Wątek: Mój pamiętnik Kaja

Kwiatku ,nie da się odpowiedzdź na podstawie jednego pomiaru czy to prawidłowo czy nie.
Pozwól ,że skoryguje troche te dane z tabeli .
Obecnie przyjmuje się ,że na czczo cukier nie powinien przektaczac 100mg% , a po godz. od posiłku 140mg% ,ale rózne źrodła róznie podają .
Te dane , które podałam mam od swojego lekarza -kardiologa ,który był na szkoleniu w tym zakresie .

Wracając do Twojego pytania , to bez dodatkowych danych nie można stwierdzić czy to prawidlowy wynik czy nie.

Po piewrsze zależy co jadłaś ,czy był to posilek wędlowodanowy czy nie.
Poza tym ABSOLUTNIE NIE MOŻNA wyciągać wniosków na podstawie jednego, wyrywkowego pomiaru.
Jeśli chcesz mieć jakis obraz jak Twój organizm radzi sobie z cukrem,to pomierz go sobie przez parę dni na czczo , 1 godz. po sniadaniu , potem przed każdym posilkiem i 1 godz. po posiłku.Do tego musisz zapisać ,co jadłaś , bo od tego też zależy poziom cukru.

Niski cukier po posilku może być dlatego ,że nie było w nim węgli , ale też dlatego ,że organizm z opóźnieniem reaguje na insulinę.
Ocenić to można tylko po zrobieniu testu na insulinę i testu z obciążeniem glukozą na czczo , po 1,2,3 -godzinach .
Poza tym zwróć uwagę ,że poziom cukru po 1 godz. nie powinien przekraczać 140 czy 180 mg% ,co nie znaczy ,że nie może być niższy.
Porób sobie troche pomiarów ,pozapisuj i jesli to Cię niepokoi ,to idź z tym do lekarza.

Dobranoc, po póżno ,a jutro do pracki trza iść.

Bakunia

Artykuł zasięgnęłam z takiej strony [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jest tam wiele informacji wartych poczytania.
Odnośnie moich zmagań, zjawię się jutro.

Bakunia, jesteś kochana. Już wszystko wiem. Serdeczne dzięki.

WITAM
ZYCZE MILEGO TYGODNIA POZDRAWIAM CIEPLUTKO

witaj Kwiatuszku!!!
widze, ze na Twojej stronce zrobil sie biuletyn naukowy... podeszlyscie do odchudzania od innej strony - i bardzo dobrze ja narazie problemow nie mam; poza tym ferie minely, znowu szkola i dodatkowo praca bedzie - takze nawet czasu nie bede miala na obzeranie sie co do slodyczy - to ja mam wieeeelkie szczescie, bo nie przepadam jeszcze jakies cukierki owocowe moge zjesc... a czekolada? nieee; do niej ciagnie mnie tak mniej wiecej dwa razy na rok ale zycze wytrwalosci i trzymam kciuki, kiedy tylko moge
pozdrawiam i zycze udanego tygodnia

Kwiatuszku , Bakunia ładnie wyjaśniła, a i twój artykuł jest ciekawy, ale jak bym tak od czytania chudła, to chyba same kości by sterczały, ale warto poczytać takie ciekawostki.
Dziękuję

KOLOROWYCH SNOW

To by było wspaniałe, dieta która polega na czytaniu o niej!!! Też bym była niezła laska

Witajcie!
Psotuleczko, ta stówka jest suuuupppeeerr! Chciałabym mieć taką. :P :P
Pazerko, Bewiczku, to bardzo dobrzę, że chociaż czytacie. Zawsze coś tam mądrego zostanie. Niestety, od samego czytania nie schudniemy.
Siostrzyczko, dzięki za odwiedziny.

Ostatnio łaże po internecie w poszukiwaniu czynników,od których chce się słodkiego. Bakubia wyjaśniła mi działanie insulinoodporności. Choć nazwa ta nie wiele mi mówiła.
Wiem, jesteście wykształcone medycznie, więc wszystko wiecie, ale dla mnie niektóre rzeczy nie są do końca takie łatwe i nie do końca zrozumiałe. Tak jak z tym cukrem. Dlatego prosiłam o odpowiedź ekspertów. Bo jak byłam u Pani doktor, to powiedziała, że mam bardzo niski cukier i dobrze by było nosić w kieszeni jakiś cukierek lub kostkę cukru (jak dla konia) gdyby zrobiło mi się słabo.
Ale jak mam nosić słodycze w kieszeni, to nie byłby jeden cukierek tylko całe opakowanie. I wszystko diabli by wzieli, z odchudzania nici.
Choć ostatnio umiem już kontrolować ilość zjadanej czekolady, chyba się uczę.

Odnośnie mego odchudzania. Stanęło. Sobota, niedziela klapa. Gdzie ruszę się, to żarcie.
Dziś w miarę spokojnie. Ale jutro zapusty i....znów przy stole.
Dobrze, że już niedługo środa, a wtedy tylko jabłka. To za karę.

Pozdrawiam was cieplutko, bo mnie chyba coś bierze, jakaś infekcja grypowa.
Pozdrawiam

kwiatuszku,a co to w srode znowu jablka
Trzymaj sie zdrowo,niech cie lepiej zadne chorobsko nie dosiegnie