Podstolinko, faktyczne, flegamina jest super , ale w tabletkach , tylko nie bierz na noc , bo dziala wyksztusnie i wieczorem nie bedziesz mogla usnac
Waga sie nie przejmuj za bardzo , musisz wyzdrowiec,ale uwazaj , zeby wiecej nie bylo
Podstolinko, faktyczne, flegamina jest super , ale w tabletkach , tylko nie bierz na noc , bo dziala wyksztusnie i wieczorem nie bedziesz mogla usnac
Waga sie nie przejmuj za bardzo , musisz wyzdrowiec,ale uwazaj , zeby wiecej nie bylo
Co do rosołku to się zgadzam, Babcia zawsze nam gotowała jak chorowałyśmy z siostrą
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Czytałam niedawno, że to opary gorącego rosołu zawierają substancje leczące przeziębienie. Człowiek je rosół, oddycha nad talerzem i zdrowieje.
POZDRAWIAM
JA BARDZO LUBIE CHUDY ROSOLEK I BARSZCZYK SAMA KISZE BURAKI
Witajcie moje Drogie Wlasnie bylam dopoludnia w aptece i kupilam flegamine w tabletkach.Moglam wczesniej to zrobic ,a nie pic tego slodkiego syropu.Rosolku tez nagotowalam dzisiaj i najbardziej to cieszy sie moj mąż /rosolopij/,ja raczej niebardzo,ale zjem ,nie powiem jednak ,abym sie nim zachwycala.Ale co sie nie robi dla zdrowia.Wczoraj rozmawialam z meza siostra i poradzlia mi ,abym dobrze zagrzala piwo /brrrrrrrr/do tego dodac miodu i spirytusu-usmialam sie zdrowo ,ale w czyn nie wprowadzilam -nie lubie piwa.Dzisiaj ten kaszel mam troche mniejszy totez mam nadzieje ,ze wkrotce mi to wszystko ustapi.
Psotulko dziekuje za odwiedzinki ciesze sie ,ze jest Ci troche lepiej
jaxja- dziekuje za odwiedzinki
waszka -ja tez pamietam ,ze u mnie w domu w chorobie szczegolnie to rosolki królowały-pozdrawiam
Krysialku -kochana jestes ,a wiesz ,ze zapomnialam o tym rosolku ,a że dzisiaj maz chcial go na obiad totez przez przypadek byl.pozdrawiam
bewiku -wlasnie dopoludnia kupilam tabletki w aptece.Mysle tez ze ilosci syropu zrobily swoje,bo jesc no nie -nie podjadam.-pozdrawiam.
110/83,5
Kochana, trzeba bardzo uważać, żeby nie popaść w zapalenie płuc. Tyle osób choruje, a zaczyna się od niewinnego kaszlu. Mam nadzieję, że ktoś Cię osłuchał, a jeśli nie to idz do lekarza. Pisze to, bo mam przykład mojej sąsiadki, kaszlała, leczyła sie domowymi sposobami , a okazało się, że ma zapalenie płuc.
Zdrowia Ci życzę - jak najprędzej.
Nic podobnego, nie zanudzasz mnie.
Przypomniało mi się, ze na takie kłopoty z odkrztuszaniem dobrze ribi inhalacja z majeranku. Nie wien tylko jak to u astmatyków z inhalacjami. Nie mówię jednak o takiej z nakrywaniem całej głowy recznikiem.
Ja robię tak: biorę worek foliowy na tyle duży żeby postawić w nim np. na stole. niedużą miskę z majerankiem zalanym wrzaca wodą i gó tego worka prycisnąc do ust i wdychać, a wydychać nosem, którego się workiem nie zakrywa.
Podstolina, jeszcze Cię męczy ten kaszel Bardzo długo, może idź do lekarza, jak radzi siringa. Lepiej się upewnić czy wszystko w porządku
Przepis na piwo ... dość ostre
Pozdrawiam , trzymaj się
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zakładki