Foczko, trzymaj się. Widzisz, że waga jednak leci . Przed wypiciem dwóch puszek piwa i zjedzeniem paczki wafelków na mojej niedokładnej wadze wydawało mi się , że już sięgnęłam 75 ale niestety waga wróciła . Ale to dowodzi, że można o ile wpadki nie będą zbyt częste. U mnie też nie obyło się bez wpadek - cholerna paczka mikołajkowa i słodycze są w domu.
Foczko, nos do góry i idź na spacer, nie jest aż tak zimno. Kilka kostek czekolady nie jest aż tak zgubne Dzieci odpytaj, wypracowań nie pisz . W Chorwacji bez krępacji opalają się osoby grubsze od nas . A poza tym lepiej siedzieć w lekkim cieniu i się kąpać, pływać itp. Czy masz stepperek? Myślę, że humor by Ci wrócił po wysiłku fizycznym, choćby 10 minutowym