POZDRAWIAM CIEPLUTKO I NIEDZIELNIE
Podstolinko, widze, ze jestes bardzo aktywna
Zycze milego tygodnia
Podstolinko pozdrawiam wreszcie mam troche czasu widze ze pisalyscie o wnukach Ja tez mam 5 letnia wnusie i jak obserwuje ja i inne male dzieci to widze ze one nie dosc ze sa przekochane to jeszcze bardzo madre
Pozdrawiam
Witajcie kochane -widze ,ze weekend sie konczy to kazdy kto zyw spieszy na forum .Ja zreszta rowniez. Juz nie moglam sie doczekac kiedy bede mogla sobie siasc spokojnie juz bez zadnych odskoczni przy kompie.
PSOTULKO-jak Twoje samopoczucie czy chociaz troszeczke lepiej sie czujesz Dbaj o siebie i sluchaj lekarzy ,no i zebym juz wiecej nie slyszala o samowoli przerywania lekow.Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze duzoooooooooo zdrowka
BEWIKU-pozdrawiam serdecznie -staram sie nadrobic zaleglosci-życze milego tygodnia
ILLA-pozdrawiam -widze,ze tez jestes zabiegana.Masz racje te nasze szkraby to nasze ukochane szczescia
W nowym nadchodzacym tygodniu życze wszystkim duzo radosci,dobrego dietkowania i upragnionego spadku wagi ,byleby z rozwaga.
110/82
PODSTOLINKO MIŁEGO DNIA.
Witajcie moje drogie ale tez ten czas leci jakby zwariowal.Ta doba to poprostu dla mnie za krotka ,ani sie obejrze i juz wieczor.Lubie taki ruch w interesie ,natomiast nie dzierże bezczynnosci i nudow.Dietkowanie w normie ,a waga znow sie rozleniwila i stoi w miejscu. Ale mnie to w sumie malo obchodzi ,ważne ,że nie idzie w górę.Już i tak sporo mi się schudło od czerwca ub. roku.Pewnie ,że są apetyty na więcej ,ale ogólnie nie jest żle. Pozdrawiam wszystkich w nowym tygodniu naszej znojnej walki z kiloskami i zycze wytrwałości i sukcesów w ich gubieniu .
110/82
ja też lubię nie mieć czasu - okazuje się, że ze wszystkim zdążę... a jak mam mało roboty to rozlazła się robię i jem z nudów
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
PODSTOLINKO POWOLUTKU MUSIMY BRNĄĆ DO CELU. PEWNIE ŻE SĄ POKUSY. NIEJEDNOKROTNIE O TYM PISZĘ, ALE WALCZYMY I TO JEST WAŻNE.
ŻYCZĘ POWODZENIA W GUBIENIU KILOSKÓW.
BUZIACZKI.
Witam Was drogie koleżanki Powiedzcie mi jak mam powalczyc z odkrztuszaniem Wszystko mi sie zatrzymuje w klatce piersiowej i dalej ani rusz .Osluchowo niby bez zmian ,a ja ciagle walcze z tym cholernym kaszlem-nie odkrztuszam .Próbowalam juz rożnosci i nic zupelnie bez efektów.Każe mi lekarz pic flegamine ,chyba z 3 buteleczki oproznilam i nic.Moze znacie jaki złoty środek na to.Mnie juz brak pomyslow.Pozdrawiam serdecznie .A jeszcze jedno dzisiaj weszlam na wage i mam 1,5 kg.do przodu ,czyli na osi 83,5kg.-no trudno -bedziemy walczyc ,ale narazie nie mam ochoty.
110/83,5
CZUJE SIE JUZ LEPIEJ MOZE JUTRO POJADE NA BASEN CWICZYC BEDE Z UMIAREM JA POLYKAM "FLEGAMINKE "I POMAGA MI ALE W TABLETKACH/
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
Zakładki