-
Dzień dobry Siringo jak dzisiaj samopoczucie - Pozdrawiam serdecznie i zycze milego i spokojnego dnia.
110/82
-
Siringo ciesze sie razem z pozostalymi dziewczynami ze jestes juz w domu
Rozumiem ze nie umiesz sie przyzwyczaic do swojego nowego ciala. Kilka lat temu bylam w podobnej sytuacji , w ciagu miesiaca schudlam 18 kg , w ubraniu byl wspanialy efekt ale jak sie szlam kapac to mylam sie z zamkinietymi oczami i przekonalam sie na wlasnej skorze co to znaczy schudnac w szybkim tempie. Mysle ze ten uraz zostal mi do dnia dzisiejszego Teraz musisz pielegnowac swoje cialo potrojnie i moze bedzie to dla ciebie jakas odskocznia od smutnych mysli
Pardzo serdecznie pozdrawiam i prosze bys do nas czesto zagladala
-
Kochani - dziękuję za zainteresowanie,troskę, za wsparcie.
Na razie trzyma się 69 kg. Wszystko jest pod kontrolą. Ja jestem uspokojona, bo wszystko mi wytłumaczono. Największym problemem było to, ze nie potrafiłam sie pogodzić z faktami. Teraz umiem już mówić o problemie.
Było tak optymistycznie. Mama szła na rutynowy, wg lekarzy, zabieg przywrócenia łączności jelita grubego czyli likwidację stomii. Wszystkie wyniki były dobre, markery w normie, ale okazało się, że tej operacji nie przeżyła. Miało być dobrze, bez większych problemów, a stało się to co nieodwracalne. Nie umiałam się pogodzić z takim obrotem sprawy. Natłok pytań, myśli i rozważań co by było gdyby...
Przecież mogła żyć z tą stomią. Nie jest to zupełnie proste, ale też nie bardzo trudne.
I ta sytuacja, to zaskoczenie doprowadziło mnie do takiego stanu, że porobiło się co się porobiło. Prawie nic nie jadłam, nie mogłam nic przełknąć, a po jakimś czasie pojawił się niewielki ale prawie ciągły ból w brzuchu.
Straciłam 14 kg w ciagu 6 tygodni. Pan doktor batdzo się interesował moim odchudzaniem i próbował łagodzić ten spadek wagi wyliczając ciągle ile schudłabym w normalnym trybie odchudzania. W rozmowie w przeddzień wyjścia ze szpitala stwierdził, że w ciągu 6 tygodni schudłabym planowo 6 kilogramów, więc wychodzi na to, że tylko 8 schudłam ponad normę.
W każdym razie mam ustalone leczenie, połykam lekarstwa i witaminki, raz w tygodniu psycholog i mam nadzieję, że będzie dobrze. Myślę, że nawet mogę powiedzieć, że już jest dobrze.
-
Witaj siringo
Cieszę się , że już jesteś z nami i z tego że jest już dobrze.Wiem, jak ciężko jest zaakceptować pewne zdarzenia i dalej normalnie żyć (mój ojciec zginął w pracy). Ty już radzisz sobie z tym wspaniale.
Twoja waga jest teraz imponująca, teraz z pewnością będzie już pod Twoja kontrolą
Życzę Ci dużo zdrowia i siły.
Pozdrawiam
-
Siringo, wszystkiego najlepszego!
-
SIRINGO ZDROWIEJ NAM I WRACAJ DO NAS .
110/82
-
Siringa jaka to radosc przeczytac ze juz zaczyna byc dobrze
Pozdrawiam cieplutko
-
NO TO MNIE PRZEGONILAS TAK TRUDNO MI SIE POZEGNAC Z MOIM BRZUCHOLKIEM I LENIWCEM LICZE NA TWOJE WSPARCIE
-
I mnie przegoniłaś,ale wracaj do równowagi,i nie uciekaj od nas
-
Tak...
rzeczywiście ważę mniej od niektórych osób. Jeszcze niedawno, patrząc na ich suwaczki, mogłam tylko marzyć, że dotrę do takiej wagi.
A teraz mam szóstkę z przodu. Nastąpiło to w sposób niezaplanowany i wielkim kosztem, ale jest.
Nie bedę więc zajmować się labidzeniem tylko stwierdzam stan aktualny, który jest następujący:
15 września ważyłam 97 kg, teraz 69 czyli o 28 kg mniej.
Tymczasem przerwa w jakichkolwiek akcjach odchudzających. Muszę przez jakiś czas utrzymać taką wagę. nie wolno mi chudnąć i nie powinnam przytyć.
Muszę też bardzo pilnować zabiegów ujedrniających i gimnastyki.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki