-
Dziewczyny, u nas pogoda świetna :D :D :D Słońce świeci, może tylko wiatr za mocny.
Puma, nie piję kawy, dlatego śmietanki i mleczka nie są mi straszne :D Przynajmniej jedno mam z głowy. Ale dzisiaj sumowałam twarożek na śniadanie i rzeczywiście sporo kalorii wyszło. Herbaty na szczęście nie słodzę :D
Dorisku, dzięki za aniołka, na pewno będzie pomocny :D
Tdk, Bożenko, Izabellko, dzięki za odwiedzinki :D
Misialu, staram się, bez chleba nie czuje sie braku słodyczy :D
-
Ja wypijam 3-4 kawy dziennie - z mleczkiem, oczywiście. Czasem słodzę kawę miodem. Herbaty nie słodzę. Ale mleko jest kaloryczne, niestety :oops: nawet takie 0 %.
-
Cześć Toshi, zazdroszczę wszystkim, którzy nie są uzależnieni od kawy. ja niestety spijam jej troszkę, fakt,że nie slodzę. Nie lubię natomiast czarnej herbaty. Owszem wypiję, ale jakoś mniew nie przekonuje, za to wszystkie inne kolory i smaki herbaty uwielbiam. Co do zapiekanki szpinakowej , to jeśli wpadam do domu taka głodna, to mam wtedy problem, bo łapię co popadnie, no bo przecież jestem glodna.udanego wypoczynku życzę :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Toshi pozdrawiam serdecznie, troszke grzeszków mam na sumieniu (tych dietkowych oczywiście:)) ale dzień jakos zleciała, szkoda tylko że w domu, bo pogoda paskudana :(
http://images32.fotosik.pl/194/3e0fbd809f19c346med.jpg
-
No witaj Toshi :lol:
no to ci zazdroszczę tej pogody, bo u mnie w Krakowie dość zimno, choć pierwszy raz od 3 dni nie leje. Dobre i to. Jeśli do jutra utrzyma sie "pogoda" wybieram sie jutro na działke. Pocieszam sie jedynie, że gdzieś wyczytałam, ze jak zimno to organizm spala więcej, no i mam nadzieje że to prawda. Patrzę na twoja wage, i sobie myślę, no z czym ona walczy........ :wink:
Ale skoro taka decyzja to znaczy że coś jest na rzeczy. Ja nie licze kalorii, nie planuję jadłospisów, na razie pracuję nad ograniczeniem ilości i nie jedzeniem po 18.
Efekty marne, ale waga stanęła, i powoli drgnęła w spadkowej tendencji.
Twoja waga docelowa jest podobna do mojej, tylko mój bagaż większy.... :wink:
Aż jestem ciekawa która z nas pierwsza dobiegnie do celu? :wink:
No co pomarzyc nie wolno......., chociaz teraz jak tak myślę...., że jak bym sie postarała nie na pół ale na cały gwizdek......, to kto wie?, Zobaczymy,pozdrawiam, i życzę wytrwałości :lol:
-
Dzisiaj, jeśli chodzi o dietkę to źle, bardzo źle. Pierwszy dzień załamania od jakiegoś czasu i będzie mnie to pewnie drogo kosztować. SB poszła w kąt :( Rodzina się zebrała i zajadała pierogi - a ja razem z nimi :lol: Zobaczyłam jakie to kaloryczne :shock: W dodatku ciasto z galaretką i teraz to już mi wszystko jedno.
W ramach rekompensaty zrobiłam 40 km. na rowerku - teoretycznie spaliłam 900 kcal. ale nawet się nie zmęczyłam więc chyba nic tym nie naprawię.
Chucherko, zaczynałam od 80kg. Do tej wagi masz całkiem blisko :D
Izabellko - jak widzisz Twoje grzeszki nie są odosobnione a o ile dobrze pamiętam nie takie wielkie - jajecznica :roll:
Tamirko, Pumo - co tam kawa, jesli nie jest słodzona to mało kalorii.
Tamirko - zapiekankę szpinakową czy brokułowa piecz poprzedniego dnia i jak wrócisz z pracy będzie pod ręką :D
-
Toshi - tylko bez wyrzutów, pierogi są pyszne, zjadłaś i nic nie poradzisz :P A jak się będziesz zadręczać, to Ci zaszkodzą :P Na pocieszenie Ci napiszę, że dziś też będę grzeszyć kalorycznie, oj będę. I już się cieszę :lol: :lol:
Gdzie jest sprawdzony przepis na tę zapiekankę szpinakową lub brokułową ? Bo chyba żadna z Was mnie nie zaprosi, muszę zrobić sama :cry:
Buziaki
-
witam i o postępy pytam
a u mnie powoli do celu
http://x.garnek.pl/ga8440/5057a1819e...a3/1744439.jpg
:D :D :D :D :D :D
każdego dnia jest nowy lepszy dzień i zaczynamy od nowa :D :D :D :D :D
do skutkupowiedział ślimak i sunął dalej przez wertepy diety
-
Dorisku, u mnie nie ma żadnych postępów :cry:
Puma, świetne przepisy są na naszej stronce na forum Chcę schudnąć. Ja poprostu mieszam szpinak rozmrożony z jajkami i serem i piekę w foremce ale jest kilka innych przepisów:
Quiche
300g mrożonego szpinaku
-3 jajka
-3/4 szklanki startego żółtego sera light
-1/4 szklanki pokrojonej w kostkę zielonej papryki
-1/4 szklanki pokrojonej w kostkę cebuli
- 3 krople ostrego sosu paprykowego
Szpinak włóż na 2,5 min do mikrofalówki, 12 foremek do babeczek wysmaruj tłuszczem. Wymieszaj w misce jajka, ser, paprykę, celulę i dodaj sos. Rozdziel masę do foremek. Piecz w temperaturze 180 st. C około 20 minut.
Pozdrowienia :D
-
Pozdrawiam serdecznie i idę na kawę :lol: bez mleka i cukru - taką lubię najbardziej. To przez to odchudzanie zaczęłam pić czarną i gorzką i teraz bardzo mi taka smakuje. Wszystko kwestia przyzwyczajenia. Tylko do głodu ciężko mi się przyzwyczaić :?
Idę na ta kawę, bo pogoda taka, że zaraz zasnę ...