buziaczki, pozdrawiam serdecznie
i za Podstoliną ku lekkości!!!! na wszystkie możliwe sposoby
http://x.garnek.pl/ga4296/794603bdce...dla_ciebie.jpg
Wersja do druku
buziaczki, pozdrawiam serdecznie
i za Podstoliną ku lekkości!!!! na wszystkie możliwe sposoby
http://x.garnek.pl/ga4296/794603bdce...dla_ciebie.jpg
Wskakuję na rowerek bo tłuszczyk jest baardzo oporny :(
Toshi a ja przeczytałam twój przepis na 1 dzień SB
smacznie to brzmi
może tak codziennie będziesz mnie zachęcać to coś z tego wyjdzie
szkoda że Szczecin tak daleko od Krakowa bo bym wpadła na małe co nie co
ty pedałujesz a ja lecę na Pilatesik na 9:15
to nie pozwala rozszerzać sie mojej słoninie
a ty wiesz co to jest słonina????? :wink:
to taki parawan co zasłania nasze wdzięki :shock: :shock: :shock: :shock:
Witaj :P Ja dzisiaj na śniadanko zjadłam kilka truskawek i popiłam gorzka kawą. Całkiem przyjemnie, może do 13 wytrzymam. Będę stosować dietę Mniej Żreć i ćwiczyć, to przesunięcie tłuszczyku faktycznie mnie zmobilizowało :P Zdecydowanie jem mniej słodyczy, też mnie jakoś nie ciągnie :P :P Buziaczki :D
Witaj :D Po kopenhaskiej faktycznie skurczył mi się żołądek ale mnie takie smaki nachodzą ,że co widzę tobym zjadła :roll: Tak wcześnie wskakujesz na rowerek :? Podziwiam :wink:
Toshi :D pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki za 6 z przodu, wiesz podziwiam cię za wytrwałość, chyba masz niezłą kondycję - tak dużo systematycznego wysiłku :D jeżeli chodzi o mnie to przy tobie jestem dętka :twisted:
Ja już po rowerku i orbiterku. Mam nadzieję, ze jeszcze basen wyjdzie - o ile będę miała dostępny samochód (mieszkam 30 km. od basenu)
Bożenko - tylko rady Twojej dietetyczki podtrzymują we mnie nadzieję :cry:
Izabellko - jedyna dieta, o której mam jakie takie pojęcie to SB. Widze jej skuteczność na przykładzie koleżanki. Ale wiadomo jak to jest z przestrzeganiem reguł :oops:
Doris, dieta jest smaczna, zdrowa i można nie liczyć kalorii. Wystarczy trzymać sie ogólnych zasad i regularności posiłków (z regularnym żywieniem to u mnie krucho, np i najwyraźniej jem za dużo). Szkoda, że nie możesz wpaść na pyszną herbatę ( czerwoną albo zieloną oczywiście).
Puma, Nesspre, wasze diety są zdecydowanie bardziej skuteczne. Zwłaszcza ta MŻ musi być piorunująca :lol: I myślę, że tego mi brakuje.
Agaa, zawsze dużo ćwiczyłam, tyle że waga jakoś rosła.
Moja dieta może i jest skuteczna, tylko nie powoduje spadku wagi :lol: :lol: :lol: Czyli do d... :cry: Toshi, ile wytrzymujesz na orbiterku, bo bardzo mi się spodobało i chyba jest skuteczniejszy od rowerkowania :?: :?: :P
Buziaczki :P
Puma, mój najlepszy wynik to pół godziny. I chociaż wykazuje mniejszą stratę kalorii niż rowerek, to jestem po takiej sesji zlana potem, a po godzinie rowerkowania nie. Może więc masz rację. Dzisiaj przejechałam 15 minut, bo po długiej przerwie nie chcę się nadwyrężyć. Ale udało mi sie wybrać na basen - 40 minut pływania.
Udało mi się również uniknąć słodyczy :D
Na porannym ważeniu waga wykazała pół kilograma mniej :D Ale do wieczora nadrobię straty :lol: Pozdrowienia :D