AGANNKO,

hmm faktycznie chyba masz rację, że lepiej będziewziąć się za oczyszczanko jarzynowo-owocowe w styczniu. Teraz to i u mnie zaczną się imprezki, więc trudno będzie przetrwać taki reżim, choć w styczniu, lutym, marcu też, ale z tymi imprezkami poradzę sobię .
No to dojrzewajmy do stycznia i wtedy pogadamy.

Bardzo mnie zaintygowałaś stwierdzeniem na "40-tkach", że walczysz z drugimi i trzecimi brodami klientów, choć działa to krótko. Jeśli to nie tajemnica to co to za sposoby? Może będę bardziej wytrwała i mi dłużej pomogą ?
Aganko, a jeśłi to tajemnica to może tak w tajemnicy skrobnij mi na priva, proszę..... baaaaardzo.

Ech, te Twoje pomysły na jedzonko. Jesteś niesamowita
Ja jestem beztalencie kucharskie. Coś potrafię ugotować, upiec, ale nie mam do tego cierpliwości, serca. Robię to bo muszę i tyle.
Dlatego podłączam sie do chóru błagalnego z prośbą o Twoje pomysły i przepisy na fajne szamanko

Aganko, bardzo się ciesze, że Twój tłuszcz z brzuszka sie ruszył. To wspaniała nowina, bo ten brzuszny tłuszcz jest najniebezpieczniejszy, więc to podwójny sukces
HIP HIP HUUUUUUUURRRRRRRRRRRRA

Pogoda wczoraj nam dopisała i w związku z tym w 2 ratach byłam łącznie 6 godzin na wybiegu A teraz też przy okazji obiadu sobie poczytuję wpsy na forum i zaraz się szykuję na spacer, bo będę wizytować rodziców, więc idę do nich pieszkom. :P , bo szkoda mi tego słońca i rześkiego powietrza.

Pozdrawiam cieplutko i słonecznie