Wątek: no, zielona jestem jak młody groszek

Dobrze Ci idzie -gratuluje Tak trzymaj -pozdrawiam serdecznie i zycze dobrego nowego tygodnia.

witaj
łatwiej nabierać niż zrzucać a boczki ,oponki baaardzo nas kochają
to zapasy na ewentualnośc głodu . Mamy to zakodowane od tysięcy lat
gdy człowiek chodził zawsze głodny.
Na pocieszenie ci powiem ,że ludzie z szybkim metabolizmem ,zyli wtedy krótko
więc wynika z tego ,ze jesteśmy zdrowe i długo możemy obyc sie bez jedzenia.
Tylko jak to zrobic ,zeby znielubic jedzenia.
miłego dnia

Samorodku, zycze dobrego tygodnia

Samorodku spij spokojnie .

Allo,Allo,witam!
Błoto w moim lasku; biegać nie można.Rowerem krótko i bliziutko.
Slalom gigant, przez pewną drogę polną,omijając rozliczne bajora.
Ulicą też nie bardzo, samochody wzbijające błocko z kałuż
Trochę brakuje tego rowerowania.
Krysialku- ładnie ujęłaś temat "boczków"
Jeszcze jedna,drobna sprawa-widzę 6-tkę z przodu

Kochany Samorodku ,a do Ciebie to napisalam u Gosi .Widac jestem juz zmeczona ze pomylilam stronki ,ale wystarczy ze klikniesz i juz bedziesz wiedziec wszystko .Jeszcze raz pozdrawiam i zycze dobrej nocki.

brawo,dołączysz do grona sześćdziesiątek.
Mnie błotko nie przeszkadza,bo jestem leniwiec i rower garażuje.

Julisiu- leniwcze jeden bierz rower w obroty i jedź!
Osobiście, samochodem jeżdżę mało.Wolę na piechotkę lub rowerem o ile
oczywiście się daje.Różnica jednak jest.Wożenie pupy powoduje właśnie te
objawy,które usiłujemy na forum wspólnie "zabić", nawet kiedy przyjdzie
"ochota na głoda"

Gratuluje Samorodku szósteczki , pięknie....i niech tak dalej leci ,..pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dzionka jutro

witam Samorodku o niezwykłej porze!!!
ale wczoraj byłam taka zmęczona, że 2 razy zasnęłam przy komputerze i do Ciebie nie dotarłam.
gratuluję szóstki, to już inny wymiar szczęśliwszy
a błotem się nie przejmuj. Ludzie po sanatoriach jeżdżą żeby takowych kąpieli zażywać, a ty masz za darmo pod domem.