Siringo, wielkie gratulacje. Mój ubytek wagi był prawie równie wielki, ale to Twoje tempo! Ja potrzebowałem na to półtora roku, w tym kilka miesięcy przerwy "na wypoczynek" Jesteś niezmiernie wytrwała, jesteś dla nas wszystkich wzorem. I jeszcze jedno: robisz wiele wysiłków w celu poprawienia figury. Mnie się to jakoś na razie nie udaje. Moż ten leniwiec przeniósł się na mnie z Psotulki![]()
Pozdrawiam serdecznie
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Zakładki