Witaj Honoratko, dziekuję za odwiedziny , pozdrawiam serdecznie krajankę
Witaj Honoratko, dziekuję za odwiedziny , pozdrawiam serdecznie krajankę
Na tym zdjęciu to rzeczywiście ja jestem- szkoda tylko że rok temu i lżejsza o jakieś co najmniej 3 kilogramy. Aby tak wyglądać w te wakacje muszę jeszcze solidnie popracować. A z tym różnie bywa.....Wczoraj wieczorem bardzo....bardzo nagrzeszyłam.
Sąsiad przyniósł nam wędzonego węgorza, którego sam najpierw złowił a potem uwędził.
No i małżonek namówił mnie na zjedzenie go (tak pachniał.... a mnie burczało w brzuszku).
No i stało się – wrąbaliśmy całego węgorza (a nie należał do mautkich). Pocieszam się , że to była ryba, a ryby nawet bardzo tłuste aż tak bardzo nie tuczą (hi hi hi)
A dziś jak zwykle (w pracy mam monotonny jadłospis):
I śniadanie - kromka ciemnego pieczywa + wędlinka+ rzodkiewka
II śniadanie - serek wiejski z rzodkiewką
obiad – znowu bigos (już na pewno ostatni raz) –jutro mam mięski i kopytka
podwieczorek - musli Nestle Fitness- mała miseczka
Więcej grzechów nie pamiętam – choć w pracy były pączki – i musze się pochwalić nie zjadłam ani jednego.
Brawa dla Honoratki!!!!! :P :P
BUZIOLE dla blogowiczek!!!!!
Witaj Honoratko
Ja nawet nie marzę o takiej wadze jak Twoja, ale wiem jak to jest - każda ma swój cel i nieistotne jaki...droga do niego tak samo trudna, tylko czasem dłuższa Życzę Ci żebyś swój cel osiagnęła i cieszyła się nim dłuuuugo
Pozdrawiam serdecznie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...Moje początki A tu ja w całej okazałości
Witajcie kobitki!!!!!!
Wpadłam dziś na bloga dosłownie na chwilkę aby się z Wami przywitac i zapisac moje dzisiejcze menu- jakoś badziej się mobilizuje i przerstrzegam diety jak ja zapisuję .
I oto co mój brzusio dziś pochłonął:
I śniadanie - kromka ciemnego pieczywa z pasztetem+ pomidor
II śniadanie - serek wiejski light
obiad – młode ziemniaczki + miesko w sosie koperkowym
podwieczorek –nic nie zjadłam bo synuś zjadł na śniadanie resztę moich musli Nestle Fitness, ale za to dziś w prac zjadłam 2 rafaello + 1 delicję
Dziś juz nie dam rady ale jutro obiecuję wpaśc na wasze stronki
BUZIOLE
Z tego co widzę dzielnie dietkujesz.A co z kolacjami - nie jadasz? Jeżeli tak to podziwiam.
Pozdrawiam serdecznie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Witajcie drogie blogowiczki w ten upalny dzionek!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bożenko – kolacyjek to ja raczej nie jadam Ok. godz. 18:00 mała przekąska – to mój ostatni posiłek. Chyba że mam jakąś wieczorna imprezkę – to wtedy tak (nawet aż za bardzo).
Doris- ja raczej nie miewam takich pokus- nie przepadam aż tak bardzo za słodyczami- więc jeżeli nie będzie to „rafaello”, „refero roche” bądź dobre lody – odmowa przychodzi mi z łatwością.
Toshi- pewnie ,ze będę zapisywać , choć nie uważam żeby mój jadłospis należał do wyszukanych (hi hi hi)
A oto co dzis pochłonęłąm –WSTYD!!!!!!!!!!!!!!
I śniadanie - kromka ciemnego pieczywa z pasztecikiem + pomidoerek
II śniadanie - serek wiejski z rzodkiewką
obiad – lody z polewa wiśniową
podwieczorek –3 małe szt. „rafaello”
..........zobaczymy czy na tym poprzestanę
BUZIOLE ...........teraz zmykam was odwiedzić
Zakładki