Nie bylo mnie tu troche,bo zaczynam sie poznawac na forum powoli zaczynam odwiedzinki robic a to zabiera sporo czasu,bo co niektore z Was maja sporo juz "naprodukowane" ale nic to,pomalu i do tego dojdziemy .Mam do wykonania jeszcze pare wizyt i potem juz bede siedziala,jak kwoka pilnujac swoich pisklat

Kasiu a co robisz weekendami??

Podstolinko to jest wlasnie najpiekniejsze,ze nie dajesz sie chorobom i nie "kisniesz jak kiszona kapucha" najwazniejsze,zeby zachowac pogode ducha,usmiech na twarzy i humor w sedruchu ,ja tez do takich osob naleze,wiec wiem,o czym mowisz

bewiku ja wiosluje sobie codziennie na czyms takim

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
.
Zaczelam od 30 minut,w tej chwili mam 45-50,w zaleznosci od dyspozycji czasem,bo dzis tez zamierzalam wczesniej wstac i dluzej porobic,ale normalnie prawie sie zwleklam na moj przyrzad z zapalkami w oczach,jak sie rozruszalam,to oczywiscie bylo mi malo,ale juz czasu nie bylo,bo musialam Mloda do szkoly szykowac.No,coz,jak kazdy wie,najgorzej zrobic poczatek,potem juz jakos leci
Chce jeszcze zakupic skakanke,zeby dopelnic ten swoj ruch,poza tym mam stepper,ale to mi troche za nudne jest.

Rowerem jezdze normalnym na codzien caly rok,bez przerwy zimowej