Ja lubie chodzic ,na zakupy tp mnie relaksuje :wink: :lol:
Ja kiedys mialam takie zapalenie oskrzeli ,co sie strasznie przedluzalo, jak przestalam palic papierosy :) :roll:
http://chocolateandzucchini.com/arch...gcherries2.jpg
Wersja do druku
Ja lubie chodzic ,na zakupy tp mnie relaksuje :wink: :lol:
Ja kiedys mialam takie zapalenie oskrzeli ,co sie strasznie przedluzalo, jak przestalam palic papierosy :) :roll:
http://chocolateandzucchini.com/arch...gcherries2.jpg
Krysial, Katson, wiem że jestem w mniejszości ale taka jest prawda - nie lubię zakupów!!!Z przyjemnością odwiedzam księgarnie :lol: Mierzenie, wybieranie, nienawidzę, a nawet robienie zakupów w marketach - :evil: . Nie lubi również moja młodsza córka i mąż. Zaciągnięcie ich do sklepów jest możliwe dopiero np. jak im sie coś podrze :lol:
Kasiu - ja nie mogę wejść do pomieszczenia, w którym ktoś pali - kaszlę. Oskrzela ciągną się niemiłosiernie - ale mam wrażenie, że jest mi trochę lepiej. U nas dzisiaj prawie wiosna i byłam nawet na spacerze :D
Misial, masz rację, ruszamy. Dzisiejszy dzień mam do tyłu - dostaliśmy faworki od teściowej :( . Oczywiście mogłam nie jeść :cry: :oops: :cry:
Mam nadzieję, że jutro się poprawię.
Toshi to ja tez tak mam, co prawda lubie chodzic po centrach handlowych, ale nienawidze kupowania i przymierzania i tego zastanawiania sie co mi pasuje a co nie.
A co do psiaka, to 6-7 miesiecy jest ok na pierwsze trymowanie .
Mój twisterek stoi i mało na nim kręcę, jakoś mi nie leży wolę rowerek :D
Toshi, a może szybciej przejdzie przeziębienie jak przed snem wymoczysz nogi w gorącej wodzie z garścią soli, bo mi to najbardziej pomogło.
Pozdrawiam :!:
Witaj Toshiku :lol:
Ja tam Cie rozumiem, nie cierpie duzych centrów handlowych, ja sie tam duszę i strasznie duzo czasu tam sie traci :wink:
Mam nadzieje, ze zdrówko powróci, ale faworki Ci w tym nie pomogą :evil: ,...ale Bewik ma racje z tymi nóżkami - rozgrzej przed snem, albo śpij w skarpetkach :lol: , a na gardło i oskrzela przypomniał mi sie jeszcze przepis "babuni" - sok z cebuli : kroisz w talarki zasypujesz cukrem i jak puści sok to pijesz 1 łyzke stołową co jakiś czas. No i stary jak świat naturalny antybiotyk - czosnek :wink:
Pozdrawiam cieplutko :lol: http://img406.imageshack.us/img406/9599/21aal1.gif
Powiem szczerze, że mnie już się skończyły pomysły na przeziębienie. Chyba to musisz "wyleżeć".
Co do zakupów - to "mam okresy", czasem lubię, czasem nie. Zależy co mam kupić i jaką dysponuję "kasą".
Zdrowiej :D :D :D
Ciągle jeszcze walczę z moim brzuchem. Dzisiaj jestem w pracy i czuję go.
Myślę że to coś z jelitami.Nie mogę jeść kapusty pod żadną postacią.
Marzę o ciepełku chorwackim, szumie morza, winku , cappucino, rybie z grilla.AH!!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam :D
Pozdrawiam dietkowo, wracaj do zdrowia :lol:
Każdy wynalazek tak jak i leki na każdego inaczej działają, :?
witaj
No to ja jestem zakupocholiczka :D ,potrafie pójśc tylko po herbate albo chleb a wracam z pełna torbą mam wszystko tylko nie to po co poszłam.
galopujaca skleroza i całkowite roztargnienie wokół tych wszystkich świecidełek.
Ksiazek mam góry -jeszczez zeszłej epoki
juz dawno nie cztam odkad mam internet .Tutaj dopiro znnajduje
odpowiedzi na wszystkie moje watpliwości pytania -.
Juz nawet filmy mnie nie interesują tylko realia ,świat ,przyroda i człowiek.
Napisałam długa odpowiedź ale mi się skasowała w zapale pisania :evil: :evil: :evil:
Może spróbuję później bo muszę wrócić do pracy :evil:
Pozdrowienia dla wszystkich :D