-
Toshi o czym jest książka , którą czytasz?
Też uwielbiam czytać. Niedawno odkryłam Nurowską i Cygler. Polecam Nurowska trochę poważniejsza, a Cygler taka do poczytania dla Bab.
Dzisiaj jest 7 dzień bez słodyczy (wczoraj skusiłam się na łyżkę stołową lodów jogurtowych)
Pytałaś o Chorwację - rezerwuję przez internet. Jedziemy do Plat 11 km od Dubrownika. Oczywiście nocujemy po drodze w Grazu - razem do Plat jest ok. 1700 km.
Czekam na wakacje. Mam nadzieję, że moja córka nie złapie jakiegoś choróbska.
Pozdrawiam :D
-
Toshi pytałaś , jak wytrzymuję ciągle na warzywach...nie jem samych warzyw...te na patelnię to robię z wygody. Czasem jem dużą porcję z jakąś kaszą , czasem niewielką ilość z 1 ziemniakiem i kawałkiem mięsa, najczęściej piersi kurczaka, czasem łączę z makaronem ....jem codziennie te warzywa ale zawsze inaczej więc mi się nie nudzą .............poza tym lubię gotowane potrawy ...
gratuluję córci...to wielki sukces dla niej :)
...pozdrawiam :D
-
Ja również gratuluję takich sukcesów, dzieciaki to wielka radość :lol: :lol: :lol:
Trzymam kciuki za Ciebie (w nierównej) walce ze słodkościami :roll: :roll:, każdy ma jakies słabości :cry:
-
Dzięki wszystkim za odwiedzinki i gratulacje :D . Przynajmniej wygrana córki była pewną osłoda dla mnie po porażce moich wychowanków.
Rudasku, przegrywam - zaczęło się wolne :( A słodycze jakoś tak mi,mimowolnie u znajomych, przy znajomych. Ble... :( :oops: :( . Ale walka jeszcze nie przegrana :wink:
Ewa - ja też lubię gotowane, tyle, że po pewnym czasie te warzywa zaczęły jakoś mniej apetycznie wygladać :wink: Ale muszę wrócić na dobrą drogę :wink:
Skoro Ty możesz :D . A co z pokusa ułatwień - nic nie gotujesz dla rodziny? A słodycze cię nie męczą? Mięso nie stanowi dla mnie pokusy ale słodycze tak :?
Minusku, to mój ulubiony gatunek - fantastyka, niestety przez kobiety niedoceniany. Kniga olbrzymia (chyba z 1000 stron) z bardzo lubianej przeze mnie niszy - świat alternatywny - rok ok. 1925 - ziemia zmrożona przez wybuch meteorytu tunguskiego, nie ma Polski ale postacie historyczne są. Minusku, ja uwielbiam czytać. W zasadzie wszystko. Jeśli chodzi o literaturę kobieca, to ostatnio czytałam ciekawy cykl o agencji detektywistycznej, prowadzonej przez kobietę w Botswanie - wspaniała rzecz, raczej obyczajowa niż kryminalna. Tudzież polecam Zupę z granatów - nie pamiętam jakiej autorki. O książkach mogę długo a miałam o diecie :D
Kiepsko. Ale obiecuję walczyć
:oops: :wink:
-
witaj
Gratuluje zdolnej córeczce -a Tobie jak zwykle nieustających sukcesów.
Ze słodyczami to juz na zawsze będziemy miałay pod górke -ale
jak człowiek jest na diecie to i organizm mniej łakomy i mści sie zgagą.
Miłego dnia
-
Oj Krysial - ostatnio to jakby same porażki :( . Oczywiście poza sukcesem córki.
Dietkowo jakoś do bani. Podobnie jak Foczka, boję się wchodzić na wagę. Zawodowo - kiepsko, same porażki moich uczniów, co po sukcesach jest trudne do przełknięcia :(
Minusku czy Graz to Gratz ? Bo my tam nocowaliśmy, piękne miasto. Ja jeszcze nie zdecydowałam co do wakacji a może by sie przydało - dodatkowy motyw odchudzania.
Właśnie przyjechałam gubić kalorie do Karpacza, u nas jakoś mi nie idzie. Jutro się wykańczam na basenie i w górach :D
Pozdrawiam wszystkich :D .
-
Ciekawe czy waga drgnie? Jakoś nie bardzo w to wierzę - 40 minut basenu i 6 godzin łażenia po górach ale również piwo itp.Pozdrowienia :D
-
Zazdroszę Ci tych gór. Jakiś czas temu na wakacje jeździliśmy tylko w góry. Teraz pokochałam słońce , ciepłe morze i owoce południowe jedzone z drzewa.
Jest o czym wspominać przez cały rok.
Moja dieta to wielki znak zapytania?????????????????
Pozdrawiam :D
-
Witaj Toshi :D dośc dawno nie zagladałam na forum :lol: a tu tyle nowosci. Ferie w Karpaczu :?: - nic przyjemniejszego juz byc nie może. Chodzenie po górach działa zbawiennie na udka (przynajmniej w moim przypadku) do tego basen- efekty będą i to niedługo.
Z piwkiem trochę przystopuj :shock: to podstępne kalorie :twisted: a tak smakują np. z sokiem malinowym PYCHA.
Gratulacje dla córki i dla mamy- jesteście obie ambitne :D
Pozdrawiam Aga
-
Tosiczku chodzenie po górach = piwko,spalone i wyrównane :twisted: :twisted: odpoczywaj i ciesz sie każdą wolną chwilką mile spędzoną 8) 8) 8) 8) 8)