rowerek stacjonarny jest bardzo przydatny, szczegolnie zima, ja nie da sie wyjsc z domu, czy teraz w takie upaly moj stoi przed telewizorem,zeby zamiast na kanape wskakiwac na niego
milego dnia
Dorisku - u mnie tak jak napisała misialka , rower stoi przed telewizorem . Ptytasz jaki to jest "stabilny" rower, to poprostu rower na tyle ciężki i mocnej konstrukcjii, ze nie przewróci sie pod wpływem speedu jaki mu zaserwujesz ,... nie może sie chybotać, kiedy wsiadasz itd. ...po prostu stabilny . Trzymaj sie Dorisku tak dzielnie jak dotąd, bardzo miło jest Ciebie czytać....tyle zapału i entuzjazmu ...Buziaki
Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...Moje początki A tu ja w całej okazałości
Wszystkie dziewczyny mają, albo się przymierzają do kupna rowerka. Doris , ja tez jeszcze nie mam ale już mnie bardzo kusi żeby go kupić
Wspaniale Ci idzie, dobrze, że chodzisz piechotą , wyrabiasz kondycję nóg na rower jak znalazł
Miłego wieczoru
Dorisku pozdrówka i powodzenia na dalsze zmagania!
Najgorzej zacząć,potem to z górki leci )
taki rowerek to fajna rzecz.Jak zaczynałam odchudzanie miałam pożyczony na 3 miesiące,myslę ,że pomógł.
Julisiu, Samorodku, Ewace, Poziomeczko, Misialko, Metamorfozo, Franelciu, Sonato, Psotulko, Podstolinko i wszystkie dziewczyny które mnie wspieracie pisząc i czytajac moje zwierzenia mówie wam z sercaz - słaba jestem w postanowieniach i widać to po mojej wadze. teraz intensywnie pracuję i nastawiam sie pozytywnie, bo miałam takiego doła, że szkoda gadać. Nie akceptowalam siebie grubej, wręcz sie nienawidziłam, no i kolejno wszystko zaczęło wysiadać.
Teraz kroczek po kroczku dam radę i będę normalna. Jak zaakceptowałam siebie to mi zaczęło wszystko wychodzić i dusza rośnie. W pracy sukcesy, nie czuje żadnego napięcia, geba mi sie śmieje, chodzic mi się chce, przestałam narzekać i ludzie stali sie inni. A to ja sie tylko zmieniam. Ile to zalezy od nastawienia?
Chce wam o tym mówić i trwać na fali. Moje wcześniejsze doświadczenia z jojo trzymaja mnie za gacie i mocno sie motywuje żeby to przezwyciężać.
Doris, tak trzymaj, zycie jest zbyt krotkie, zeby sobie szukac problemow
A co do rowerka, to Metamorfoza i Poziomka wytłumaczyly
Proponuje , zebys wybrala sie kiedys na spacer i pochodzila po sklepach , poogladala rowerki.
Dla ciebie wspaniala rzecz, bo nie wysiadaja kolana
Zycze powodzenia nasza kochana optymistko
Zakładki