Wątek: Ostatnie stadium otyłości - otyłość śmiertelna!!!

Doris, ale się uśmiałam, czytając Twoje ostatnie posty Masz super poczucie humoru Rzucanie sadłem przez siatkę....hihihi
Trzymaj ten dobry nastrój i rozweselaj nas tu an forum
Co do diety... podziwiam cię, że nie tknęłaś ciasta. Ja bym nie dała rady...Brawa wielkie!!!

Witaj Dorisku
Przeciez wiem ,zes silna baba i dasz rade nie takim tylko przeciwnościom.Co tam ciacho ,a zreszta wiemy juz ze zabija ,a my przeciez nie samobuje ,zeby pchac sie w lapy kostuchy.
A ta dyscyplina rzucania cielskiem.......usmialam sie od samego rana
Dasz rade skarbie -naprawde,musisz sie tylko uzbroic w cierpliwość, bo w odchudzaniu to jest bardzo wazna cecha.Pospiech i nerwy ,ze j a jeszcze nie chudne -nic nie daje ,a powiedzialabym wiecej to zli doradcy.
[color=cyan]Dlatego pomalu ,ale skutecznie [/color].Nie martw sie jednak wszystkie przez to przechodzilysmy i wszystkie /taka mam nadzieje /nauczylasmy sie tego .A ze czasem szlag nas trafia jak za dlugo czekamy na ujemny wynik to to juz inna para kaloszy.
Życze kochana samego rana duzo samozaparcia i brni dalej malenka do celu -a zobaczysz to-co bardzo chcesz ujrzeć .Pozdrawiam serdecznie i zycze milego dnia i super dietkowania A pokusom mow stanowcze NIE

DLA CIEBIE

Dorisku

wysysać sok z marchewki i rzuć trociny aż do przełknięcia toż bardzo prędziutko sytość przychodzi.

całkiem dobry pomysł, a nie łyżka do buzi i rozkoszować się jakie to smaczne
Dorotko, tyle lat przeżyłam , a właśnie tu na forum dowiaduje się jak jeść

Z tym poczuciem humoru to prawda
Ze też takie pomysły sie pojawiają
Gratuluje dietkowania i nie próbowania innych smakołyków.
Pozdrawiam

pozdrawiam czwartkowo

Witaj Doris Teraz to już tylko czekać jak Roman będzie szczękę z podłogi zbierał jak Cię następnym razem zobaczy Zresztą nie tylko On Trzymaj tak dalej , aż Ci zazdroszczę , bo mi ciężko powrót do dietki i ćwiczeń przychodzi .Pozdrawiam

Dorotko witam czwartkowo
Dla Ciebie juz przedostatni dzien DK ,nie przejmuj sie waga,tak,jak dziewczyny pisza,ruszy sie potem,ale tak z furgotem od razu tego Ci z serca zycze,bo nalezy Ci sie

Pozdrawiam cieplutko


P.S. rozbawil mnie do lez obraz rzucania sadlem przez siatke

No i jak tam kochana?
Mam nadzieję,że wszystko w jak najlepszym porządeczku
Pozdrowionka

Pozdrawiam serdecznie Dorisku ....jesteś niemozliwa ,...nie dośc, ze opierasz sie zewnętrznym pokusom, to jeszcze je sobie sama organizujesz ....fantastycznie sie trzymasz ,...a te cynamonowe cudeńka sama chętnie bym spróbowała, choc nie jestem łasuchem ...Buziaki

Dorisku ,a gdzies Ty znowu skarbenku sie podziewasz Ale ty jestes zapracowana . A ten dzisiejszy dzien to typowo barowy .Nie da sie inaczej tego okreslic .No wlasnie ,a jak dietka Juz ja chyba niebawem konczysz I zaczynasz nowa dietke ,tak rozumiem ,ale juz nie poddawaj sie katuszom DC.Raz mozna , ale ja i tak nie zdecydowalabym sie na nia .Pozdrawiam Cie serdecznie i czekam na malenki znak .