Witam .witam :P :P czuje sie swietnie nic mi nie dolega tylko sie martwie,ze cos zawalilam.Pomyslalam sobie ze jezeli mnie bedzie brac ochota na slodycze to zjem owoc i chyba tego bylo za duzo bo chociaz waga spadla ,objetosciowo zostalo troche dodane ,ale dlaczego?? nie rozumiem.Moj biedny zoladek jest juz chyba tak rozciagniety.ze nie wazne czy to owoc czy woda on jest wielki./a mowili pij mleko bedziesz wielki/ trzymam sie jednak i nie poddaje .Mysle o glodowce.ale czy wytrzymam??![]()
![]()
Zakładki