Witajcie kochane :D
Wlasciwie sama nie wiem czy moge byc zadowolona,czy nie
W sobote bylismy z wizyta u dobrych przyjaciol ,takich co sie nie obraza i zdziwia jak sie malo na talez nalozy.Wiec bylo w porzadku.Zjadlam malutko,wypilam prawie nic. Przynajmniej moj slubny ma korzysci,bo to ja teraz go domu odwoze
Natomiast wczoraj bylo gorzej,bo znajomi mniej bliscy i z tym skapym nakladaniem na taleze nie bylo juz tak latwo.Poza tym u nas troche inaczej niz w Polsce, na kolacje serwuje sie dania gorace.Najpierw salata,potem zupa,dalej normalne drugie danie,a na koniec jeszcze deser.No i jak po takim zestawie nie przytyc Przerabiam to za kazdym razem. Niestety dzis rano nie bylo inaczej. Znow kilogram do przodu
Najlepiej byloby przynajmniej na czas odchudzania calkiem zrezygnowac z imprez

Beignet dobry pomysl z tym sokiem pomidorowym.Tez lubie,tylko nie wiem czy na samym plynie wytrzymalabym
Julisia Dzieki za kwiatki,a zima ,jeszcze troche i bedzie cieplutko
Podstolino ,ja sie za te jabluszka zabralam bez zadnej szczegolnej wiedzy.W piatek rano zjadlam dwa,a pozniej w ciagu dnia jak poczulam glod siegalam po jedno.W sumie bylo ich 5 lub 6 czyli ok.1kg.Wieczorem bylam oczywiscie porzadnie glodna,ale zajelam glowe czyms innym i dotrwalam do rana.Acha i jeszcze wypilam dwie kawy(moj nalog)z mlekiem i kilka herbatek owocowych.Wiec jak Zdecydujesz sie na jabluszka,czy moze cos innego Pozdrawiam
nowa43 ,rezygnacja ze slodyczy to juz bardzo duzo.Zycze ci konsekwencji i pozdrawiam
Polu dobrze Cie rozumiem.Czasami do odchudzania trzeba po prostu dojrzec.Przeczekac zime,gorsze samopoczucie,spadek formy,zly nastroj.Czasami trwa to niestety dosc dlugo.U mnie bywalo,ze nawet lata.Ale w koncu kiedys przychodzi taki moment,ze czujesz przyplyw sily,ze Twoja motywacja nagle wzrasta i zaczynasz konsekwentnie i swiadomie dzialac.I zaczynasz widziec efekty i one Cie buduja
Ja czasami,zeby zaczac wyjezdzalam na wczasy dla osob z nadwaga.Tam skupialam sie tylko na jednym-na walce z tluszczem,na wszelkie mozliwe sposoby.Kilka razy zabieralam ze soba syna,ktory tez korzystal.Np w Piwnicznej nauczyl sie plywac i jezdzic konno.Moze dla Ciebie bylby to niezly poczatek Pozdrawiam Cie serdecznie
misialko,jolu dzieki za odwiedziny