-
Dzięki za wszystkie informacje. U mnie sprawa trochę bardziej skomplikowana. Ja osobiście dwa lata temu, prowadziłam ostrą dietę i schudłam w ciągu roku 25 kg, nie jadłam wcale pieczywa, wyeliminowałam słodycze. Było dobrze. Do dzisiaj nie jadam słodyczy,chyba że od wielkiego dzwonu a i to niewiele. Czekolady nie jadłam już dwa lata
.Ale ostatnio zobaczyłam,że zaczynam powoli przybierać na wadze. Nie mogę sobie na to pozwolić, bo zmieniłam wszystkie ciuchy.Niby zaczęłam inaczej gotować. Np.dzisiaj, zupka minestrone na łyżce oliwy, kurczak grillowany, pokrojony i włożony do potrawki,do tego makaron razowy. Zawsze myślałam,że razowy to mniej kalorii, a chała, w 10 dkg aż 335. Koszmar.Dopiero tutaj na forum zaczęłam patrzeć na kalorie. Do tej pory ich nie liczyłam, a przecież odkryłam,że na każdym opakowani znaczą.Nie mówiąc,że ulubione musli na śniadanie idzie w odstawkę. No i w efekcie dzisiaj mam więcej kalorii niż ich spaliłam. Tak wyszło na diagramach. Z mężem jeszcze lepiej, bo nie mam pewności czy poza domem nie podjada. A o ile ja mam około 8kg nadwagi to on 40, jego nie zmuszę żeby liczył kalorie. Muszę to robi za niego. Brak mi naszych kategoriach tabelarycznych mnóstwo produktów, grillowanych tam nie ma, więc pewne rzeczy liczę około. Dzięki za dobre słowa.
A specjalnie dla Rudej, nick taki miałam na grupie kuchnia i tak mi zostało
Pozdrowionka. A tak poza tym chyba kupię psa, żeby mieć więcej ruchu, na inny mnie nie stać.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki