Doris, widoków i spaceru zazdroszczę :D Basenu również, bo ja się dzisiaj nie wybrałam :(
Puma na pewno laska - przy tej wadze :D Ale Podstolina również - obejrzałam zdjęcia :D
Wersja do druku
Doris, widoków i spaceru zazdroszczę :D Basenu również, bo ja się dzisiaj nie wybrałam :(
Puma na pewno laska - przy tej wadze :D Ale Podstolina również - obejrzałam zdjęcia :D
Doris, dzięki za komplementy, chyba trochę na wyrost, ale jakże to miłe :P :P Zaliczyłam drugi aerobic do końca, potem jeszcze troche popływałam - 100 min. w wodzie. Dorisku, woda jest najlepsza, wyciąga błyskawicznie ( choc kiloski jakoś wolno uciekają :cry: ).
Szkoda, że nie można zrobic takiego zlotu syren :P :P Jak zakończysz ten pilates, to pomyśl o karnecie, wiem, to nie jest tanio, ale na "seniora" jeszcze musimy poczekać :wink: :wink: I bedziemy się pluskać całymi dniami 8) 8)
Cieszę się, że mogłyśmy się spotkać, jak skończy się rok akademicki będę miała więcej czasu, będziemy organizować spotkania integracyjne, połączone z ruchem. :lol: :lol:
Buziaki
Pumo odnośnie zlotu syren :D i spotkań integracyjnych połączonych z ruchem to wszystko przed nami :D :D :D świetny pomysł :D :D należą ci się gratulacje.Cytat:
Zamieszczone przez Puma33
Pomysły do wprowadzenia od zaraz.
Jestem cała szczęśliwa, bo pomimo wypitych 3 litrów wody, chyba wysikałam 5 litrów bo poranna waga wczoraj wskazała 127.600 a dzisiaj 125.900. :shock: :shock: :shock: co to znaczy kamieniołom połączony z aqua aerobiciem oczywiście w towarzystwie laseczki Pumy :D :D
Żebyście widziały z jakim zaangażowaniem ona ćwiczy, a radość i energia z niej tryska.
ja też wróciłam do domu cała szczęśliwa i aż mąż kilka razy pytał co się stało że taka jestem radosna. Zrezygnowałam z kolacji o 21:30 bo stwierdziłam że skoro tyle ruchu było dzisiaj to szkoda zaprzepaścić taki piękny dzień nocną kolacją, którą organizm nie zdąży spalić a tylko odłoży kolejny pokład słoniny :evil:
a teraz idę na spacer o poranku, może nad Wisła spotkam Chucherko
Pozdrawiam cieplutko i mocno trzymam kciuki za dietkowanie i ćwiczonka :lol: :lol: :lol:
Pięknego dzionka życzę :lol: :lol: :lol: http://img404.imageshack.us/img404/2959/pieskotxw0.gif
Dorisku, cieszę się, że waga poszła w dół. Ćwiczę z zaangażowaniem, bo im szybciej tym.... szybciej, jak mawiała moja nauczycielka francuskiego. Chociaż wczoraj trochę przesadziłam, po tych drugich zajęciach byłam bardzo zmęczona, a w nocy bolały mnie nogi. No i głodna byłam, bo nie zjadłam kolacji, masz rację, że szkoda zaprzepaścić tyle wysiłku. A waga stoi :twisted:
Dziś idę na siłownię, tak sobie założyłam. Potem wskoczę na chwilę do wody. A Ty? Zaliczasz dziś jakiś kamieniołom ? :?: :P
http://www.stylistka.pl/zdjecie/arty.../1202_w253.gif
Dorisku jestem naprawdę dumna, ze odpuscilas sobie wczoraj kolacje. Bardzo pozytywnie :)
Skoro Puma tak pozytywnie cie nastraja powinnyście sie częściej spotykac :):)
pozytywnego piatku :):)
spacer 1h zaliczony
Pilates 1h zaliczony
może jeszcze coś się uda wykonać
na Pilatesie mięśnie mi drżały jak osika i czułam zmęczenie
Super!
Zazdroszczę troszkę... :lol: bo odrobinka ruchu jest jednak jak balsam na
ciałko, które jakby nie bardzo chce się integrować z duszą :roll:
no, coś w tym rodzaju.
Dorisku później, gdy mięśnie się troszkę przyzwyczają będzie bez bólowo
a teraz to zaczyna działać, dobrym znakiem jest. 8)
Buziaczki
Doris gratuluje :D i ruchu masz sporo :D a waga sie odwdzieczy :D tylko tak dalej :D :D :D
:shock: :shock: :shock: :? nic nie rozumię z tego co sie tutaj dzieje, ale pozdrawiam bo waga leci i to sie liczy!!! :P :P :P :? :shock: :shock: :shock: