo przepraszam ,ale rownoczesnie serdecznedzieki za zainteresowanie . Dzisiaj goscie moi juz wyjechali ,ale wlasnie dostalam telefon ,ze pod koniec tygodnia przyjezdza kuzynka bo ma sprawe do zalatwienia w Poznaniu. I znowu zacznie sie bieganina . Ale to juz bede miala zaprawe po tych ostatnich dniach . U mnie bez zmian na wage jeszcze nie wchodzilam zrobie to dopiero w sobote .Dietka bez zmian . nie dalam sie na nic naciagnac , no moze poza kilkoma drinkami . :P :P :P :P :P :P :P :P :P
Ale teraz juz wszystko wrocilo do normy .Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i zycze milego dnia
:lol: Witam wszystkich serdecznie z samego ranka i zycze milego i pogodnego dnia. Korzystam jeszcze z tego ze nie ma nikogo i moge spokojnie pobuszowac po komputerze.Dzien zapowiada sie piekny i mysle ze mozna jeszcze duzo zrobic przy takiej pogodzie. Pozdrawiam Was serdecznie i sadze ,ze jeszcze kilka razy dzisiaj wejde na forum . Do milego zobaczenia .
Podstolina-podziwiam Twój suwak Ze 110 kg schudnąć do 75 kg .Naprawdę z całego serca gratuluję !
Pozdrawiam cieplutko Podstolinko i zwolnij wreszcie, bo sie nam zamęczysz
Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...Moje początki A tu ja w całej okazałości
Dyzury z dziecmi juz zakonczone .chyba ze wyrywkowo jak mlodzi beda chcieli gdzies ,cos zalatwic. Jedynie we wrzesniu czeka mnie kilkudniowa opieka nad maluchami starsi jada na weselisko gdzie kolo Lańcuta. No to zejdzie mi kilka dni . Narazie poki co to czekamjeszcze na kuzynke i juz mysle ze potem bedzie spokoj. Dietkowo zadnych wychylow ,chociaz caly czas jestem zestresowana przez te hormony. Bo to niby od nich sie nie tyje ,ale apetyt wzrasta .I trzeba sie pilnowac niesamowicie .
W sobote zreszta wejde nawage to zobaczymy .
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zycze dobrej spokojnej nocy i milego wypoczynku na dzien jutrzejszy .
Jaka sprytną mleczarke ci tutaj wkleili
Ludzka pomysłowośc nie zna granic .
co do hormonów -to róznie o tym sie wypowiadają .
Wydaje mi sie ,ze to są dawki w zależności od wieku ,
ale po sobie wiem ,zesie tyje ale puchnie .
Jak wiel medykamentów ,jedno lecza to inny organ uszkadzają .
Miłego dnia . U was tez tak mocno przygrzewa?
Buziaczki Podstolinko!Postaram sie wieczorkiem na dłuzej wpaść,jak lepiej sie poczuje
Podstolinko nie zazdroszczę, chociaż, gdy rodzina "spolegliwa" to może
aż tak źle nie jest )
Mówisz o hormonach- już, gdzieś pisałam na forum, że się miewa apetyty jak
"baba w ciąży"- moim zdaniem jeżeli coś za Tobą bardzo długo "chodzi",mam
na mysli jakiś "przysmaczek" to trzeba zjeść i tyle.
Niedawno miałam ciąg na czekoladę, tą wysoko procentową,w kakao
oczywiście cała tabliczka na raz.
Przeszło na szczęście.Organizm chciał uzupełnić sobie to co uważał za
stosowne.
I komu ja to tłumaczę?
Ot, durna baba ze mnie-fachowcowi d/s dietkowania gadam.
Buziaczki!!!!
Zakładki