Strona 2 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 96

Wątek: Ćwiczę techniki z książki "Możesz schudnąć"-Paul M

  1. #11
    majka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie Mckenna

    Link do wywiadu z mckenna, jest trochę o odchudzaniu
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  2. #12
    majka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie Ćwiczenie na motywację

    Ćwiczenie "Potęga perspektywy"-motywacja
    Pomyśl o swojej starości. Wyobraź sobie siebie po wielu, wielu latach. Postanawiasz, że nie skorzystasz z moich technik chudnięcia. Dalej próbujesz jednej diety za drugą, wciąż przybierasz na wadze, rok po roku tracąc cenne siły życiowe....

    *jakie były konsekwencje tej decyzji dla twojego zdrowia?
    *jakie były konsekwencje dla Twoich relacji z ludźmi?
    *Jakie były konsekwencje dla Twojego samopoczucia?
    *jak się czujesz we własnym ciele?

    A teraz ... Wyobraź sobie, że korzystasz z mojego programy i bez wysiłku osiągasz wymarzoną wagę.

    *Jak się teraz czujesz?
    *Ile masz energii?
    *Co potrafisz zrobić
    *Jakie ubrania możesz nosić?
    *Z kim jesteś w związku? co robicie? (Poza tym co oczywiste ... )
    *Jak się czujesz wiedząc, że już nigdy nie utyjesz?

    A teraz ....STOP!

    Ćwiczenie pochodzi z książki "Możesz schudnąć" Paul Mckenna

  3. #13
    majka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie Kilka spraw odnoścnie 3 zasady-jedz świadomie

    Ćwiczenie "Wolne jedzenie"-technika
    Przez dwa tygodnie jedz cztery razy wolniej niż do tej pory i starannie przeżuwaj każdy kęs.

    Czuj jego smak i konsystencję, delektuj się każdym kęsem.

    UWAGA! Między kolejnymi kęsami odkładaj sztućce by Twoje ciało zdążyło zauważyć co robi. Oczywiście jeśli nie trzymasz widelca i noża, bo na przykład jesz kanapkę czy jabłko, rób to samo: odkładaj ją między kęsami. Kiedy będziesz mieć już pustą buzię, możesz wrócić do jedzenia. W ten sposób każdy kęs poprzedzi świadomy wybór i przestaniesz pakować automatycznie jedzenie do ust.

    Ćwiczenie pochodzi z książki "Możesz schudnąć" Paul Mckenna (takie między wierszami-ja uważam, że jedno z najważniejszych)

  4. #14
    majka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie Ćwiczenie

    Ćwiczenie "Klub czystego talerza"-technika
    Celowo zostawiaj odrobinę posiłku, nawet jeśli miałby być to zaledwie okruszek.

    Jednym z najprostszych sposobów na wystąpienie z "klubu czystego talerza" jest zostawianie odrobiny posiłku. W ten sposób wysyłasz nową wiadomość do swojej podświadomości, zapewniając ją, że się zmieniasz. Kiedy już wyjdziesz z tego zaklętego kręgu (za każdym razem zostawiając na talerzu odrobinę jedzenia), bez trudu zaczniesz jeść tylko dopóty dopóki poczujesz sytość, nawet gdyby to miało oznaczało zostawienie połowy posiłku. Twój żołądek nie będzie, aż tak pełny, a ty zdobędziesz większą kontrolę na swoim życiem.
    (A jeżeli później znowu zgłodniejesz, nie martw się, weź następny talerz i na nim również zostaw trochę jedzenia!)

    Ćwiczenie pochodzi z książki "Możesz schudnąć" Paul Mckenna (takie między wierszami-ja uważam, że jedno z najważniejszych)
    PS. Ja nie dojadam też jabłek, pomarańczy itd (jak jem dwa to ostatniego)

  5. #15
    majka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie Ćwiczenie

    Ćwiczenie "Czarodziejski eliksir odchudzający"-technika

    Zawsze pij szklankę wody przed posiłkiem


    Wiele rodzajów bólu i dolegliwości, które odczuwa się codziennie w tym również głód, to pierwsze odznaki odwodnienia. Również z tego powodu jedzenie czasami nie likwiduje łaknienia. Ponieważ właściwie nie sposób ustalić różnicy między pierwszym sygnałem, a właściwym głodem najlepiej wypić szklankę wody. Jeżeli potem głód minie, to znaczy, że doskwierało ci pragnienie. jeśli nadal odczuwasz głód, przękąś coś!

    Ćwiczenie pochodzi z książki "Możesz schudnąć" Paul Mckenna (takie między wierszami-ja uważam, że jedno z najważniejszych)

  6. #16
    majka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie Koniec dnia

    Czas na podsumowanko
    Wpisałem dzisiaj kilka ćwiczeń, aby wszyscy zainteresowani wiedzieli co robię.
    ćwiczenia opisane jako techniki robię codziennie. Największy kłopot mam z 'eliksirem'
    Reszta idzie dobrze. Ostatnio się zdziwiłem, że sok pomarańczowy piję małymi łyczkami i smakuję w ustach-szok normalnie
    Tych zdziwień to ostatnio mam trochę-o chociażby w TESCO-robiłem zakupy-trafiam na PIWO i...kupuję sok pomarańczowy.
    Teraz chwila o tym co poprawić. Powinienem poprawić działanie w zgodzie z pierwszą zasadą-gdy jesteś głodny, jedz-tu mam jeszcze sporo do zrobienia, zarówno z rozpoznawaniem stanu głodu jak i rezygnowaniem z posiłków (fakt, ze są one małe w porównaniu do tego co było). Jednak poćwiczyć trzeba.
    Zrobiłem dzisiaj 2 TFT (opiszę później) nad frytkami i ... przeszła ochota.

    Dodatkowo dzisiaj; 20min na steperze + ćwiczenia na brzuch 1 seria (będę to rozszerzał).

    Pozdrawiam Wszystkich
    Majka1

  7. #17
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    witaj
    Kazdy ma na siebie inny sposób a wytwórcy diet i niezdrowego zarła robia fortune .
    kilogramy nie spadły na ciebie z nieba i bzdurą jest ,ze to jest podłoze genetyczne.
    Powiem ci po prostu -za duzo WEGLOWODANÓW .
    Poczytaj troszke o zywieniu optymalnym czy niskoweglowodanowym
    Najpierw troszke liznij biochemii a potem zachwycaj sie strona psychologii .
    Powiem ci krótko -jadłeś z głodu a nie łakomstwa a to ,ze niewłasciwe jadło dobierałeś to szło ci w sadło a dalej odczuwałeś głod . Po prostu brakowało ci
    pełnowartosciowego białaka . Nawet gdy zdarzyło ci sie dostarczyć go w optymalnej wartosci to zajadałes węglami [ziemniaki chleb ,makaron ,ryz ] no i znowu głód.
    dieta rozdzielania ,liczenia wegli ,białka i tłuszczu jest najrozsadniejsza.
    Najgłupsze jest chodzenie głodnym bo wtedy człowiek popada
    w niekontrolowane zarcie .
    W twoim wypadku ogranicz tylko węglowodany do[50-60] i pomalutku waga sama będzie spadać . Polecam golonke ,jaja i wszelkiego rodzaju tłuste miesa]
    do syta w ramach rozsądku .Oczywista ruch wskazany bo jestes młodym chłopakiem
    serdecznie pozdrawiam.


  8. #18
    majka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie No i co ja mam zrobić??? :(

    Cześć Krysial
    Miło, że do mnie wdepnęłaś mam odczucie, ze swoją, a raczej Mckenny koncepcją "nieco" burzę tzw. podejście społeczno/kulturowe. W podejściu s/k główną wagę przykłada się do diet jako sposobu odchudzania. Ja zaś dietę traktuje jako sposób odżywiania. Widzisz różnicę?

    W tradycyjnym podejściu zwraca się uwagę na to co się je, a olewa się to 'jak jeść'. (nie zmieniamy siebie, a jedynie zestaw pożywienia) .
    To jest jak weź pigułkę; dzisiaj tą, jutro tamtą, tylko nie łącz tej i tamtej.

    W podejściu s/k w zasadzie ciało jest potrzebne do obliczeń BMI, czy innych indeksów i tyle. Lekarz może wszystko łatwo skontrolować.
    W tej metodzie jest inaczej, tu musisz siebie obserwować, czuć co i jak na ciebie działa. Sama wyznaczasz sobie granice głodu czy napchania . Lekarz nie ma nic do tego, po prostu niczego nie może stwierdzić i obliczyć. Dla lekarzy to KATASTROFA.

    To trochę tak jak dziecko uczy się chodzić. Medycyna może określić w jakim wieku dziecko powinno chodzić, ale go tego nie nauczy, każdy musi zrobić to SAM.

    Pozdrawiam
    Majka1

    PS. Zdecydowanie preferuję WSPIERANIE , a nie narzucanie 'najlepszych rozwiązań'=swoich rozwiązań (działając nawet być może w dobrej wierze). Zachowania tego typu traktuje sie jako agresywne.

    Spotykam często osoby, które chcą doradzać innym i widzę, ze mają problem z 'poczuciem własnej wartości', który próbują odreagować POUCZAJĄC innych i czując się przez to lepszymi.

    Czasem jest to też walka o pozycję w grupie.

    PSII. Zachowania ludzi obserwuję zawodowo od 8 lat i znam się na tym wystarczająco dobrze. Pozdrawiam serdecznie

  9. #19
    majka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie Czas na filmy

    Seria 4 odcinków I can make you thin, która była na skyone

    I can make you thin (ang)

    niestety-usunęli z utube-dlatego ja też zwijam linki.

  10. #20
    Toshi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-11-2007
    Mieszka w
    Międzyzdroje
    Posty
    1,916

    Domyślnie

    Pozdrowienia . Obejrzałam dwa odcinki, trochę to czasu zajmuje. Nie jestem zwolennikiem takich masowych prób oddziaływania na publiczność. Wolę przeczytać w kilku zdaniach - choćby w formie jaką nam udostępniasz. Siła z jaką ten człowiek działa na publiczność jest zastanawiająca. Zrażona zawodowym sceptycyzmem (jestem historykiem), nie ufam takim metodom. Rady są w gruncie rzeczy pożyteczne ale znane nam chyba od lat. Wszyscy wiedzą, że nie należy się obżerać, jeść powoli i zostawiać resztki na talerz. Tyjemy z powodu trybu życia - jak podczas zapracowanego weekendu nie chwycić do ręki hot doga czy innego świństwa, jak znaleźć czas na spokojny spacer czy wolne jedzenie. Nie udało mi się ani w ten weekend ani pewnie nie uda w następny . Drugą sprawa jest przyzwyczajenie do obfitych posiłków. Wydaje mi się, że niektóre narody wynoszą takie nawyki z domu. Kto z nas wyniósł z domu przekonanie, że na obiad wystarczy sałatka z pomidorów i sera zamiast schabowego?

Strona 2 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •