-
Tak a propos choinki.Kiedy palilismy naszą jodełkę to z naszego komina walił taki dym, ze całą okolice zasuła biała mgła. Ale mi tez szkoda. Nie lubie rozbierać drzewka, to jest jakiś koniec, od tego momentu życie staje się na powrót banalne i szare.
Droga Pimpinello, musisz dbać o siebie. Za kilka lat czeka Cię rola Babci. To bardzo powazny obowiązek i zarazem bardzo wdzięczny. Podobno własnych dzieci nie kocha sie tak jak wnuki.
Moja Mama twierdzi że nigdy nikogo tak nie kochała jak Stasia.Przy dzieciach są przede wszystkim obowiązki i ogromna odpowiedzialność, a przy wnukach tylko miłość.
Ja narazie musze się borykać z problemami sześciolatka, a że mam go dosyć późno to i sił mniej. Ale staram się byc młodą mamą i nie dawać się . Dziecko mnie odmłodziło, a że mam dobre geny i trochę kilogramów,to wyglądam na nie za stara mamę.Wszyscy mnie namawiają na drugie dziecko, a to już nie te latka.
Pozdrawiam Cię gorąco, bo niedługo zawita zima. Trzymaj sie dzielnie.Pa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki